Każdy gracz ma kogoś kogo nienawidzi. Spotykać, walczyć i nie tylko. I nie chodzi o badassów, chodzi o postacie, których autentycznie nienawidzimy, bez podziwu. Oto top5 najbardziej nienawidzonych postaci w grach video.
5. Saren, Mass Effect. Kolo wydawał się mocarzem. A tak naprawdę był kłamliwym słabeuszem, kukłą, pozorantem kontrolowanym przez siły, których nie rozumiał. Z przyjemnością oglądałem jak strzelił sobie w łeb
4. Seymour, FFX. Kolejny palant, któremu wydawało się, że jest bogiem. Mdliło mnie jak widziałem jego facjatę na ekranie
3. Liquid Snake, MGS. Seria ma genialnych bossów. Ma też płaczliwego lalusia, narzekającego na tatusia i złe geny. A tak naprawdę był słaby. Umarł tak jak na to zasługiwał
2. Monokuma, Danganronpa. Nie znosiłem tego miśka. Nie tylko za sytuację w której nas postawił, ale także za to, że nie trzymał się własnych zasad przegrywając. Jedyne co było w nim fajne to motyw muzyczny
1. Albert Wesker, Resident Evil. Serio jest ktoś, komu wychodziło mniej? Za co się brał to spaprał. Żeby móc więcej wstrzykiwał sobie niewiadomoco, a i tak zawsze dostawał w dupę. Żałosny od pierwszej części, nienawidzę gościa