Skocz do zawartości

Zdjęcie

Dragon Ball Fusions

3DS Ganbarion Bandai Namco

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
6 odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 24 września 2016 - 08:13

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

 

Bandai Namco zapowiedzieli lokalizację Dragon Ball Fusions. Gra wyjdzie 13.12. w US, w lutym 2017 w EU. 

 

Ganbarion, developer DBF, znany jest z gier One Piece i Pandora's Tower na Wii. Na wstępie warto wiedzieć jedno: Fusions nie jest bijatyką. Fusions to RPG i z tego co można poczytać w reckach importowych i z wrażeń na gafie jest bardzo dorby. Tona zbieractwa (postacie!) i możliwości personalizacji (o ile dobrze rozumiem to można parować każdego z każdym?), ponadto jak na grę na 3DSa wygląda świetnie i chodzi płynnie.

 

Jeśli nie wiedzieliście, że potrzebujecie RPGa z uniwersum DB w swoim życiu, to sprawdźcie chociażby Attack of Sayans z DSa (developed by Monolith Soft!). Imo w tym gatunku gierki zawsze były lepsze od bijatyk Dragon Ballowych. 


  • 0

#2 Spuczan Napisany 24 września 2016 - 09:03

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 041 Postów:

Szczerze powiedziawszy to bardzo się jaram tą gierką.


  • 0

#3 Tawotnica Napisany 23 lutego 2017 - 14:35

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Wreszcie dorwałem! Ciężko z tym Dragon Ballem na premierę było - tylko zavvi i amazon w ogóle oferowały pre-order, gdzie amazon wysyłał z the game collection, stąd dopiero wczoraj położyłem łapska na Fusions.

Przywitał mnie update do wersji 2.2.cośtam, dostępny już od początku roku w innych regionach, włączający online, zmieniający balans rozgrywki i dodający szereg nowych postaci oraz ich fuzji. Ze cztery/pięć stron notatek aż! :uff:

Nic nie kumam, z pokazanych bohaterów znałem może dwóch (albo raczej 1 i pół, bo kim/skąd jest Black  Goku?), więc rzucam się na głęboką wodę i robię sobie Toriyamowo-cell-shadingowy overkill, grając równocześnie w DQ8 i Gravity Rush 2. :ftopa:

Fabuła jest prosta jak drut. Główni bohaterowie to Pinnich i stworzona przez gracza w kreatorze postać. Przywołują Shen-Longa ze smoczych kul i życzą sobie turnieju sztuk walki, który wyłoni najlepszego wojownika EVER. Ever jest słowem klucz, bo poczciwy Shen wziął to dosłownie i przywołał wszystkich kozaków z zaświatów, przyszłości, przeszłości i teraźniejszości.

Pierwsze zaskoczenie to otwarty świat z prawdziwego zdarzenia. Wprawdzie posegmentowany barierami, ale już po godzince/dwóch grania całkiem rozległy z wieloma miejscówkami. Poruszamy się po nim latając, analogiem wskazując kierunek, R sunąc do przodu, L do tyłu. Krzyżak służy do strifowania, a wduszając B przyspieszamy "ziuuuuuuuuuu!" (jestem pewien, że gdzieś przez intro przewijała się Aralka z Dr. Slumpa :D). Nawet jedno z początkowych zadań wymaga od gracza przelot przez zestaw pierścieni na czas, myślcie Pilotwings. Jeśli samo poruszanie się daje już fun to dobrze wróży gierce! Ma bardziej feeling oszukanego MMO niż klasycznego RPGa, ponieważ przypomina bardziej hub zapełniony NPCami, z którymi można powalczyć bez podziału overworld/dungeon.

Odwzorowane jest to wszystko na lokacjach z anime, zawieszonych jako wyspy w powietrzu, które od razu będą się kojarzyły fanom - planeta King Kaia,  Hercule City etc. We wspomnianym Hercule City jednak boleśnie zderzyłem się z rzeczywistością w której istnieje DB Super :( Z dostępnego quizu na 10 pytań odpowiedziałem tylko na połowę, bo skąd ja mam kugwa wiedzieć jaką potrawę Vegeta przyrządza w DBS (Takoyaki btw). Serwisu dla fanów nie brakuje z żadnej strony.

To teraz jak jest z mięskiem gry? Też soczyście! Walki w arenie 5 vs 5 mi przypominają mieszankę AoE z Trails in The Sky i znanym z wielu tRPGów systemem nożyce/papier/kamień. Przy każdym standardowym ataku wybieramy kierunek uderzenia bądź kierunek bloku, kiedy to my jesteśmy atakowani. Im mocniejszy cios zostanie wykonany tym dalej odrzucamy wroga, co może spowodować dwie rzeczy: Ring out, spowalniający mocno kolejkę przeciwnika albo support attack jednego bądź więcej z naszych wojowników. Kluczem do efektywnej walki jest pozycjonowanie w taki sposób swoich postaci, żeby grać wrogami w ping-ponga i najlepiej wywalić poza ring na końcu.

 

Świetna rozkminka z elementem zręcznościowym, ale na tym nie koniec. Przy zwykłym ataku bohater tylko podlatuje do wybranego wroga, nie ma oddzielnego poruszania się i ciosu jak powiedzmy w Fire Emblem. Do tego wykorzystuje się Ki Blast, uderzenia z dystansu podczas których zawsze wybiera się punk z którego chce się wykonać akcję. Każda z trzech klas ma nieco inny Ki Blast. Power = miejscowy, mocny atak. Technique = AoE. Speed = promień w linii protej.

 

Wraz z progresem w grze wprowadzane są kolejne elementy do tego systemu. Ataki specjalne i fuzje, wykorzystujący jeden pasek w postaci kulek zdobywanych przez przyjęcie/wykonanie ciosów oraz Zenkai Attack, przenoszący widok na paręnaście sekund do bitki 1 vs 1 w której staramy się namaszować jak najwięcej uderzeń we wroga.

Dla fanów mikrozarządzania też się coś znajdzie. Za każdy ring out dostajemy ataki specjalne, których mogą się nauczyć nasi bohaterowie. Możemy na zapas gromadzić do 30 takich ataków, a ta pula baaardzo szybko się kończy, więc nastawcie się na roszowanie specjalami w 'magazynie' praktycznie po każdej potyczce. Po każdej potyczce dostaje się też punkty energii, podzielone na pięć kolorów. Energię wykorzystuje się przede wszystkim do rozwalania barier, blokujących przejście do następnej miejscówki czy budynku ale można za nią też kupić np. ciuszki. Ciuchy nie stanowią eq, to czysto estetyczna zmiana. Aha, grywalnych wariacji postaci jest ponad 1000.

Graficznie gierka prezentuje się kapitalnie na 3DSie, mimo że (albo właśnie przez to, że) nie ma efektu stereoskopowego 3D. Lekko chibowaty art style mnie szybko przestał razić i zacząłem zwracać uwagę na dużą ilość przemyślanych drobiazgów jak np. prompty przycisków ABXY w kolorach New 3DSa.

Rozwalił mnie jeden z trybów multi, który na podstawie ilości sieci wi-fi jakie widzi konsola generował energię do zebrania i randomową walkę.  

Spuczan, kupuj bo to już teraz ukryta perełeczka. Zwiastuny i recki importowe nastrajały pozytywnie, pierwsze godziny z grą potwierdzają te wrażenia megamiodnego, kreatywnego i nietypowego tRPGa w klimatach DB. Słabym punktem gry może być ślamazarne tempo rozgrywki i brak fabuły, coś jak w Project X Zone - animacje się dłużą, a misje są na jedno kopyto. Jeszcze jednak jestem w fazie jarania się każdą potyczką, więc na tę chwilę spory kciuk w górę.

 

doQIPqp.jpg

 

Niech żyje :3ds: ! ;)

 

 

 


  • 1

#4 Shinigami Napisany 23 lutego 2017 - 14:44

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 385 Postów:

kim/skąd jest Black  Goku?

 

Goku Black. Jeden ze złych z DB Super. Trza oglądać.


  • 0

#5 Tawotnica Napisany 23 lutego 2017 - 14:51

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Jak patrzę na te postacie z DB Super to wolę jednak żyć w niewiedzy :ohgod:


  • 0

#6 Shinigami Napisany 23 lutego 2017 - 15:45

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 385 Postów:
Wiem co czujesz, bo miałem podobnie. W akcji wszystko wypada o wiele lepiej :)
  • 0

#7 Spuczan Napisany 23 lutego 2017 - 15:57

Spuczan

    Deity

  • Forumowicze
  • 13 041 Postów:

A ja jeszcze czekam :ok:


  • 0



Inne z tagami: