Skocz do zawartości

Zdjęcie

ClaDun x2

System Prisma Nippon Ichi Software PSN PSP Steam PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
Brak odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 18 października 2015 - 09:19

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

IKBWEVj.jpg
 
https://store.playst...LDN2GAMEX001000



Tym razem miejscem akcji jest wyspa na której uwięzieni są przestępcy. Dosyć sympatyczni przestępcy, należy dodać. Ponoć nie ma możliwości wydostania się z tego miejsca, więc nie pozostaje nic innego niż walczyć w nieskończoność z potworami. Mało oryginalne, zupełnie pozbawione uroku pierwszej części.

Spory nacisk położono na tworzenie własnych bohaterów, co mi zupełnie nie przypasowało. Radosne, wykręcone postacie to była najmocniejsza strona świata Cladun! Można było się przywiązać do chłopczycy Pudding, krnąbrnej Despiny czy wstydliwej Sunday. Zamiast tego trzeba grać grupą randomowych ludków bez charakteru. Zaawansowany kreator pozwala wprawdzie dostosować wygląd i nawet broń bohatera piksel po pikselu wg. własnego widzimisię, ale dla mnie to za dużo pieprzenia się.

Podobnie ma się sprawa z muzą. Nie ma już dwóch wersji retro/real, są za to 4 nutki przy każdym piętrze labiryntu, z których dwie trzeba odblokować. Nie doszedłem jeszcze do tego jak, a utwór 8-bitowy w każdej planszy jest ten sam… Może dwa miejsca są dla własnej muzyki stworzonej w edytorze, bo i na to X2 pozwala. Niestety również w tym wypadku narzędzie wydaje się zbyt rozbudowane, w związku z czym czasochłonne w użyciu.

Screenshot_0005.png
To wygląda na coś, co ogarniają tylko bogowie IT... :(

Rdzeń rozgrywki na szczęście pozostał ten sam. Dopracowano mechanikę skoków, co uważam za spory plus. Pierwszy Cladun pozwalał na przeskoczenie zaledwie jednego kafelka, no może 1 ½ z pełnego biegu. Było to momentami bardzo upierdliwe, ponieważ niechcący postać lądowała w ogniu, ropie, na pułapce czy przeciwniku. X2 daje graczom większy margines błędu i w zależności od klasy można robić susy nawet na odległość paru kafelków.

Zwiększono ilość klas do 10, osłabiono obuchy (teraz są bronią dwuręczną) oraz dodano nowe rodzaje broni – lance, koziki i łuki. Łuk to gamechanger, zupełnie nowy sposób przechodzenia dungenów. Nie pozwala na używanie tarczy, ale większy SPD i naładowane trzymaniem przycisku strzały są nieocenione w rangeonach przeciwko wrogom o dużo wyższym poziomie. Dla każdej broni pojawiły się też nowe umiejętności, więc pod względem złożoności X2 jest jeszcze większym molochem.

Screenshot_0006_1.png
Walka na dystans to element odróżniający rozgrywkę x2 od pierwszego Cladun

Ogromna ilość opcji przekłada się na ogromną ilość grindu, bo gdzieś po drodze twórcy zapomnieli zwiększyć liczbę labiryntów tak, żeby pasowała do rozdmuchanej ilości kręgów magicznych, drogich broni i dodatków. Nie podobało mi się, że nie wszystkie profesje są dostępne od początku i część z nich trzeba wykupić. Jak już nazbierałem hajs na Ninję, to reszta ekipy była już tak wyfarmiona, że postać z lvl 1 tylko zaniżała statystyki i mocno utrudniała przechodzenie najświeższych lochów. Granie Ninją jako mainem znowu psuło mi balans początkowej siódemki. Niewygodnie się tak grało, zaczęły wychodzić wszystkie męczące wady niecodziennego systemu levelowania.

Screenshot_0001.png
Żegnaj, bocianie! Rangeon mnie do tego zmusił.

Jak na złość najlepiej zrealizowane są nowe rangeony – neo-geon i tri-geon, kiedy ja za randomowo tworzonymi labiryntami nie przepadam. Neo-geon to tak naprawdę tradycyjny 100-piętrowy rangeon, ale z większą ilością bram, bossami po każdych 10 piętrach. Tri-geon to trzy połączone ze sobą rangeony, Neutral-Chaos-Heaven. W przeciwieństwie do tradycyjnego rangeonu level przeciwników zależy od statystyk maina, co pozwala na trochę łatwiejsze zgarnianie doświadczenia. Rodzaj rangeonu określa też jego poziom trudności, tj. Chaos jest wypchany po brzegi pułapkami, w Heaven jest więcej Heal Trapów i ptaszków z których wypada gruba kasa. Ogólnie wygląda na to jakby rangeony były tym razem głównym daniem zamiast dodatkiem.

Co więc zostaje pod koniec dnia? Druga część stylizowanego na retro micro-dungeon crawlera od Nippon Ichi wiele rzeczy poprawia i rozbudowuje, co teoretycznie powinno być dobrym przepisem na udany sequel. Niestety zabrakło magii, jaką miał pierwszy Cladun, a ogrom możliwości dostosowania statsów i tworzenia bohaterów przerósł skromną kampanię fabularną.

Screenshot_0004.png
See you next mission!
  • 1



Inne z tagami: