a grzebałeś w sound settings? Powinno być coś takiego jak "battle narration" do wyciszenia.
#721 Napisany 21 listopada 2022 - 11:35
#722 Napisany 21 listopada 2022 - 18:08
a grzebałeś w sound settings? Powinno być coś takiego jak "battle narration" do wyciszenia.
sorry ale za wyciszanie SPIIIIIIIIINING CUTTTER jest huj do dupy
#723 Napisany 21 listopada 2022 - 20:33
Ten japoński voice-acting to jest złoto. Od razu idzie rozpoznać wiele charakterystycznych głosów z animków i przede wszystkim teraz te głosy PASUJĄ do postaci
#724 Napisany 23 listopada 2022 - 22:45
Niestety, chyba jednak fałszywy mesjasz, w zasadzie wszystko mnie denerwuje w tej grze. Walka to jest jakaś komedia z tymi powolnymi ruchami głównego bohatera, gość nawet w trakcie eksploracji porusza się zbyt wolno, a podczas walk mam wręcz wrażenie jakby brodził w szambie - okrążenie przeciwnika i zajście go od tyłu trwa wieki, w dodatku chłystek tak anemicznie macha mieczem jakby zapomniał zjeść śniadania. Nie czuć ani powera ze szlachtowania przeciwników ani satysfakcji z ich pokonywania, chyba lepiej jakby po prostu zrobili z tego turówkę niż udawali, że jest w tym jakaś dynamika (sorry, same efekty i rozbłyski od czasu do czasu to trochę za mało). Kompas jest beznadziejny, ikonki prowadzące do questów nakładają się na siebie przez co czasem nie wiadomo gdzie trzeba iść. System rozwoju postaci jest jakiś dziwny, pełno gówno-punktów do rozdysponowania, a tak naprawdę nie widzę żadnych przydatnych skilli (a te co są przydatne kosztują tyle, że może pod sam koniec gry jest odblokuję), no i te śmieszne jednorazowe itemki dające np. 3% szybszą regenerację HP, no przydatne BARDZO, tak że nawet nie czuję żadnej różnicy podczas rozwalania żelków. Wszystkiego jest naładowane za dużo i co najmniej połowa z tego jest totalnie zbędna. Tutoriale widziałem lepsze w Pasjansie, wszystko w Xeno 2 jest przedstawione niesamowicie chaotycznie i później i tak trzeba się uczyć na własną rękę (szkoda że nikt nawet nie pomyślał o osobnej zakładce z poradami, żeby w razie czego przypomnieć albo utrwalić niektóre mechaniki). Fabuła po 15 godzinach ani trochę mnie nie wciągnęła (ba, nawet nie zainteresowała), postacie są tak głupie i szablonowe, że to aż boli i jeszcze ta wkurzajaca zjebana królikopodobna maskotka. Ratunku, czy ja gram w kolejne Star Ocean Co najwyżej badguye dobrze rokują, ale nie wiem czy zdążę się o tym przekonać zanim wyrzucę grę w kąt.
Serio, już nawet przy Edge of Eternity bawiłem się lepiej, a tamtą grę robiło może z 5 osób...
#725 Napisany 23 listopada 2022 - 23:22
A w jedynkę grałeś?
#726 Napisany 24 listopada 2022 - 00:17
Tak, jedynka bardzo mi się podobała.
#727 Napisany 24 listopada 2022 - 09:33
#728 Napisany 24 listopada 2022 - 17:18
#729 Napisany 24 listopada 2022 - 17:38
Dwójkę hejtuje? Dla mnie jesteś czarny gej pedał trans smoluch PiSowiec komunista ormowiec i na koniec zjeb
#730 Napisany 24 listopada 2022 - 18:12
A to jeszcze nie koniec moich zalet
Gram dalej w tego Star Blade: Xeno Ocean, coś tam powoli zaczyna klikać.
#731 Napisany 24 listopada 2022 - 19:31
#732 Napisany 24 listopada 2022 - 20:38
Cycki i kocie uszka.
#733 Napisany 24 listopada 2022 - 23:18
#734 Napisany 06 grudnia 2022 - 22:19
Trud skończon. W miarę ok gierka, takie solidne 6, w porywach może nawet 7/10, ale z pewnością jest to przepaść jakościowa względem cudownej, mega dopracowanej jedynki.
Najpierw to co mi się nie podobało:
Lokacje - niesamowicie generyczne, nudne, ani trochę nie zachęcające do eksploracji. Niby spore, ale nie czuć już tej monumentalności znanej z pierwszej części, tam gracz czuł się jak mały owsik na wielkim gównie, a niemal każda miejscówka była unikatowa i aż chciało się odkrywać ten wielki, przepełniony wszelakiej maści fauną i florą świat i zbierać wszystkie ukryte skrzyneczki. Tutaj? Przez większość czasu czułem znużenie na zmianę z irytacją spowodowaną tym, że po odkryciu jakiejś sekretnej odnogi nie mogłem jej dalej zwiedzać, bo nie miałem odblokowanego konkretnego skilla. Później jest jeszcze gorzej, kiedy te skille stają się konieczne żeby w ogóle ruszyć z fabułą i zamiast cieszyć się przygodą to trzeba wykonywać jakieś durne aktywności, które powinny być opcjonalne / zostawione na endgame.
Questy - łooo panie, tak się narzeka na questy w innych grach, ale tutaj ktoś postanowił pójść krok dalej i maksymalnie wkurwić graczy. Nie dość, że jest ich w opór, nie opłaca się ich wykonywać, bo nagrody są śmiechu warte (lepiej expić na przeciwnikach, z których notabene wypadają też lepsze przedmioty), czasem trzeba się wręcz domyślać co trzeba w nich zrobić (żadnej podpowiedzi chociażby skąd zdobyć konieczne do wykonania zadania itemki), to na dodatek sporo z nich jest wielozadaniowych i... tak, też trzeba mieć odblokowane jakieś z dupy skille, żeby je ukończyć. Przykład? Zaczynasz sobie zadanko poboczne polegające na tym, żeby nazbierać w lesie jagody czy inne badziewie dla NPCa, przynosisz mu je, ale to wcale nie kończy questa, bo dziadyga wymyślił sobie, żebyś przy okazji ubił kilku mocnych przeciwników na zupełnie innej mapie. No więc robisz to, marnując jeszcze więcej swojego cennego czasu, znowu wracasz do gostka, a on każe Ci przynieść jaja legendarnego mamuta żyjącego w jaskini do której wejście musisz zlokalizować sam, bo gra ani myśli nakierować Cię we właściwe miejsce. Pół godziny później udaje Ci się, ale... nie możesz skończyć tego zadania, bo żeby wejść do jaskini musisz mieć skilla Lv.9999 pozwalającego Ci spalić pajęczynę blokującą dalszą drogę... no po prostu genialna konstrukcja questa i nie zliczę ile razy w ogóle przez to olałem jakieś zadanie poboczne (później już olewałem wszystkie).
Tutoriale: najgorsze z jakimi spotkałem się w japońskich erpegach. Gra tak beznadziejnie tłumaczy pewne mechaniki, że do samego końca nie wiedziałem, że można robić niektóre rzeczy podczas walki, tym samym nieświadomie windując sobie poziom trudności i mocno denerwując się podczas starć z pewnymi bossami. W dodatku sporo z tych rzeczy tłumaczy o wiele za późno, mimo że dostęp do tych mechanik mamy już wcześniej W sumie myślałem, że to ze mną jest coś nie tak, ale poczytałem Wasze komentarze w tym temacie i widzę, że też sporo nie załapaliście, więc opcje są dwie: albo wszyscy jesteśmy tu debilami, albo z tą grą jest coś nie tak. Stawiam na to drugie. Nieporozumieniem jest to, że twórcy nawet nie pomyśleli, żeby w opcjach dać osobną zakładkę na porady tutorialowe, żeby w razie czego przypomnieć lub utrwalić sobie pewne rzeczy. Coś przegapisz albo nie zrozumiesz? Masz pecha, więcej tej podpowiedzi już nie zobaczysz.
Fabuła i postacie - japońskie erpegi znane są z tego, że nie są zbyt poważne, ale tym razem wskaźnik infantylności wyjebało w kosmos. Bohaterzy są okropni: niesamowicie szablonowi, przewidywalni i pozbawieni jakiejkolwiek skazy. Nie polubiłem żadnego z nich, a zwłaszcza głównego bohatera i jego ukochanej, którzy bardziej nadawaliby się do Pokemonów. Sam scenariusz próbuje udawać, że jest poważniejszy niż się wydaje, ale pod płaszczykiem pozornej głębi i jakiegoś filozoficznego przekazu kryje się kolejna oklepana bajeczka dla dzieci, w której moc przyjaźni zwycięża ponad wszelką logiką. Szkoda, że twórcy nie mieli nawet jaj, żeby
bardzo mnie to rozczarowało, bo mogło być słodko-gorzko, a zostało tylko słodko. W zasadzie cała ta historia jest niczym wata cukrowa: od tych kawaii stworków, kolorowych postaci, przemian laseczek rodem z Czarodziejki z księżyca i heroicznych haseł wygłaszanych na polu bitwy aż chce się rzygać. Zupełnie jakby człowiek najadł się za dużo cukru.
A teraz co mi się spodobało:
Muzyka - może nie jest to poziom Yoko Shimomury czy Nobuo Uematsu, ale w grze jest całkiem sporo fajnych utworków, które wpadają w ucho i zawsze pasują do sytuacji.
System walki - na początku nie sprawia dobrego wrażenia, bo wszystko wydaje się bardzo ślamazarne i ograniczone, ale kiedy już mamy pełny skład, odblokowane fajne Blejdy i dostęp do wszystkich mechanik to zaczyna się robić ciekawie. Trzeba ogarniać dużo rzeczy na polu walki, biegać za butelkami leczącymi, korzystać z konkretnych żywiołów, a te techniki specjalne pozwalające zlać bossa jednym, długim combosem to jest mega SZTOS i mocno OP oraz satysfakcjonujące gówno podoba mi się iście MMO erpegowy motyw z podziałem na atakującego, tanka i healera, gdzie tak naprawdę można dowolnie skonstruować swój team np. po dobraniu właściwych blade'ów da się zrobić 3 napierdalaczy kasujących mobki w oka mgnieniu lub 2 tanków i jednego healera co sprawia, że walki trwają dłużej, ale za to jesteśmy praktycznie nie do zabicia (dobra opcja na cięższych bossów). Możliwości oczywiście jest dużo więcej (da się nawet stworzyć hybrydę wszystkich 3 klas) i uważam że ten system w połączeniu z niezłymi walkami to najlepsza rzecz w całym Xenoblade 2.
Końcówka gry, niektóre cut scenki, walki z bossami - pod koniec zaczyna już się robić mocno liniowo, ale z uwagi że mnie duże lokacje w tej grze męczyły, to uważam to za plus. Pod koniec też jest sporo ładnie zrealizowanych filmików (efekciarstwo jak z jakiegoś Tengen Toppa Gurren Lagann), kilka kozackich boss fightów, nawet parę niezłych zwrotów akcji
Powiedzmy, że ostatnie 10 godzin podobało mi się dużo bardziej niż cała reszta gry, chociaż ostatni boss będący chamską gąbką i z tym swoim tanim atakiem zmiatającym wszystkich na planszy lekko mnie zdenerwował.
Werdykt: grało się w porządku, nie męczyłem się jakoś srogo, ale suma summarum to jest poziom Star Ocean, a nie genialnej jedynki. Pewnie szybko zapomnę o tej grze.
#735 Napisany 07 grudnia 2022 - 19:41
chłop oszalał, leci warn
#736 Napisany 07 grudnia 2022 - 20:28
Aha, największy minus: nie było Goofy'ego!!!
#737 Napisany 07 grudnia 2022 - 21:20
#738 Napisany 07 grudnia 2022 - 22:02
W sensie, że Tora?
#739 Napisany 07 grudnia 2022 - 22:27
#740 Napisany 07 grudnia 2022 - 22:36
Zagram na pewno, skoro już mam kupioną Tym razem będę miał mniejsze oczekiwania, w sumie wystarczy mi, że postacie będą ciekawsze, a eksploracja mniej irytująca i powinno być git. Obecnie jednak potrzebuję trochę przerwy, bo te 90 h spędzone przy dwójce to nie w kij dmuchał, a podejrzewam że trójka też mi tyle zajmie.
Btw, warto skusić się na Xenoblade Chronicles X? Wiem, że to wyszło tylko na Wii U, ale może w tę konsolkę też się zaopatrzę. Starh dosyć pozytywnie odnosił się do tej gry stawiając ją blisko XC1 (a może wyżej?), no i nie ukrywam że mocno mnie jara soundtrack skomponowany przez Sawano.
Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 07 grudnia 2022 - 22:41
#741 Napisany 07 grudnia 2022 - 22:56
Btw, warto skusić się na Xenoblade Chronicles X?
Jak masz możliwość, to zdecydowanie TAK.
Pod względem eksploracji to najlepsza część. Pod wieloma względami to w sumie najlepsze Xeno, ale nie dostaje tyle miłości co XC, bo ma trochę elementów mocno przekombinowanych (użycie padleta) i fabuły brak (wyolbrzymiam, ale nie jest to piorytet gierki).
Soundtrack to akurat mixed bag imo, ale ja nie lubię Sawano. Muza w New LA to jeden z najgorszych motywów miasta jaki kiedykolwiek słyszałem
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 07 grudnia 2022 - 22:59
#742 Napisany 08 grudnia 2022 - 20:37
Btw, warto skusić się na Xenoblade Chronicles X?
Jak masz możliwość, to zdecydowanie TAK.
Pod względem eksploracji to najlepsza część. Pod wieloma względami to w sumie najlepsze Xeno, ale nie dostaje tyle miłości co XC, bo ma trochę elementów mocno przekombinowanych (użycie padleta) i fabuły brak (wyolbrzymiam, ale nie jest to piorytet gierki).
Soundtrack to akurat mixed bag imo, ale ja nie lubię Sawano. Muza w New LA to jeden z najgorszych motywów miasta jaki kiedykolwiek słyszałem
Co kurwa?
#743 Napisany 08 grudnia 2022 - 21:15
No Tawot, za ten motyw więcej plusików ode mnie nie będzie
#744 Napisany 09 grudnia 2022 - 07:17
Xenoblade Chronicles X to tech demo i playground open worlda stworzone na potrzeby BoTW.
I CAN'T HEAR YOU
I CAN'T SEE YOU
I CAN'T HEAR YOU
I CAN'T SEE YOU
#745 Napisany 09 grudnia 2022 - 08:03
Ale serio, na każdy dobry wałek w X przypadało jakieś gówno z engrish wokalem, a Sawanowskie stopniowanie napięcia robi się nudne po pierwszych paru godzinach.
Dobrze, że po XCX do dwójki wrócili do ACE i Mitsudy - imo najlepsza część pod względem muzyki.
#746 Napisany 09 grudnia 2022 - 08:07
No właśnie, wokal w piosence która ma być tłem to rak.
Chyba że w Xenoblade 2, bo wokale w Indolu czy na Tantalu to
#747 Napisany 09 grudnia 2022 - 08:50
Ja twórczość tego gostka znam tylko z animków, no i co jak co, ale soundtracki z Guilty Crown, Attack on titan, 7 deadly sins czy Kill la kill to złoto. Z giereczkami nie wiem jak sobie radzi, ale postaram się niedługo sprawdzić w akcji XCX to wtedy ocenię.
Inne z tagami:
Giereczki wideo dla dzieci →
Oldschool →
In The HuntRozpoczęte przez Tawotnica , 20 kwi 2024 Irem, Arcade, Saturn, PS1, PS4 i 2 więcej... |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Multiplatformy →
SteamWorld Heist 2Rozpoczęte przez ACZ , 17 kwi 2024 Image & Form, PS5, PS4, XSX, XSS i 3 więcej... |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Multiplatformy →
HolstinRozpoczęte przez ACZ , 24 mar 2024 Sonka, PS5, XSX, XSS, Switch, PC |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Mario vs. Donkey KongRozpoczęte przez Tawotnica , 12 mar 2024 NST, Nintendo, Switch |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
9 Years of ShadowsRozpoczęte przez Tawotnica , 06 mar 2024 Halberd Studios, Freedom Games i 2 więcej... |
|
|