No niestety nie chwyta mnie magia tej gierki, nie trafia do mnie stylistyka, nie płakałem jak tego konia w Niekończącej się opowieści pochłania bagno. Nie, nie jestem samcem alfa co się nie potrafi wzruszyć jak coś czyta czy ogląda (lukaszasas) ale to po prostu ma tragiczną realizację.
W gierce jest tyle zjebanych rzeczy do tego to klatkowanie (ohoho hurr durr a na pro mi nie klatkuje biedaku) i słaba, a jak na stadardy po Orderze, Uncharted 4 czy Horizonie to wręcz brzydka grafika w tym nie pomaga. Jasne animacja Triko jest spoko, a nawet bardzo bo nie było w giereczce psa, który tak fajnie by się ruszał i imitował prawdziwego ale to za mało.
Te wszystkie 'epickie' walki są na jedno kopyto, ciągle ten sam podkład i naprawdę nie wiem, nie potrafię zrozumieć co w tej grze robiono tyle czasu, nie wróć, na co zmarnowano tyle czasu i zasobów. Nie ma tutaj tego zajebistego zamykania lokacji co w Bloodbornie, nie ma zajebistych zagadek jak w Talosie czy chociażby Witnessie, nie ma tej odpowiedzialności za drugą postać, która była w ICO właśnie.
W ogólę ta gierka to takie słabsze ICO tylko że z szerszymi korytarzami żeby się pies zmieścił, ale jedno pochwalę! Wczytywanie sejwów, zapisują się praktycznie od razu po wejściu do nowej lokalizacji i potem wczytują się bardzo szybko. Pewnie to zasługa Cernego, gram żeby skończyć i sprzedać, ale jak przez weekend tego nie zmęczę to oleje i może kiedyś ogram jak dadzo do plusa. Dishonored 2 też mnie znudziło, Deus również, ale jego zmęczyłem do końca bo ... koniec to tak naprawdę gdzieś w połowie gry był