Pograłem już trochę, jestem w 4 epizodzie. Gra jest bardzo dobra, każdy epizod trwa mniej więcej tyle samo co w poprzednikach. Większość zagadek opiera się na zmianie wymiaru, ale jest to świetnie wykorzystane np. idziemy w 2 D i widzimy rządek monet jak to w Mario, ale jak zmienimy w 3D to okazuje się, że rządków jest np. 3
Dzięki temu trzeba oblizać całe plansze zmieniając wymiary, bo często okazuje się, że pominęliśmy jakieś dziury w podłodze itp. Gra jest chyba ciekawsza od poprzedniczek, bo nie ma monotonnych walk turowych, a wszystkie action commands itp. pozostały. Trochę przemodelowali levelowanie, bo już nie trzeba mieć 100 star points i po każdym lv nie maleje ilość exp zdobywana od wrogów, za to jak to w większości RPGów zwiększa się wymagana ilość exp/score do następnego lv. grałem około 7h, więc gra potrwa pewnie z 20. Fajny jest też bajer z kartami wrogów. Im więcej mamy kart danego przeciwnika tym więcej damage mu zadajemy. Kart jest od cholery, bo aż 256 czy coś koło tego. Walki z bossami są bardzo fajne. Muzyka stoi na poziomie tej z poprzednich Paperów. Ogólnie gra jest warta kupna i po takiej posusze jaka była warto ją łyknąć, do czasu Meroida spokojnie wystarczy.