Jedno jest z drugim związane moim zdaniem. Jeżeli w grze będą inne pistolety lub ten będzie się dało ulepszać, to lepiej żeby tylko na początku brzmiał jak zabawka. Im mocniejsza i lepsza na zombiaki fuzja, tym powinna groźniej brzmieć. Trochę lipa by była, gdyby wszystkie pistolety miały tak samo głośny wystrzał, bo nie byłoby nigdy czuć (i słychać), że ma się coś lepszego.
Ja na przekór uważam, że pizdowatość pistoletu jest spoko, bo dzięki temu nawet pojedynczy zombiak może stanowić zagrożenie.
Ale tu nie chodzi to, że zadaje kiepski damage, tylko o to, że sprawia wrażenie zabawki, którą kiepsko się strzela. Jakaś siła odrzutu? Huk wystrzału? Cokolwiek?
Ale to właśnie przy założeniu, że nie trzymamy się tego pizdowatego pistoletu przez całą grę.