14 odpowiedzi na ten temat

[xell]

W tym roku została zapowiedziana cała fala tytułów, które są albo bezpośrednimi kontynuacjami albo duchowymi spadkobiercami serii porzuconych przynajmniej dekadę temu. Celem tego tematu jest zrobienie zestawienia, jak będzie wyglądało zderzenie pięknych zamiarów twórców (i fanów) z rzeczywistością (z reguły niskich budżetów) i upływem czasu.

Na początku krótkie zestawienie gier, których mamy zapowiedzi:
-Shenmue 3 (PC, PS4) - the story goes on..., 15+ years later.
-Final Fantasy 7 Remake - rimejk, którego skorpia i kluski domagały się od 2005, od czasu tej sfejkowanej konferencji Sony
-Yooka-Laylee - gra od twórców Banjo-Kazooie
-Underworld Ascendant - duchowy spadkobierca Ultimy Underworld, robiony przez nowopowstałe Otherside Entertainment.
-System Shock 3 - też robione przez Otherside, poza tym nic nie wiadomo
-Thimbleweed Park - Ron Gilbert robi grę na modłę dwóch pierwszych Monkey Island, z zachowaniem wszystkich konwencji tamtych gier

-Psychonauts 2 - Schafer zbiera kasę w crowdfundingu, jak się uda (a na 99% tak) to dostanie jeszcze środki od jakiegoś tajemniczego inwestora
-Bard's Tale 4

To oczywiście kontynuacja trwającego kilku lat trendu (np. Pillars of Eternity wracający do stylu Infinity Engine), ale w tym roku wyjątkowo się nasiliło. Jak myślicie, czy generalnie te gry przywrócą magię minionych dni, czy też większość jednak nie da rady? Którym się powiedzie, a którym nie?

[torq314]

System shock miał co najmniej dwa sequele, Bioshock i Dead Space, oba o klasę gorsze od oryginału.

Tu jestem sceptykiem, pomysł fabularny na dwójkę jest z kategorii jednostrzałowców, nie da się tego powtórzyć. To jak z filmami Shyamalana, widziałeś pierwszy i Tobą pozamiatał, ale wszystkie kolejne to już tylko popłuczyny.

Nie wiem co musieliby tam włożyć, żeby zaskoczyć. Remake mnie nie interesuje, odcinanie kuponów będzie nudne, a w cokolwiek oryginalnego zwyczajnie wątpię.

[xell]

Tutaj zrobiłeś jakieś dziwne założenie, że -Shock musi być oparty na jakimś szokującym twiście fabularnym i każda gra musi kopiować strukturę SS2. Bioshock 2 w ogóle takiego twistu nie miał, a miał najmocniejszą fabułę ze wszystkich Bioshocków (a już na pewno najlepiej poprowadzoną końcówkę), Infinite też nie był oparty na centralnym zwrocie a na ciągłym rozszerzaniu wiedzy o świecie i wydarzeniach, tak że końcowe objawienie było czymś naturalnym.

 

System Shock 3 jest robiony przez byłych ludzi z Looking Glass a nie z Irrational, więc w ogóle mogą się nie interesować nurtem Kena Levine'a i robić swoją rzecz. System Shock to immersive sim z tematem człowiek vs AI, poza tym mają pełne pole do popisu.

[torq314]

napisałem tylko że jestem sceptykiem, to taka asekurancka forma stwierdzenia, że jak mi zszargają dobre wspomnienia sprzed 20 lat, to wyślę im pocztą wąglika.

[Ryan]

Moje oczekiwania (wiem, nikogo).

Shenmue 3 - będzie crap. Obstawiam, że obiecają jakieś epizody, ale i tak większość kasy musi iść w pierwszy, więc będzie słabo. Ewentualnie projekt upadnie. Oczywiście chciałbym porządnego, wysokobudżetowego Muła 3.

Final Fantasy 7 - sprzeda się bez względu na wszystko, bo to FF. Budżet będzie spory, więc i gra nie będzie słaba, ale to wciąż FF, wiec nikogo. Pewnie spartolą mechanikę walki.

Yooka-Laylee - będzie niewystarczająco retro dla fanów Rare i niewystarczająco modern na dzisiejsze standardy. Ale gra nie będzie zła, zwróci się inwestycja autorom i zobaczymy odgrzany inny tytuł Rare.

Underworld Ascendant - nie mam zdania. Pewnie będzie tanio i staroszkolnie. Xell kupi.

System Shock 3 - nie mam zdania, pewnie będzie biednie, ale miodnie i zbugowanie. (tak, wyciągam z dupska opinię)

Thimbleweed Park - będzie dobry humor, ale kasa się nie zwróci, bo nikogo.

Psychonauts 2 - zainwestuje Sony w zamian za exa, gra będzie tak samo przehajpowana jak jedynka (tym razem nie przez hipsterów, a klapów).

Bard's Tale 4 - będzie poprawnie.

Ten post był edytowany przez Ryan dnia: 11 grudnia 2015 - 10:19

[xell]

Underworld Ascendant - nie mam zdania. Pewnie będzie tanio i staroszkolnie. Xell kupi.

Już kupione ;] Ale Ultima Underworld (poza nieszczęsnym sterowaniem) jest bardziej nowoczesna od dzisiejszych RPGów, więc Ascendant mógłby zrobić niemałe wrażenie nawet orzy oszczędnych środkach.

Thimbleweed Park - będzie dobry humor, ale kasa się nie zwróci, bo nikogo.

Sprzeda się dużo lepiej od przygodówek indie ze względu na nazwisko twórcy, dodaj już uzyskaną kasę z kickstartera i na bank się zwróci ;]

Psychonauts 2 - zainwestuje Sony w zamian za exa, gra będzie tak samo przehajpowana jak jedynka (tym razem nie przez hipsterów, a klapów).

Wypraszam sobie, nie jestem hipsterem

[Ryan]

A co takiego nowoczesnego w UU? Pytam poważnie, bo dla mnie to zawsze był dungeon crawl z mechaniką kontekstowych interakcji rodem z przygodówki point&click.

[Sylvan Wielki]

Jedyna gra z tego zestawienia, która ma realne szanse wyjść obronna ręką (i zapewne to zrobi), to Fajnal.
I na pewno system walki się sprawdzi, Ryan nie ma tu racji. Nieśmiertelne to mogą być szachy, teraz liczy się uniwersalność oraz widowiskowość, a FF VII to zapewni. Poza tym, twórcy maja sprawdzoną od lat bazę - FF XII, FF XIII (tutaj system i grafika, były jedynymi plusami gry zasadniczo), no i XV.

Szoki uwielbiam, czekam zatem na System Trzeci, to może być coś. Szen Mu III będzie raczej klapą. Kontynuacja spóźniona o ponad dekadę.

Point end klik w obecnych czasach

Za Yooka-Laylee trzymam kciuki. A teraz niechaj Virtua Fighter VI zapowiedzą.

[Ryan]

I na pewno system walki się sprawdzi, Ryan nie ma tu racji.

QFT i proponuję metrykę: jeśli z pierwszych 10 recek połowa lub więcej będzie narzekała na mechanikę walki, to przyznasz że miałem rację, ok?

[Danteusz]

I na pewno system walki się sprawdzi, Ryan nie ma tu racji.

QFT i proponuję metrykę: jeśli z pierwszych 10 recek połowa lub więcej będzie narzekała na mechanikę walki, to przyznasz że miałem rację, ok?

Mogę się dołączyć? SE robi solidne systemy walki w action rpg, a grę współtworzy CyberConnect specjalizujące się w nawalankach anime, nie widzę powodu żeby miał zawieść.

[Ryan]

Jasne, każdy zakład jest fajny.

[Stan]

Kazda z tych giereczek to bedzie miedzy 5 a 7 żadna nie bedzie crapem totalnym, ale tez żadna nie przekroczy progu mesjaszów. Tylko FF VII bedzie może miał lepsze ocenki, bo nostalgia i w ogóle dla wielu.  

[xell]

A co takiego nowoczesnego w UU? Pytam poważnie, bo dla mnie to zawsze był dungeon crawl z mechaniką kontekstowych interakcji rodem z przygodówki point&click.

Ja bym to raczej określił jako pełnoprawny RPG umieszczony w lochu niż dungeon crawler. Są klucze i pułapki, ale nie w takim natężeniu, jak w typowych dungeon crawlerach, a fabuła jest mocniej zaznaczona, jest dużo fakcji itp. A nowoczesność dla mnie objawia się w strukturze i otwartości gry. Pamiętam, jak nurt w rzece mnie porwał prawie na początku i zepchnął do trzeciego poziomu lochu, przez co moja przygoda opierała się na przebijaniu się w górę lochu srając przy tym w gacie na widok czegokolwiek. Coś jak Dark Souls i podchodzenie do różnych lokacji w nie tej odległości co trzeba, tylko bez ochrony w postaci ogniska ;]

 

W styczniu pogram w UU2 i w Grimrocka 2 i może podzielę się świeższymi wrażeniami.

[bartezoo]

Szenmue niesamowicie zbombi, nikt nie będzie zadowolony ani die hard fani czekający na kontyunuacje jak i zarówno nowi gracze, którzy z ciekawosci to odpalą. Czuje, że nowy Torment też nie będzie rewelacją ot poprawna gra na 8 i tyle.

[cwany-lis]

Shenmue III będzie toporny tak jak część druga a i tak porwie serca fanów - wystarczy poprawna grafika, grunt, że będzie