Dobra Szrot, weź się ogarnij, wchodzisz tutaj, nic nie wnosisz to tematu, robisz takie same wojenki jak te barany, których banujesz i stopujesz w takich akcjach. Stop it, dude.
Pod avem masz napisane "moderator", a nie "pajac".
pozdro dla graczy
Dobra Szrot, weź się ogarnij, wchodzisz tutaj, nic nie wnosisz to tematu, robisz takie same wojenki jak te barany, których banujesz i stopujesz w takich akcjach. Stop it, dude.
Pod avem masz napisane "moderator", a nie "pajac".
pozdro dla graczy
Nie użyłem ad personam Tak samo nie napisałem, że granie z dubbem to kretynizm. I sorry, aż straciłem 5 minut, żeby sobie porównać końcówkę i to jak daremny jest dubbing Nieznajomego w porównaniu do Daviesa to no nie ma co handlować. Potem taki Lis przeczyta Wasze posty i sobie odpali po polsku jak tLoU chyba
UWAGA! Rudolfie proszę Cię o nie nazywanie innych kretynami, nawet bezosobowo, gdyż dostaję z tego tytułu raporty na Twoją postawę i osobę.
A Wy sobie odpalcie chociaż na chwilę jak brzmi Kratos po angielsku, nawet na YT zanim zaczniecie pisać takie krety... przepraszam, zagalopowałem się to: absurd, androny, austriackie gadanie, babskie gadanie, bajdurzenie, bajdy, banialuki, bełkot, bezsens, brednie, bredzenie, bzdura, bzdury, duby smalone, dyrdymały, ecie-pecie, farmazony, gadanina, gadka szmatka, gadulstwo, ględy, ględzenie, głodne kawałki, głupstwa, hocki-klocki, koszałki-opałki, niedorzeczności, niedorzeczność, niestworzone rzeczy, niewiarygodne rzeczy, nonsens, paplanina, pustosłowie, sieczka, tere-fere, terkot, trajkot, trele-morele, trzy po trzy, tureckie gadanie.
No Kazek sorry ale robicie ostatnio z siebie alternatywnych hardkorów i macie o sobie takie mniemanie na forumku że niedługo zaczniecie srać bursztynem. A to dziwne bo kiedyś pisałeś normalnie.
@Razelek to nie ja zacząłem gadkę o polskiej wersji, ale nie ukrywam że aż mną 'zatrzęsło' gdy ktoś pisał że dub nie wpływa na odbiór giereczki.
A teraz serio napiszcie sobie jeszcze po poście po tym i kończymy ten burdel. EOT.
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 20 września 2018 - 10:38
Ja to tu tylko zostawię na sam koniec.
Chcę zobaczyć posta, po którym widać jakie mam mniemanie osobie (oprócz żartu w temacie DOOM).
Jakbyś nie zauważył, to nikt nie napisał, że dub nie wpływa na odbiór gry, rozmawiacie sami z sobą chyba.
Słyszałem Kratosa po angielsku, po przyzwyczajeniu się do polskiego wolę polskiego mimo, że obiektywnie angielski zapewne jest lepszy, tak samo jak wolę Ricka w polskiej wersji tylko dlatego, że się do niej przyzwyczaiłem i tak, zapewne w tym wypadku tracę trochę żartów, ale mam to w dupie, bo wcale nie piszę, że nic nie tracę, OLO.
Dubbing seriali i filmów to trochę inna, nomen omen, bajka. Tam jest generalnie dobrze i bardzo dobrze.
Ej... wstydliwe wyznanie, mi się Linda w GoW III jak Kratos podobał.
No spoko, tylko nie pisałem, że polska jest lepsza albo jest taka sama, tylko że taką włączyłem, podobała mi się i już zostawiłem, tyle. Wszelkie zarzuty wobec moich wyimaginowanych przez dyskutantów osób nie mają sensu.
Ej... wstydliwe wyznanie, mi się Linda w GoW III jak Kratos podobał.
Bo przed Dad of Bojem Kratos to była postać płaska jak stopa Taikuna, także tam to i po bułgarsku by dobrze było.
No Kazek sorry ale robicie ostatnio z siebie alternatywnych hardkorów i macie o sobie takie mniemanie na forumku że niedługo zaczniecie srać bursztynem. A to dziwne bo kiedyś pisałeś normalnie.
No Taikun z nas robi hipsterków, chyba od początku pisałem, że na trailerach i gameplayach gra przed premierą wyglądała na zbyt wyreżyserowaną i zbyt ubogą w satysfakcjonujący combat, żebym wziął na premierę, ale bacznie śledziłem zapowiedzi i interesowała mnie gierka. Gdyby mi ktoś pokazał walkę z Sigrun albo jakąś większą potyczkę ze środka gry, to bym pewnie wziął od razu. Ale ileż można pisać to samo, Taikun wpadnie, powie że jesteśmy hipsta i nie kupiliśmy gry dla bycia alternatywnym i taką wersję należy przyjąć. Włączam grę z bratolem, przechodzimy pierwszą godzinę po polsku (i dlatego, że mi się nie chciało zmieniać, i dlatego, żeby rozumiał), potem już nie zmieniam, bo jest ok, ale wpadnie Taikun, powie że jesteśmy hipsta i gramy po polsku dla bycia innym od reszty forum, OLO.
Jak dla mnie to nic, co pokazywali przed premierą, nie dawało znać, że w grze spędzimy 80% lejąc się z dość dużą ilością przeciwników, a raczej że się od tego odwracają, teraz synek, narracja i trochę "intymnej, osobistej" walki. Ależ ile razy można pisać to samo, wejdzie Taikun i powie, że mamy o sobie wysokie mniemanie
Tai, jeśli serio jesteś taki i myślisz w taki sposób, to pozostało mi tylko z Tobą dyskutować i pokazywać Ci, gdzie się mylisz, choć na razie wygląda to jak rozmowa z płaskoziemcą, a jak tylko trollujesz i piszesz, co Ci ślina na język przyniesie, to nie pisz.
EDIT:
A, zaraz dostanę warna za spam
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 20 września 2018 - 12:00
Kusiło mnie, żeby zaraportować za wyzywanie od młotków
Heheszki są przede wszystkim z tego olania gierki na premierę i jechaniu po niej, a potem peanach, gdy w końcu sprawdziliście. Tego ludzie prędko nie zapomną, bo jest zwyczajnie zabawne (a piana albo ściany tekstu po wypominaniu tego bynajmniej nie pomagają, nie wiecie jak to tutaj działa? ). Minie jak każdy forumowy mem
Tylko, że jest zabawne z wyimaginowanych powodów
No Taikun z nas robi hipsterków, chyba od początku pisałem, że na trailerach i gameplayach gra przed premierą wyglądała na zbyt wyreżyserowaną i zbyt ubogą w satysfakcjonujący combat, żebym wziął na premierę, ale bacznie śledziłem zapowiedzi i interesowała mnie gierka. Gdyby mi ktoś pokazał walkę z Sigrun albo jakąś większą potyczkę ze środka gry, to bym pewnie wziął od razu. Ale ileż można pisać to samo, Taikun wpadnie, powie że jesteśmy hipsta i nie kupiliśmy gry dla bycia alternatywnym i taką wersję należy przyjąć. Włączam grę z bratolem, przechodzimy pierwszą godzinę po polsku (i dlatego, że mi się nie chciało zmieniać, i dlatego, żeby rozumiał), potem już nie zmieniam, bo jest ok, ale wpadnie Taikun, powie że jesteśmy hipsta i gramy po polsku dla bycia innym od reszty forum, OLO.
Jak dla mnie to nic, co pokazywali przed premierą, nie dawało znać, że w grze spędzimy 80% lejąc się z dość dużą ilością przeciwników, a raczej że się od tego odwracają, teraz synek, narracja i trochę "intymnej, osobistej" walki. Ależ ile razy można pisać to samo, wejdzie Taikun i powie, że mamy o sobie wysokie mniemanie
Tai, jeśli serio jesteś taki i myślisz w taki sposób, to pozostało mi tylko z Tobą dyskutować i pokazywać Ci, gdzie się mylisz, choć na razie wygląda to jak rozmowa z płaskoziemcą, a jak tylko trollujesz i piszesz, co Ci ślina na język przyniesie, to nie pisz.
EDIT:
A, zaraz dostanę warna za spam
To nie wątek o mnie :* możecie się nie uważać, ale mówię Wam tylko jak to wygląda z boku jak ktoś patrzy. No ale już koniec
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 20 września 2018 - 12:32
Zawsze mogę wrzucić jeszcze raz.
Porażka, w której brakowało pewnie jednego ciosu do zabicia:
Rewanż:
Do tej pory jak oglądam, to recytuję w głowie numer do kardiologa. Dzięki, mam nadzieję, że w DMC5 będzie taka platyna, żebym nie musiał S-ek robić, taki ze mnie samozwańczy hardkor.
PS. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale wyłączyłem muzykę do tej walki, bo za bardzo pompowała, a za mało pozwalała się skupić.
posty o dubie przeniosłem tutaj: http://nikogoforum.p...cja-gier-video/
lepiej się nadaje do tego niż wątek o GoW. Proszę tam ciągnąć temat.
Jak w masło.
Co, kurwa? O_O
Koleś coś tam pisał, że miał 500+ siły i robił to na ng+, więc w sumie jest to możliwe. Niemniej trochę piecze mnie dupa jak widzę taki filmik mając świadomość ile trwała moja walka z tą laską.
to to ten strasznie trudny poziom co się kazek z nyu tak pocili i uważali za wymiataczy ha ha ha
to to ten strasznie trudny poziom co się kazek z nyu tak pocili i uważali za wymiataczy ha ha ha
Z tą tyci-tyci różnicą, że my od podstaw rozwalaliśmy ten tryb, a nie przy drugim podejściu z już rozwiniętą postacią
ok,ok,ok,ok gość po prostu lepiej niż Wy znał giereczkę, żaden wstyd,
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 14 października 2018 - 00:27
Uuuuuuu