Brak spójności między gameplayem a historią?
Kurde, kto by się tego spodziewał. Przecież podobny problem ma tylko 99.99% gier
Brak spójności między gameplayem a historią?
Kurde, kto by się tego spodziewał. Przecież podobny problem ma tylko 99.99% gier
Ja bym był za podobnym rozwiązaniem jakie było w tym kolorowym Prince of Persia, gdzie zamiast death screena Elika ratowała graczowi dupsko. Kratos dostaje wpierdziel? No to niech mobki się zrespawnują/zregenerują hp, Kratos w tym czasie wstaje, otrzepuje się, wali psychopatyczny uśmiech i walka zaczyna się od nowa. Gameplayowo wychodzi na to samo, a Kratos nie wychodzi na miękką pizde na strzała.
Właśnie:
Gra coraz ciekawsze się robi fabularnie.
Sorry pojebało mi się.
Tam miał być post.
Po czym gracze hejtowali, bo nie można zginąć. Nie ma idealnego rozwiązania, szczególnie gdy tworzy się coś dla takich narzekaczy jak społeczność graczy.Ja bym był za podobnym rozwiązaniem jakie było w tym kolorowym Prince of Persia, gdzie zamiast death screena Elika ratowała graczowi dupsko. Kratos dostaje wpierdziel? No to niech mobki się zrespawnują/zregenerują hp, Kratos w tym czasie wstaje, otrzepuje się, wali psychopatyczny uśmiech i walka zaczyna się od nowa. Gameplayowo wychodzi na to samo, a Kratos nie wychodzi na miękką pizde na strzała.
Ja bym był za podobnym rozwiązaniem jakie było w tym kolorowym Prince of Persia, gdzie zamiast death screena Elika ratowała graczowi dupsko. Kratos dostaje wpierdziel? No to niech mobki się zrespawnują/zregenerują hp, Kratos w tym czasie wstaje, otrzepuje się, wali psychopatyczny uśmiech i walka zaczyna się od nowa. Gameplayowo wychodzi na to samo, a Kratos nie wychodzi na miękką pizde na strzała.
Ten post był edytowany przez bartezoo dnia: 24 kwietnia 2018 - 10:28
Po czym gracze hejtowali, bo nie można zginąć. Nie ma idealnego rozwiązania, szczególnie gdy tworzy się coś dla takich narzekaczy jak społeczność graczy.Ja bym był za podobnym rozwiązaniem jakie było w tym kolorowym Prince of Persia, gdzie zamiast death screena Elika ratowała graczowi dupsko. Kratos dostaje wpierdziel? No to niech mobki się zrespawnują/zregenerują hp, Kratos w tym czasie wstaje, otrzepuje się, wali psychopatyczny uśmiech i walka zaczyna się od nowa. Gameplayowo wychodzi na to samo, a Kratos nie wychodzi na miękką pizde na strzała.
Hejtowali 10 lat temu, moze warto sprawdzić czy nie zrozumieli że to to samo
Interesujący pomysł, który ktoś powinien mocniej rozwinąć. Kojarze coś takiego w jednej grze, ale nie mogę się tytułu przypomnieć.Ja bym był za podobnym rozwiązaniem jakie było w tym kolorowym Prince of Persia, gdzie zamiast death screena Elika ratowała graczowi dupsko. Kratos dostaje wpierdziel? No to niech mobki się zrespawnują/zregenerują hp, Kratos w tym czasie wstaje, otrzepuje się, wali psychopatyczny uśmiech i walka zaczyna się od nowa. Gameplayowo wychodzi na to samo, a Kratos nie wychodzi na miękką pizde na strzała.
Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 24 kwietnia 2018 - 11:10
Piękna racjonalizacja panowie, piękna. Giereczki na inne platformy zawsze beczunia i nie zostawicie na nich suchej nitki, no ale to GoW... eeboot, remake i remaster w jednym, do tego eks Sony, jest jaranko, wszystko wybaczone.
Ale GoW to nie Dark soulsy ani jeśli o poziom trudności chodzi ani ambicje.
Soulsy to akurat nie jest trudna gra.
Żeś wyskoczył jak Filip z konopi.
Każda gra może być trudniejsza od Soulsow jak odpalisz na ultra hard...w soulsach jest jeden, wymagający poziom trudności. IMO porównywanie Gowa do Soulsow jest bezsensowne.No na poziomie Give Me a God of War jest jakieś pierdyliard razy cięzej niż w dowolnych SoulsachAle GoW to nie Dark soulsy ani jeśli o poziom trudności chodzi ani ambicje.
Ten post był edytowany przez Jedyn dnia: 24 kwietnia 2018 - 19:21
W sumie racja, tez lubie jak historia trzyma sie kupy, ale wtf granie na easy nie przejdzie. Ja natomiast nie ufam osobom ktorym podobal sie mass effect 3 albo graly w wiedzmina 3 po angielsku oloale ciężko mi ufać osobie, która przechodzi gry na easy albo z trainerami bo uważa, że gra = historia.
Ten ostatni PoP to była jakaś gameplayowa abominacja juz abstrahując od tego braku zgonu.
Nie zgadzam się. Gameplay był totalnie oszczędny i po sznurku, ale lokacje się bardzo fajnie łączyły i było dużo odnóg do ukrytych światełek, których zebranie wymagało trochę pomyślenia. Ogólnie fajna casualowa eksploracja. Myślę, że dałoby się z tego szkieletu zrobić znakomitą grę.
No a poza gameplayem gra miała ducha Raymana 2 i fajniusie dialogi.
Interesujący pomysł, który ktoś powinien mocniej rozwinąć. Kojarze coś takiego w jednej grze, ale nie mogę się tytułu przypomnieć.Ja bym był za podobnym rozwiązaniem jakie było w tym kolorowym Prince of Persia, gdzie zamiast death screena Elika ratowała graczowi dupsko. Kratos dostaje wpierdziel? No to niech mobki się zrespawnują/zregenerują hp, Kratos w tym czasie wstaje, otrzepuje się, wali psychopatyczny uśmiech i walka zaczyna się od nowa. Gameplayowo wychodzi na to samo, a Kratos nie wychodzi na miękką pizde na strzała.
A można i tak
PCMR
Godzinę próbowałem uruchomić grę.
To nie graj, w czym problem?
PCMR
Godzinę próbowałem uruchomić grę.
typowy konsolarz, którego posadzić przed pcmr
Ten post był edytowany przez Wezyr dnia: 25 kwietnia 2018 - 16:21
Ten post był edytowany przez Wezyr dnia: 25 kwietnia 2018 - 16:50
Ja tam dalej nie rozumiem, jak można się czuć Kratosem, Bogiem Wojny, mashując przyciski i wygrywając bez żadnego wysiłku. Chyba właśnie chodzi o to, by Kratos miał godnych przeciwników, ale skillem gracza ich rozwalał mimo to, w emocjonującym tańcu siekier.
Jak dojebanym Geraltem na kwasach, eliksirach, dwoma mieczami i zbroją +100 do czegośtam dojeżdżały mnie grupki 5 wilków to też miewałem ochotę włączyć easy