1405 odpowiedzi na ten temat

[fingus]

Idź wypłakać się w inny rękaw.

[twilitekid]

Spoiler gameplayowy to taki sam spoiler jak spoiler fabularny, a w przypadku giereczek chyba nawet spoiler cięższego kalibru

[Bzduras]

Moderacja ma swoje ścieżki, jak im się szpagatuje prawdziwe spoilery to reakcja jest "nie macie życia przestańcie to nie spoiler", a pierdoły związane z jedną z prostych zagadek logicznych w grze obrywają warnem...


#nikogopany

To ja jeszcze zaspoileruję, że w grze są beczki, którymi karmi się zwierzaka, czekam na warn

@dwon dzięki, kabareton ciągle z nami jak widzę

Ten post był edytowany przez Itachi dnia: 31 stycznia 2017 - 13:11

[fingus]

Proszę bardzo.

[Schrodinger]

ile Wy macie lat że płaczecie o warna od fingusa?  

[Pawlik]

To nie jest płacz, zwyczajnie mnie zdziwiło, że opis czynności wykonanej w grze jest spoilerem. Teraz będę musiał trzy razy się zastanowić jak napisze, że girsach szczelałem

[Spuczan]

O rany przecież warn jest za to, że zaspoilerowałeś coś z gry w którą gra fingus. Możecie rzucać spoilery z gier/filmów/książek których fingus nie zamierza ograć/oglądać/czytać. Czy to takie trudne?

[Shinigami]

Te wyskoki są nawet w trofikach opisane. I to nie w ukrytych!

[Bzduras]

Ty uważaj, bo może fakt że gra ma trofea też jest dla jednego z moderatorów spoilerem i zaraz posypią się bany

[Schrodinger]

Zostawić fingusa!!!!! Mnie nie banuje

[twilitekid]

To nie jest płacz, zwyczajnie mnie zdziwiło, że opis czynności wykonanej w grze jest spoilerem. Teraz będę musiał trzy razy się zastanowić jak napisze, że girsach szczelałem

Zdradziles rozwiazanie zagadki co jest spoilerem.

[Godot]

A na mnie narzekaliście

[Pawlik]

no naprawdę, takie rozwiązanie, że hoho, a po łancuchach i bluszczu można się wspinać, ale cicho sza no ale  spoko

Spoiler

w tej konkretnej sytuacji zagadką było raczej odnalezienie tej katapulty niż jej użycie   

 

No ale wracając do gry, to imo jak do tej pory to jednak top3 goty 2016. Właśnie jestem po mega filmiku i generalnie wzruszającym momencie, serio jak ten stwór "żyje" w grze to nie mam pytań. Aż trochę zazdroszczę Czysiowi, że TLG to była jego pierwsza gra tej generacji bo to faktycznie next gen jak się patrzy

Ten post był edytowany przez Pawlik dnia: 31 stycznia 2017 - 21:31

[twilitekid]

No chyba na razie jedyny next gen. Wszystko inne wyglada jak kontynuacja trendow z PS360 z lepsza grafika.

[Godot]

Wiedźmin?

[Pawlik]

co Wiedźmin? Na dobrą sprawę, redukujesz oprawę i gra spokojnie może wyjść na ps360, Trico to jebany kosmos AI.

[Godot]

Nie chce mi się komentować tego nawet

[twilitekid]

Wiedzmin to tylko kolejny RPG z otwartym swiatem. Takich bylo wiele wczesniej. Czegos takiego jak trico i TLG nie bylo nigdy. Po TLG zaczalem grac w innego mesjasza minionej jesieni - Dishonored 2, ale zwyczajnie mi sie nie chce. Czuje sie jakbym gral w jedynke na mocnym PC. Nic nowego, old genowa giereczka we wspolczesnej oprawie.

[filip]

W takim razie twilit prawdziwym next genem dla Ciebie będzie pewnie VR. Czegoś takiego wcześniej nie było.

 

Czymś, czego na poprzednich generacjach nie było, są też rozmaite indory. No, może na pierwszy rzut oka są podobne do swoich praprzodków sprzed ponad dwóch dekad, ale w rzeczywistości mają  zaimplementowane wiele współczesnych mechanizmów i gra się bardzo świeżo.

 

No i rozumiem, że czekasz na Switcha

 

 

 

O, jeszcze mi się przypomniało - w porównaniu do poprzednich generacji mamy teraz zalew (przynajmniej tak to odczuwam) symulatorów chodzenia, często takich z ckliwą historią. 

 

Ten post był edytowany przez Filipeniek dnia: 31 stycznia 2017 - 22:23

[twilitekid]

Przeciez indykowy boom mial miejsce jeszcze na poprzedniej generacji.

VR owszem ma szanse byc tym next genem ale na razie to mamy raczej tylko prototypy (bo nie wyobrazam sobie grac bedac okablowanym) i popierdolki zamiast gier z drobnymi wyjatkami.

N nie licze bo oni rzeczywiscie z kazdym sprzetem probuja czegos nowego. Z roznym skutkiem, ale probuja i zdarzy im sie ruszyc branze do przodu.

[Pawlik]

Nie chce mi się komentować tego nawet

No ale co jest takiego next genowego w W3? Wielbię te grę, ale raczej za warstwę fabularna, questy itp ale redukujesz oprawę, rozdzielczość i spokojnie pchasz szkielet gry na słabszych maszynach.

[Godot]

Wycinasz grafę i dajesz jako tekstówkę na zx spectrum. Serio?

[burnstein]

Ba, nawet nie na zx spectrum, a na papier i masz literackiego nobla, nike, hugo, nebulę, oskara i uścisk dłoni papieża :sir.

[Pico]

Ja gram obecnie w TLG. Ok. 80% gry za mną.
I od razu zaznaczę - uwielbiam ICO (9/10), śmiganie wraz z Yordą to czysta rozkosz, super przeżycie. SotC (10/10)to moim zdaniem jedna z najlepszych gier na PS2, o ile nie najlepsza (kwestia gustu).

No ale tutaj? Na ten moment to 8/10, Ueda i spółka (zmieniająca swój skład) robili tę grę chyba za długo. Liczyłem co roku na tę grę, przy każdym E3. I co z tego wyszło? Kapitalna relacja bohatera ze zwierzakiem, piękne widoczki, pełen relaks... a do tego dramatycznie złe sterowanie, skopana kamera. Głównie, to sterowanie jest tak zje*ane, że psuje co chwila całą immersję. Zwłaszcza przez pierwszą połowę gry (w tym momencie jest trochę lepiej), na piedestale wkurzania stawiając komendy chłopca vs reakcje Trico. No cóż... jest słabo w tej kwestii, bardzo słabo. Ale sądzę, że jest to kwestia mocno indywidualna, każdy ma inną wyboraźnię przestrzenną, inne wyobrażenie możliwych opcji do wyboru. Twórcy absolutnie ZA DUŻO dali luzu Trico w kwestii głupich reakcji na komendy. Wybijanie z immersji oceniam na 10/10.

O dziwo, im bliżej końca i im więcej scenek (które, olo, wolę oglądać niż mieć zwykły gameplay - właśnie przez sterowanie), tym mniej durnoctw w wykonaniu Trico, wszystko idzie szybko i względnie bez nerwów. I jak tu oceniać jednoznacznie? Nie da się.

[filip]

Ehh, czyli Tobie też się trafił jeden z niesfornych Trików? ;/

 

Na całą toporność sterowania i lekkie opóźnienie (czy też niesforność) Trico można po przyzwyczajeniu i przy dobrych chęciach przymknąc oko. Natomiast jeżeli zwierzakowi przydarzy się naprawdę porządna zawiecha (u mnie dwa razy), to gra potrafi mocno wk***ić, bo zatrzymuje rozgrywkę nawet na pół h. I to niestety zniechęca do kolejnego podejścia i kontynuowania gry, bo jedna z jej mocnych stron tkwi właśnie w tym relaksującym klimacie z widoczkami, eksploracją i fajnym zwierzem. Frustracja w tym momencie zabija całe doświadczenie.

 

Dam w spoiler te dwie sytuacje, które mnie dotychczas zdążyły wk***ić (bo nie ukończyłem na razie, nie mam czasu i powiem szczerze ciężko będzie wrócić i przyzwyczajać się do sterowania):

 

Spoiler

- jak chłopak spadł przez dziurawą podłogę do basenu, tam Trico miał nam spuścić swój ogon. Chryste, czego on tam k***a nie robił, patrzył się na mnie, skakał po filarach, coś stękał ale ogona nie spuszczał ;

- zbiornik wodny (w sumie dwa, ale przy pierwszym zwierz się zawiesił gorzej) gdzie Trico ma zanurkować, a my z nim chwytając go za pióra. Nigdy nie sprzedałem gry na allegro, ale w tamtym momencie miałem ochotę to zrobić dla samego statementu

Ten post był edytowany przez Filipeniek dnia: 31 stycznia 2017 - 23:36

[Pico]

Staram się optymistycznie podchodzić do tej gry, do finiuszu, no ale cóż... Czychowego 10/10 nie będzie, to najsłabsze dzieło Uedy, tak czy siak .

Ten post był edytowany przez Pico dnia: 31 stycznia 2017 - 23:44

[Mateo]

Z uporem maniaka. To najcudowniejsza gra Uedy. Jej osobliwy charakter nie ma sobie równych..

[Shinigami]

Jak się zacinacie z winy Trico lub swojej to pewnie wyłączyć grę na chwilę. Mózg się wam obu/obojgu przeczysci.

A zwierzaka polecam głaskać i z nim wchodzić w interakcje często. Nie ma o tym wzmianki w grze, ale nie zdziwiłbym się gdyby to wpływało na poziom jego posłuszeństwa.

[Bzduras]

Pico ma moją kopię i kłamie. Mi Trico przez duużą część gry pomagał, a nie przeszkadzał. Chyba, że Sony daje w łatce inne AI dla prawdziwych koneserów, a inne dla konsolowego plebsu niegodnego rozrywki na mistrzowskim poziomie

[burnstein]

Pewnie narzekają ci sami co nie umieli sterować kuniem w SotC! A trzeba powiedzieć, że kuń w SotC to najlepszy kuń w historii gier wideło.