Temat do hejtowania przereklamowanych crapów takich jak na ten przykład GTAV i FFXV, wszystkie odtwórcze exy od Nintendo i crapy na Xboksa.
Ten post był edytowany przez burnstein dnia: 03 lutego 2017 - 10:15
Temat do hejtowania przereklamowanych crapów takich jak na ten przykład GTAV i FFXV, wszystkie odtwórcze exy od Nintendo i crapy na Xboksa.
Ten post był edytowany przez burnstein dnia: 03 lutego 2017 - 10:15
Szroty na plejstejszą też będą mile widziane w tym temacie
Totalnie zlewam wszystkie multiplayerowe, onlineowe wyciągacze kasy jak Destiny czy Overwatch.
Rozumiem fenomen każdej gry, choć nie znaczy, że za każdym podążam. Rozumiem pociąg Overwatch, ale nie lubię. Rozumiem pociąg GTA, ale nudzi mnie po 30 minutach. Rozumiem pociąg gier Tellitale, ale lol no gameplay.
I tak dalej.
Uncharted
Taka z tego gra roku jak z Krysztianu balondoro czy z Jarka człowiek wolności
Okaryna - gardzę tym niegrywalnym odpadem. Halo w całym tym swoim ssącym settingu przynajmniej jest znośne gameplayowo.
Ale ileż okaryna ma wiosen..
Ile?
Pong - jakie to niegrywalne goowno. Jak się ludzie mogą tym jarać . Czarny ekran, dwie kropki i tyle. Gdzie tu gameplay?
Berek.
Biegasz i łapiesz innych. Straszny badziew, a po grze wszyscy są spoceni
Właśnie czysty gejplej, bez bzdur typu fabuła i grafika
Legendy głoszą, że niektórzy poświęcili jej setki godzin swojego życia. Jeżeli komuś szlag trafi słuchawki, winą również obarczyć można najsłynniejsze 7/10 bieżącej generacji.
@Sylvan
Warto jeszcze dodać, że sytuację musiało na gwałt ratować dlc, oczywiście w cenie premium, bo bez tego to było najsłynniejsze 6/10 tej generacji .
Destiny to wspaniała gra która zmieniała się z każdym tygodniem, w obrębie jednej giereczki ewoluowała bardziej niż takie na przykład Dark Soulsy przez trzy części. Piękny i fascynujący przykład operacji na żywym pacjencie, gdzie z kulawego noworodka zrobiono medalistę olimpijskiego w maratonie
ed.
Spuczanie, pierwszy post tamtego tematu sugeruje iż dotyczy czegoś całkiem innego
Ten post był edytowany przez burnstein dnia: 03 lutego 2017 - 14:27
jRPGi co za syf i gówno,niech giną.
+1, do tego samego wora wrzucam Halo, Mass Effect i Heroes of Might And Magic 3 - może fajne giereczki, nie wiem, za nic w świecie do mnie nie trafiają pomimo licznych podejść
ej nie, nawet w żartach tak nie pisz.
Sylvana ciągle piecze anus że nie miał skilla do Destiny i wolał wbijać platynę w MAJONEZIE? Smutne
Faktycznie - 160 godzin vs 40 min, a tyle samo punktów wpadło.
Albo inaczej - 160 godzin + 300zł za nowe TB400 vs 40 min. i grubszy portfel.
Jak dobrze, że Andrzej zlikwiduje te całe gimnazja.
Inaczej nowe pokolenie gimbazy będzie społeczeństwu wmawiać, że warto poświęcić ponad tysiąc godzin swojego życia na grę, która w formie kompletnej kosztowała ich ponad pół tysiąca zł, a później w tematach o nadchodzących sztosach na PS4 jęki "eeee, poczekam jak potanieje do stufki, bo kupiłem sobie 4te DLC w Destini".
Sylvanek zamiast czepiać się gimnazjów to może byś w końcu podstawówkę zaocznie skończył, bo ciągle nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, a co gorsza nie potrafisz przelać swoich myśli na ekran komputera. Nie zamieniłbym tego tysiaca godzin w Destiny na jakąkolwiek inną gierkę, nawet gdyby to miał być quest Barona, więc japsko w kapsko i leć wbić na szybko platyny w Majonezie żeby przegonić Irasa na koniec roku
edit.
Polecam: https://psnprofiles.com/Kornik0404Zamiast pograć z kolegami w gierkę lepiej pomarnować czas na takie cudeńka jak: Plants vs Zombies: Garden Warfare 2, Frozen Free Fall: Snowball Fight, My Name is Mayo, Goat Simulator czy Color Guardians!
ps. to prawda
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 03 lutego 2017 - 16:12
Co mam zrobić, nie siada mi ta gra, totalnie nie kumam jej fenomenu i jest dla mnie czymś między LoLem a WoWem. No, plusem HOMM3 jest to, że mnie nie denerwuje jak patrzę na nią z bokuej nie, nawet w żartach tak nie pisz.+1, do tego samego wora wrzucam Halo, Mass Effect i Heroes of Might And Magic 3 - może fajne giereczki, nie wiem, za nic w świecie do mnie nie trafiają pomimo licznych podejść
Hirosy to jedno z lepszych doświadczeń jakie mnie spotkały... Choć z początku uznawałem grę za bzdurę.+1, do tego samego wora wrzucam Halo, Mass Effect i Heroes of Might And Magic 3 - może fajne giereczki, nie wiem, za nic w świecie do mnie nie trafiają pomimo licznych podejść
ja to ogólnie bym całe to konsolowe ścierwo do pieca wrzucił!