#31 Napisany 06 października 2016 - 05:24
Premiera przesunięta na koniec stycznia 2017, ale jakieś dlc rzucą za darmoszkę w ramach przeprosin.
#32 Napisany 06 października 2016 - 06:31
#33 Napisany 06 października 2016 - 07:42
#34 Napisany 06 października 2016 - 07:53
Kiedy by nie wyszlo kupia ja tylko nerdy mangowe i nejek.
#35 Napisany 06 października 2016 - 07:55
#36 Napisany 06 października 2016 - 07:57
Kiedy by nie wyszlo kupia ja tylko nerdy mangowe i nejek.
Tego grudnia nawet nerdy by nie kupiły, wydanie GR2 w tym okresie to jak wrzucenie pod pociąg.
#37 Napisany 06 października 2016 - 08:23
#38 Napisany 06 października 2016 - 08:24
Najlepiej byłoby wydać na wiosnę/lato, ale pewnie nie chcą tak bardzo opóźniać.
#39 Napisany 06 października 2016 - 08:57
Bardziej chodzi mi o to ze na koncowke roku Sony znow nie ma nic od swoich studiow, sprzedaz GR2 totalnie mi dynda i nie sadze zeby gra miala sprzedac sie jakos znacznie lepiej nawet w sezonie ogorkowym.
#40 Napisany 06 października 2016 - 09:04
Sony totalnie zawaliło lineup na koniec roku, tyle że GR2 nic by tu nie zmieniło.
#41 Napisany 10 grudnia 2016 - 21:29
#42 Napisany 21 grudnia 2016 - 20:19
#43 Napisany 23 grudnia 2016 - 17:56
Miło z ich strony za wersję demonstracyjną od razu z pełną lokalizacją.
Szkoda tylko, że tak strasznie króciutkie. Nim się zaczęło, już był koniec
Może anime będzie ciut dłuższe...
#44 Napisany 27 grudnia 2016 - 16:40
Demko rzeczywiście jest krótkie ale pozwala sprawdzić z czym będziemy mieli do czynienia w trakcie gry. Ponieważ w tym samym momencie wypuszczono demko Nier: Automata pozwolę sobie porównać kilka aspektów. Po pierwsze świat w Gravity Rush 2 jest piękny. Nie ładny, fajny czy jakiś dobry. Jest cudowny i bogaty. Popatrzcie tylko na screeny które wrzuciłem do odpowiedniego tematu. Zwróćcie uwagę na nasz statek, piękną alejkę czy stragany.
Poruszanie się po mieście za pomocą lotu i grawitacji wymaga wprawy ale dość szybko da się opanować to w takim stopniu by bez problemu się płynnie przemieszczać. Świat do góry nogami lub z boku wygląda równie ślicznie jak ten o normalnej orientacji. Trochę mi się to skojarzyło z przywiązywaniem się pewnego osobnika do różnych elementów z książki pan Sandersa Brandensona czyli z Drogi Knurów.
Podczas walki możemy bić i kopać wrogów, rzucać w nich tym co mamy pod ręką lub atakować z wykorzystaniem grawitacji. Przeciwnicy są o niebo lepiej wykonani niż w Nier: Automata ale walka z nimi w większości polega na tym samym.
Fabuła raczej nie będzie mocną stroną tej gry ale co jak mogę wiedzieć? Wydaje mi się, że będzie to zbiór prostych zadań na modłę tych z demka. Questy w stylu "pomóż, pokonaj i przynieś" będą chyba trzonem gry chociaż bardzo chciałbym się mylić. To nie jest duża wada ponieważ walka jest przyjemna i sprawia mnóstwo frajdy. Za pierwszym, dziesiątym i pięćdziesiątym razem. Historię śledzimy przeglądając kartki komiksu co jest nieźle zrealizowane. Można wychylać dual shocka żeby zaglądać w głąb obrazków. Ktoś to pewnie doceni
Gry nie kupię bo styczeń to dla mnie czas ogrywania tego co przeoczyłem w poprzednim roku. Giereczka trafiła na mój celownik i może zrobię dla niej miejsce zamiast ogrywać kolejne nudne sequele ( a Gravity Rush 2 to co? ).
#45 Napisany 27 grudnia 2016 - 16:54
Dla mnie już po jedynce, ale przed demem to była gierka day one, a teraz po jego ograniu dwa razy to nawet hour one musze mieć Grafika prześliczna, ma swój styl, feeling shiftowania bezbłędny, poprawiona walka (dużo łatwiej trafić w czuły punkt, podnieśli zdecydowanie aim assist ), muzyka też trzyma poziom.
Co do fabuły to w pierwszej części tak gdzieś od połowy zaczynała mocno wciągać, sam ending zostawił sporo niedomówień, jestem ciekaw jak to dalej pociągnęli. Podobno jakieś darmowe anime jest na YT, gdzie są przedstawione wydarzenia między częściami, muszę to obejrzeć...
#46 Napisany 29 grudnia 2016 - 09:16
#47 Napisany 29 grudnia 2016 - 09:26
#48 Napisany 29 grudnia 2016 - 12:56
#49 Napisany 10 stycznia 2017 - 09:17
Pokazały się recki:
#50 Napisany 10 stycznia 2017 - 09:23
Bardzo dobre recenzje, przeczytałem dwie i jest lepiej niż myślałem, że będzie Na IGN piszą, że ugrali 40h i dalej gierka jest ciężka do odłożenia na półkę.
#51 Napisany 10 stycznia 2017 - 09:28
edit. minusy mówią wszystko
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 10 stycznia 2017 - 09:34
#52 Napisany 10 stycznia 2017 - 09:53
#53 Napisany 21 lutego 2017 - 20:31
Śmieszne trochę, że tytuł Gravity Rush tak często pada w wojenkach a nikt nie grał
Nvm. Zaczyna się bardzo czerstwo. Kat z Sydem wylądowali w jakiejś osadzie biedaków, zbierających kruszec spod nieba, który sprzedają wyzyskującym ich handlarzom. Byłem przerażony szaroburością scenerii i brakiem kryształków do zbierania. Wszystkie gemy były schowane w kulach wyrastających z ziemi, które najpierw trzeba było roztłuc.
Na tłuczeniu kul w kopalniach i szwendaniu się po drewnianych, latających statkach mija wprowadzenie do gry. Odświeżone jest sterowanie przez szybki tutorial, pokazane talizmany, służące za eq i oczywiście przedstawione główne postacie.
Misje śmierdzą od samego początku. Jedna z pierwszych to zawody z zbijaniu manekinów do dziesięciu, gdzie już w drugiej turze przeciwnik oszukuje. "Och nie! Co tu się wyprawia? Czemuż on tak zbija żwawo te manekiny a ja nie mogę trafić??!?" Najlepsze, że ten manewr jest potem drugi raz powtórzony. 1/10. W tym momencie myślałem, że kupiłem bubla, który jak zwykle w takich wypadkach dostał bonus PlayStation w reckach.
Jednak chwilę później dostałem się do miasta. O żesz w mordę ile kryształków! Są normalne sidequesty! No i pysznie arcadowe wyzwania jak w pierwszej części. Jestem w domu, teraz to jest Gravity Rush 1+1.
Zaczynając swój quest zebrania wszystkich świecidełek nie zdawałem sobie sprawy jak OGROMNY jest świat w GR2. Już wczoraj ze dwie godziny spędziłem na samym lataniu po mieście i przeczesywaniu szczytów wieżowców w celu dorwania każdego gema. Dzisiaj to samo, aż w końcu stwierdziłem "tak można bez końca" i się wziąłem za jakieś misje. Ledwo zacząłem piątą story mission i trafiam do slumsów pod miastem. Take a look:
Widzicie te wszystkie unoszące się wysepki w tle? Jest tam fucktona kryształków. NA KAŻDEJ. Ja, Fräulein Kat ma co robić, żeby nie robić misji. Proste śledzenie jakiegoś złodzieja zajęło mi chyba z godzinę, bo co chwila go olewałem tak mocno ciągnęło mnie do błyszczących na różowo klejnotów. Naj-naj-najlepsza część gry, collectathon en masse w którym można się pogubić, tak przytłaczający bywa. Nic tylko włączyć po robocie i pośmigać chwilę pozaliczać kolejne budynki, place czy spody latających wysp.
Chętnie też złamię lancę za sterowanie w GR. Działa wprawdzie identycznie jak na PSV (włącznie z delikatną fizyką), ale w związku z tym, że nie trzeba majtać całym ekranem, żeby korzystać z gyro połączenie ruch+gała działa niebo lepiej. Ja tam od czasów Splatoona jestem fanem takiego rozwiązania i uważam za bardzo wygodne celowanie z grubsza analogiem i szczegółowe justowanie żyroskopem. Widok z pierwszej osoby w związku z tym sprawdza się znakomicie, dużo częściej korzystam, szczegolnie kiedy muszę przemieścić się o dłuższy dystans i mogę podziwiać widoczki.
Oprawa, mimo wszystko wydaje mi się nierówna. Momentami potrafi mi szczena opaść jak pięknie animowana jest Kat i jej otoczenie, szczególnie podczas biegania po mieście. Wystarczy jednak raz źle skręcić i "plop" spaść do jakiejś dziury z rozpaćkanymi teksturami skały albo zacząć misję w świecie na który jest nałożony gówniany filtr graficzny. Czasem miasto wleci w chmurę i wuja widać, często kamera wariuje przy zmianie grawitacji, a dizajn przeciwników i NPC nie jest nawet ciupinkę lepszy niż w pierwszej części (gdzie już był, delikatnie ujmując, mało kreatywny).
Fabuła na razie zawodzi i niespecjalnie chce mi się pchać ją do przodu. Nie wiem kto nawymyślał zadania typu "idź popytaj ludzi czy wdzieli XYZ", umieszczając Kat obok głowy prompt z kwadratem. Lepiej by wyszło, gdyby gra się nie siliła na elementy RPGa czy przygodówki. Stealth, czy raczej "idź za XYZ wystarczająco długo" mnie tylko wynudził, bo nie jest trudny, ale jak go będzie więcej to nie omieszkam wytknąć.
W najlepszych momentach Gravity Rush 2 jest jak rozstrzelone Delfino Plaza w stylu Mario Galaxy - kolorowe, pełne zbieractwa i latania po wysepkach. W najgorszych jak niedogotowana breja z czasów PS2 z czerstwą fabuła, męczącymi walkami i frustrującymi elementami przygodowymi.
No nic, lecę dalej zbierać kryształki, bo to tygryski lubią najbardziej:
#54 Napisany 22 lutego 2017 - 15:07
#55 Napisany 22 lutego 2017 - 15:10
Symulator szetha syna syna vallano.
#56 Napisany 22 lutego 2017 - 15:32
tl:dr Możesz napisać w skrócie co to za gra? Platformówka jakaś?
w skrócie GR2 to zręcznościówka z otwartym światem, po którym latasz bez większych ograniczeń kontrolując grawitację. Wciskając R zatrzymujesz się w powietrzu i celujesz w dowolne miejsce w które chcesz zacząć "spadać".
Główny wątek jest podzielony na misje, wyznaczające ci konkretne zadania czy zawężające obszar po którym się poruszasz.Poza typowo platformowymi wyzwaniami walczysz z potworami (rzucając w nie podniesionymi przedmiotami), znajdujesz ludzi bądź miejsca i zbierasz kryształki.
Jeśli lubisz zbierać wszystkie monety w Marianach trójwymiarowych, to ten element powinien podpasić, stąd moje porównanie na końcu poprzedniego posta.
#57 Napisany 22 lutego 2017 - 15:54
#58 Napisany 22 lutego 2017 - 15:59
#59 Napisany 22 lutego 2017 - 16:17
Tawot napisał ścianę tekstu o gierce, nie chciało się przeczytać to napisał ci krócej i dalej męczysz bułę?
A odnośnie:
Śmieszne trochę, że tytuł Gravity Rush tak często pada w wojenkach a nikt nie grał
Takich gier trochę by sie znalazło Tak jak blacharze w wojenkach coś bajają o TV 60", 4k i 60 fpsach, tak slejwy jarają się exami, w które nawet nie mają zamiaru zagrać. No, chyba że wpadnie w plusa
Ten post był edytowany przez Filipeniek dnia: 22 lutego 2017 - 16:20