Ze swojej strony mogę napisać, że wszystko, co napisał Spuczan, brzmi trochę jak moje wrażenia z Wasteland 2 Dir Cut.
Oczywiście są gusta i guściki ale pamiętaj, że jeżeli naprawdę chcesz porównać desing Torment: Tides of Numenera oraz niedbałość twórców do tego co można zobaczyć w Wasteland 2 to wiedz, że się po prostu nie znasz I tak, wiem kto stworzył obie gry.
Czyli radzicie czekać na Director's Cut?
Wersję na PC można kupować w ciemno. Jest parę niedoróbek ale nie ma mowy o żadnych bugach, które uniemożliwiły by skończenie gry, jak w przypadku Pillars of Eternity. A ta muzyka
Tyle godzina za mną. Jest to oczywiście czas spędzony tylko i wyłącznie na graniu oraz czytaniu tych fascynujących tekstowych ekranów. Nie ma tu ani jednej zmarnowanej minuty na robienie kupy, zajmowaniu się zwierzątkiem czy przeglądaniu forumka podczas loadingów.
Udało mi się zrobić prawie wszystkie zadania poboczne (poza jednym , nie da się już go ukończyć). Niektóry były ciekawe inny mniej. Nie będę nikomu psuł zabawy lub zaostrzał apetytu na coś czego nigdy w życiu nie widzieliście. Każda jednak da się zakończyć bez przelewu krwi i za to w stronę inXile Entertainment leci plus.
System oparty na wysiłku daję radę i spodobał mi się. Nasze główne statystyki czyli siła, zręczność oraz intelekt pomagają nam podczas gry. Nazywa się to testem wysiłku i w dużym uproszczeniu sprowadza się do tego, że podczas zastraszenia/kłamania/przekonywania tymczasowo wykorzystujemy wartość wspomnianych cech. Po odpoczynku odzyskujemy to co "użyliśmy". W wielu przypadkach da się wykorzystać statystki naszych pomagierów. Jedni powiedzą, że to głupie (pozdrawiam brata ) a innym się spodoba. Przecież po coś mamy tych ludków, co nie? Co prawda przez to, że zrobiłem prawie wszystko i zajrzałem w każdy kąt (pamiętajcie o powtarzaniu danej akcji kilka razy - bardzo często daje nam to dodatkowe doświadczenie) moje postacie są dopakowane i bardzo rzadko mi się coś nie udaje. Jeżeli jednak wam się coś nie powiodło to wiedzcie, że czasem porażka w tej grze oznacza troszkę inną drogę do celu. Nie zawsze pozbawia was dostępu co czegoś.
O dizajnie już pisałem i nie mam zamiaru się już nad nim znęcać. Jeżeli ci się podoba to co widzisz w ekwipunku czy danej lokacji to spoko. Pamiętaj, że na świecie też są ludzie którym podoba się Lady Gaga czy Fiat Multipla. Jeżeli jednak chcesz zobaczyć jak to powinno wyglądać to rzuć okiem na to. Obrazki pochodzą z Pillars of Eternity, Tyranny czy Shadowrun Returns:
Drużyna nie jest silnym punktem tej gry. Mam nadzieję, że to się zmieni. A może po prostu nie trafiłem z towarzyszami. Wszak podczas grania w Baldur's Gate 2: Shadows of Amn dało się wcielić do ekipy Mazzy, Cernda czy Nalię okradając się przez to z innych fantastycznych postaci. Moce bohaterów są ciekawe ale nie mogę stwierdzić tego teraz z całą pewnością gdyż walczyłem chyba z 4 razy.
Udźwiękowienie postaci pozostawia wiele do życzenia. InXile ma problem z planowanie budżetu. Postacie odzywają się bardzo rzadko a kwestii mówionych jest tyle co kot napłakał. Słyszałem już pana Piotra i Olę Szwed ale niedługo planuje sprawdzić angielskie głosy. Żebym nie zapomniał! Karny k*tas dla Techlandu za afiszowanie się z tym polskim dubbingiem którym atakowałem was przed premierą. Naklejkę z "CKM&inne gówna" (naprawdę nie pamiętam kto tam jeszcze tę grę ) zdrapałem ale tę ściemę z Fronczewskim i Szwed wprasowali chyba w pudło.
System awansowania postaci przypadł mi do gustu. Postawiłem na kogoś kto więcej osiąga za pomocą języka (widzę ten uśmiech zboczki! ). Mam dość zarzynania wszystkiego co widzę choć nie ukrywam, że oczywiście będzie i takie playthrough.
Lokacje są puste w porównaniu do (o mój borze* on znowu o tym!) Pillars of Eternity czy Tyranny. Tutaj czasem coś leży na ziemi a czasem nie. Ukrytych skrytek, przejść czy skarbców nie znalazłem. Jednak zawsze natkniecie się na jakiś mechanizm który coś wam da. Tych co liżą ściany i przedrą się przez masę tekstu czeka nagroda w postaci doświadczenia i smaczków. Jednak ten element oceniam, a jakżeby inaczej, gorzej niż w PoE i Tyranny.
Grafika jest taka jak każdy widzi. Obsidian to mistrzowie izometrycznych cRPGów i widać tutaj jak ludzie z inXile zaprzepaścili swoją szansę na stworzenie pięknego świata.
Kiedyś może ogram wersję na konsolę ale dopiero wtedy jak zostanie naprawiona.
Następny tekst będzie pewnie już ostatecznym podsumowanie.