Skocz do zawartości

Zdjęcie

Wonder Boy: The Dragon's Trap

Lizardcube DotEmu Nicalis Switch PS4 XONE PC iOS AND

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
11 odpowiedzi na ten temat

#1 ACZ Napisany 02 czerwca 2016 - 21:47

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 141 Postów:

Tadaaa, nowy Wonder Boy.
 


Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 01 maja 2019 - 08:56

  • 0

#2 Tawotnica Napisany 24 lutego 2017 - 14:05

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 106 Postów:

Tadaaa, nowy trailer:

 

 

 


  • 0

#3 Tawotnica Napisany 18 kwietnia 2017 - 09:42

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 106 Postów:
http://opencritic.co...he-dragons-trap

Recki wskazują na solodny remake w ślicznej oprawie. Wygłodzeni posiadacze Switcha powinni się zainteresować - gra ponoć na wszystkich platformach chodzi tak samo.
  • 0

#4 Schrodinger Napisany 18 kwietnia 2017 - 09:43

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 972 Postów:
widziałem to właśnie na storze, wygląda bardzo fajnie, ale poczekam na jakąś promocję albo plusa
  • 0

#5 burnstein Napisany 18 kwietnia 2017 - 10:27

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 115 Postów:

Ta druga podobna gierka zapowiada sie lepiej.


  • 0

#6 BeSOS Napisany 18 kwietnia 2017 - 12:16

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Podobno gra na 2-3h więc cena powinna być o połowę niższa.
  • 0

#7 Tawotnica Napisany 28 maja 2017 - 11:57

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 106 Postów:

Wow, tego WonderBoya ciężko nazwać remakiem, toż do idealny port 1:1 tylko z dodaną opcją zamiany oprawy na nowoczesną. Ta oprawa z kolei to :uff: Każda gra retro zasługuje na tego typu odświeżenie. Piękne tła, kozacko animowane postacie i ta muza! Już po Fire Emblem Echoes byłem zachwycony jak wiele może orkiestra wyciągnąć z 8-bitowego plumkania i WonderBoy robi podobnie duże wrażenie. Najlepsze w tym wszystkim jest płynne zmienianie stylistyki, podobnie jak w remasterze Halo: jednym przyciskiem przerzuca się grafikę, drugim dźwięk i można to dowolnie mieszać.

 

Nie wiem czy tu ktoś oprócz Acza jest zaznajomiony z serią, więc gwoli wprowadzenia parę słów zagmatwanej historii Wonder Boya. Pierwszy Wonder Boy to prostolinijna platformówka, której akcja umiejscowiona jest w prehistorii. Może niektórym już się zapaliła lampka i skojarzyli, że Hudson Soft wydało taką grę na NESa, zamieniając bohatera i nazywając to Adventure Island. Westone, developer oryginału, na sequel postanowili wybrać zupełnie inny setting i tak powstały spin-offy Monster World, żeby zróżnicować obydwa klimaty w nazwenictwie. Zmierzam do tego, że WonderBoy III: The Dragon's Trap to tak naprawdę Monster World II: The Dragon's Curse, ale Segę to nikogo i mamy jeszcze większy clusterfuck w numeracji niż w wypadku staroszkolnych Finali. Wisienką na torcie jest wydanie na PC Engine o nazwie... Adventure Island :olo: 

 

W każdym razie WonderBoys III/Monster World II/Adventure Island zaczyna się tam, gdzie kończy się Wonder Boy in Monster Land/Super Wonder Boy/Super Adventure Island - po walce z głównym złym, boss zrzuca klątwę na bohatera i zamienia go w jaszczuroludzia (reptiliana!). Po ucieczce z zamczyska naszym głównym celem jest znalezienie antidotum, aby z powrotem stać się człowiekiem. 

 

Dookoła tego pretekstu obudowana jest cała rozgrywka WBIII. Przemierzamy pustynie z piramidami, zalane podziemia czy bagna i każdy boss jakiego pokonamy zmienia bohatera w innego zwierza o unikatowych umiejętnościach. Początkowy jaszczur może ziać ogniem, co jest całkiem mocne, bo później ataki na odległość trzeba zbierać w postaci itemków. Jego słabą stroną jest olbrzymi hitbox i brak tarczy. Myszka z kolei jest mała, szybka i przykleja się do odpowiednio zaznaczonych ścian, mogąc dostać się w zakamarki wcześniej niedostępne.

 

Kolejne przemiany świetnie kleją się z otwartą strukturą gry. Miasteczko służy jako hub z którego przedostajemy się do rożnych regionów świata. Jeśli nie lubicie backtrackingu to odpuście, bo chcąc zdobyć wszystkie zbroje i bronie trzeba się trochę nałazić i nafarmić złota. Elementy RPG nie są mocno rozbudowane, ot wspomniany ekwipunek, szukanie kluczy i parę rozmów z NPC, nic wielkiego.

 

Mięskiem gry jest solidna, staromodna akcja 2D - dużo płaskich ekranów z porozstawianymi w zdradziecki sposób przeszkodami i potworami o patternach, których trzeba się wyuczyć metodą prób i błędów. Gra jest trudna z początku, bo ma się mało życia i jeden błąd, wypadnięcie z rytmu może znaczyć powtórzenie całego poziomu, check-pointów brak. Po zgonie cofanym się jest do miasteczka i ma się szansę na wylosowanie wskrzeszającego potionka. Męczące na dzień dzisiejszy jest takie powtarzanie szeregu podobnych screenów. Mi bardzo szybko wkrada się rutyna, co przekłada się na brak koncentracji. Np. po zgonie już u pierwszego bossa zdarzało mi się stracić życie na tych plujących lawą kamieniach, bo chciałem przejść szybko :reggie: Późniejsze etapy mają tonę przeciwników, których uniknięcie bez odniesienia obrażeń jest niemożliwe. Imo to wygląda na zamierzony zabieg, żeby wykorzystać te parę sekund nieśmiertelności po dostaniu hita, aby przebiec przez bardziej upierdliwe momenty.

 

Nie potwierdzam czasu potrzebnego na skończenie gry 2-3h - to chyba tylko jak gra się na easy albo z przewodnikiem. Mi zajęło 6,5h, a nie zebrałem wszystkiego. Nie chcę mi się znowu wdawać w dyskusje o cenie, ale za tak zrealizowany remaster pierwszego Metroida, Castlevanii czy Link's Adventure rzucalibyście całą stówką w Switcha, więc te 80zł za WonderBoya w okresie premierowym jest ok. Kąsek dla fanów rozgrywki retro bez kompromisów. 


  • 2

#8 drAKul Napisany 23 lipca 2018 - 09:38

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
Tawot w sumie wszystko co istotne napisał. Ja tylko dodam że gra musiała być po prostu masakrująca w 89 roku. Tyle contentu w grze na Master System. Jak ktoś lubi retro klimaty to bardzo polecam (ode mnie 8-, dla normalnych to pewnie gra na 6+). Każdy remake na takim poziomie bym łyknął jak Pelikan. Aż normalnie sobie Soul bubbles na NDS, któregoś dnia przejdę bo robiony przez tych samych kolesi. To się nazywa remake.

Ten post był edytowany przez drAKul dnia: 23 lipca 2018 - 09:38

  • 0

#9 BeSOS Napisany 23 lipca 2018 - 09:46

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Ja mam ale jakoś nie wiedziałem gdzie iść i olałem :olo: muszę wrócić.

Tak dla pewności - na początku jestem skokiem i mówią mi że w mieście jest lekarz - ale jak idę do lekarza to babka mówi mi że mi nie pomoże bo jestem skokiem. I później chyba nie wiedziałem gdzie iść...
  • 0

#10 drAKul Napisany 23 lipca 2018 - 10:00

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
No na skoka to nie ma lekarstwa :P . Ale tak na serio to wystarczy trochę pochodzić po mieście by znaleźć jakąś dróżkę - jak Cię wszystko zabija od razu to nie tędy droga - bardzo Dark Soulsowo bym powiedział. Ja np. miałem sporo szczęścia bo fuksiarsko trafiłem na 2 czy 3 serduszka i od tego momentu gra była dużo łatwiejsza. Na NPC to bym nie liczył w tej grze.
  • 0

#11 BeSOS Napisany 23 lipca 2018 - 10:35

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Ok :) muszę wrócić bo ladniutkie to.
  • 0

#12 drAKul Napisany 23 lipca 2018 - 14:36

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
Tipsy.
Pierwsze dodatkowe serce jest w miasteczku. Druga ważna rzecz to zmiana broni/tarczy/pancerza - różne efekty dla różnych postaci, tu nie ma level-up. Kasa sama wpada jak się trochę eksploruje i konsekwentnie morduje maszkarony.
  • 0



Inne z tagami: