Skocz do zawartości

Zdjęcie

Torment: Tides of Numenera

inXile Entertainment Techland PS4 XONE PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
189 odpowiedzi na ten temat

#181 Spuczan Napisany 19 lutego 2018 - 18:12

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 034 Postów:

Piszcie szybciutko kogo macie w drużynie!


  • 0

#182 ACZ Napisany 20 lutego 2018 - 20:44

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 141 Postów:

Nikogo, granie z NPC-pomocnikami jest dla casuali.


  • 2

#183 cwany-lis Napisany 20 lutego 2018 - 21:39

cwany-lis

    dobrze rokujący pisarz

  • Forumowicze
  • 23 567 Postów:

to nie gra czysio :cf: 

 

Świat w grze jest fantastyczny, jako fan twórczości Gene Wolfe kwiczę z olbrzymiej immersji i pomału sobie czytam wszystko i zaglądam w każdy zakamarek, niestety w tym tygodniu nie mam czasu na granie, muszę przysiąść w niedzielę jak mszę odprawię :olo:


  • 0

#184 filip Napisany 21 lutego 2018 - 12:02

filip

    Brzmisz jak p*lak

  • Forumowicze
  • 7 485 Postów:

Piszcie szybciutko kogo macie w drużynie!

 

 

Miałem Aligherna, Erritisa i Rhin ale tego pierwszego chyba wymienie na Matkine.

 

Rhin trzymam, bo wydaje mi się, że może być ciekawa dialogowo/lore'owo/fabularnie, choć jest zupełnie bezużyteczna w walce. 

 

Jakieś rady, na które postaci zwrócić uwagę biorąc pod uwagę powyższcze kryteria?


  • 0

#185 xell Napisany 22 lutego 2018 - 18:18

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 308 Postów:
Zaczęliście w to grać z powodu Humble Bundle? To spróbujcie Dragonfall i Hong-Kong, nie pożałujecie.

Sam rozważam nabycie tego bandla, w sumie taniej od najniższej dotychczasowej ceny Tormenta :hmmm:
  • 0

#186 drAKul Napisany 25 marca 2022 - 11:13

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:

Wybaczcie że hijackuje na chwilę ten temat, ale nie przepadam za tematem co skończyłem, a brakuje oddzielnego dla Planescape: Torment, więc wybrałem najbardziej pokrewną grę  :razz: .

 

No więc udało mi się przejść chyba najważniejszą grę z mojej kupki wstydu czyli Planescape Torment (na switchu Enhanced Edition). Tutaj garść przemyśleń na temat gry uważanej za jedną z najlepszych wszechczasów:

 

- pierwsza sprawa, grałem znacznie dłużej, niż myślałem - zawsze mi się zdawało, że to gra na 15-20 godzin - mi to zajęło 35 H dlatego że:

 

- z przyjemnością czytałem prawie wszystko co się dało - powiem jedno grałem w niejedną grę - ale taki poziom pisarstwa jaki ma Planescape Torment nie ma ŻADNA inna gra. Tu jest po prostu nieskończenie wielka ilość rzeczy do przeczytania - z powodu poziomu śmiem twierdzić, że wyszło to grze na dobrze bo dziś część rzeczy (np. opisy NPC, miejsc, przedmiotów) wynikałaby z grafiki, a tu trzeba było dodać flourish i naprawdę solidnie przypieprzyli - wprost nie mogłem uwierzyć, że można na tyle sposobów opisać NPC i za każdym razem ciekawie. Każdy przedmiot ma jakąś nieźle napisaną historię, a nie rzekłem nic o postaciach, z których każda ma własny sposób mówienia co jest oddane w dialogach. Ba teraz z pogardą będę patrzeć na osmiorzędne postacie NPC z jednym/dwoma ogólnymi tekstami - bo tu tacy NPC reagują na naprawdę wiele sposobów na zaczepienie przez Namelessa. Absolutne mistrzostwo - polecam każdemu kto chciałby się dowiedzieć ile można wycisnąć z angielskiego gdy się chcę (bo grałem w angielską wersję jakby co).

 

- do tego gra absolutnie miażdży Voice Actingiem - fakt, jest on zdecydowanie okazjonalny w stosunku do ilości tekstu, ale na boga jego jest tyle, że i dziś nikt by nie podołał nagrać tyle kwestii. Te akcenty, emocje, głosy postaci noć kuźwa wszystko idealnie dobrane i zagrane. Chapeau Bas. 

 

- I kolejne mega zaskoczenie - muzyka - Main Theme, którego ktoś wrzucił do tematu music challenge jest przekozak, ale kilka innych utworów też się broni (theme Fall from Grace :wub: ). Do tego nie sposób nie wspomnieć o całej otoczce efektów dźwiękowych - tak doskonale budujących klimat np. w Hive (słychać, gadki, kroki, jakieś głosy handlarzy, ludzi) +100 do immersji.

 

- kolejne zaskoczenie to sam świat i prawa nim rządzące. Jeszcze nigdy nie byłem tak zagubiony w żadnym świecie, jak w tym z PT. Nawet po 20 paru godzinach, nie do końca rozumiałem prawa rządzące tym światem (w sensie to co jest istotne wydawało mi się że rozumiem przejścia, klucze, podział na światy i tak dalej), ale często byłem zdziwiony rozwiązaniem i konsekwencjami danego questu (problem też miałem z frakcjami bo zazwyczaj w grze jak raz wybierzesz to nie ma odwrotu, tu tego nie ma, ale zanim do tego doszedłem to byłem mocno zdzwiony wyborem frakcji i do żadnej nie przystępowałem z obawy przed zepsuciem sobie gry) i niezwykle ciężko było mi w niektórych momentach wczuć w to co zrobiłaby dana postać w tej sytuacji, co szczerze powiedziawszy nigdy mi się dotychczas nie zdarzyło w grze. Nie wiem jak to dobrze oddać - jak w star warsach jest moc to mimo, iż jej zastosowanie i potęga często jest z dupy i motywowana pchnięciem fabuły do przodu, ale robi to sens tak czy siak na takim podstawowym poziomie, nawet jak nie robi to sensu w świecie (rozpieprzenie Star Destroyera mocą w Force Unleashed anyone). Tu tego nie miałem i pewne (drobniejsze) rzeczy nie do końca mi pasowały. 

 

- ale za to w PT są też pewne rzeczy z gatuneku WTF, ale takiego WTF :banderas:  które na pewno zapamiętam do końca życia

Spoiler
a oprócz tego była cała masa innych ciekawych akcji (meta świat Nordoma, Morte, Fall from Grace w sklepie, galeria i dużo jeszcze) . I tak fabularnie gra daje całkowicie rady - to jest naprawdę fantastyczna historia (chociaż bardziej myślałem że skończy się na konfrontacji z lady of pain) chyba summa summarum najbardziej dojrzała w jaką da się zagrać (mówimy w kategoriach 35 godzinnego RPG z konkretną historią, a nie indie przeżycia, który każdy odbiera po swojemu typu Journey). I mimo, ze pewne kwestie (wątek upadłego anioła i cały ten dodatek pseudo-biblijny jakoś mi nie pasował koncepcyjnie - był jakiś taki zwyczajny, w tak zwariowanym uniwersum) nie do końca mi zgrały, to kłaniam się w pasie za możliwość odpowiedzi po swojemu na pytanie "What can change the nature of a man?"

 

- cała reszta to w sumie nieistotne rzeczy - sama rozgrywka w porządku z kilkoma upierdliwościami - gra stawia na dialog, więc moja postać specjalizowała się w gadce, ale walki też są (nie wiadomo w sumie po co) i czasem potrafią dać ni z tego ni z owego w kość. I o ile nie jest to jakoś strasznie upierdliwe przez 90% gry (bo Nameless jest nieśmiertelny, więc jak dostaniesz w czapę, budzisz się na początku dungeonu/safe space) i ruszasz ponownie do boju, tak męczące to jest w przypadku kompanów (bo trzeba im od nowa ekwipunek zakładać - meh) i naprawdę niefajnie się robi w ostatniej miejscówce (Fortress of Solitude), gdzie:

- jesteś sam (patrz postać nie do walki- od tego byli kompani);

- przeciwnicy są mega silni - możesz nagle umrzeć tylko tyle razy ile masz kompanów i do tego każda śmierć zabija jednego z nich;

- można umrzeć na game over,

Dałem sobie radę save spammingiem, ale kulminacyjny moment gry był przez to nie tyle frustrujący co upierdliwy (szybkie uciekanie po labiryncie i save spamming). Na szczęście potem na sam koniec już wszystko było ok - ale jeśli idzie o sam design to słabo to wyszło. Do tego w grze jest bardzo mało ekwipunku, broni, magii (chociaż prawie wszystkie przedmioty mają lore i to długaśny i ciekawy). Nie jest to w tym przypadku jakoś szczególnie istotne, ale to mimo wsystko RPG. Do tego np. o ile Dakkon i Morte można uznać, iż mają pełny side-quest NPC (akcja z Nameless i Dakkonem doprowadzona fabularnie do końca to mocny WTF  :uff: ), tak Annah, Fall from Grace i Nordom mają trochę po łebkach, gdyż ogólnie wiadomo o co z nimi chodziło, ale brakowalo mi tej kropki nad i w ich przypadku (oczywiście kompani też są pierwsza klasa). Graficznie gra też mi się podobała - mimo 20 paru lat na karku. Wszystko to są pierdoły. Gra fabułą, postaciami i światem stoi.

 

Konkludując polecam 10/10. Majstersztyk, nie bez wad, ale po wszech miar warty zapoznania się.

 

 

 

 


Ten post był edytowany przez drAKul dnia: 25 marca 2022 - 11:44

  • 6

#187 Spuczan Napisany 25 marca 2022 - 12:59

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 034 Postów:
I teraz najgorsze. Będziesz musiał żyć w świecie w którym ludzie pytani o najlepszy rpg na świecie będą odpowiadali gothic, mass effect a najlepszą fabułę ma przecież Widźmin 3.
  • 1

#188 burnstein Napisany 25 marca 2022 - 13:16

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 115 Postów:

Wcale nie musi, są pewne mozliwości.


  • 1

#189 cwany-lis Napisany 25 marca 2022 - 19:57

cwany-lis

    dobrze rokujący pisarz

  • Forumowicze
  • 23 567 Postów:
PT przeszedłem 15 lat temu i nic lepszego fabularnie nie powstało, dlatego zostałem fanem call of duty.
  • 0

#190 xell Napisany 26 marca 2022 - 10:12

xell

    Flawless Cowboy

  • Forumowicze
  • 21 308 Postów:

I teraz najgorsze. Będziesz musiał żyć w świecie w którym ludzie pytani o najlepszy rpg na świecie będą odpowiadali gothic, mass effect a najlepszą fabułę ma przecież Widźmin 3.

Ja tam z kolei się cieszę, że mogłem pograć w PT, Baldury, Wieśka 3, Disco Elysium, DOS2, Fallout, Gothic itd. i nie muszę ich klasyfikować i się z nikim kłócić online na temat wyższości jednej nad drugą :sir:


  • 0



Inne z tagami: