Ciekawe czemu akurat BF2 jest tak miażdżone, to nie pierwsza gra ze skrzynkami
Bo to na dobrą sprawę gra dla fanów kultu religijnego którym utrudnia się możliwość grania odpowiednikami Jezuska.
Ciekawe czemu akurat BF2 jest tak miażdżone, to nie pierwsza gra ze skrzynkami
Bo to na dobrą sprawę gra dla fanów kultu religijnego którym utrudnia się możliwość grania odpowiednikami Jezuska.
Najbardziej mnie zastanawia czemu tym razem upiekło się Activision z nowym CODem, pewnie zasługa odrobiny dobrej woli graczy zyskanej powrotem do WWII
To też jest ciekawa sprawa.
WW II wyszło w tej samej chwili co DOOM i L.A Noire na Switcha. Obie te gry potrzebują kilkugigabajtowych patchy do działania - obie te gry zostały (słusznie) za to skrytykowane.
WW II tez potrzebuje takiego patcha Na szczęście jednak duży day 1 patch można zrozumieć a nawet racjonalizować (lepiej jest pobrać 10 GB niż płacić więcej za droższy nośni).
Ale nadal trzeba orać 40h żeby pobiegać Wiaderem
z tego co wiem to juz nie, wczesniej zmniejszyli cene z 60000 do 15000.
chyba tylko za przejscie kampanii zmniejszyli.
Wyłączyli mikrotansakcje, bo do CEO EA zadzwonił CEO Disneya i go opierdolił
Ten post był edytowany przez lukaszSA dnia: 17 listopada 2017 - 09:17
Wyłączyli mikrotansakcje, bo do CEO EA zadzwonił CEO Disneya i go opierdolił
Nie gracze, tylko Disneyowi nie podoba się ta drama, bo media mainstreamowe zaczęły w jednym reportażu mówić o dzieciach, hazardzie i Star Warsach.
Star Wars to głównie zabawki dla dzieci, więc o dobre imię marki trzeba dbać.
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 17 listopada 2017 - 10:32
Jest też możliwe że chcą zmienić umowę i dostawać jakiś procent od tych mikrotransakcji. Disney pieniądze lubi.
Nie gracze, tylko Disneyowi nie podoba się ta drama, bo media mainstreamowe zaczęły w jednym reportażu mówić o dzieciach, hazardzie i Star Warsach.
Star Wars to głównie zabawki dla dzieci, więc o dobre imię marki trzeba dbać.
Han shot first
PAMIĘTAMY
Gdyby nie gracze to by dramy nie było.Nie gracze, tylko Disneyowi nie podoba się ta drama, bo media mainstreamowe zaczęły w jednym reportażu mówić o dzieciach, hazardzie i Star Warsach.
Star Wars to głównie zabawki dla dzieci, więc o dobre imię marki trzeba dbać.
Gdyby drama nie trafiła do CNN i BBC to Disney co najwyżej żałowałby, że nie dostaje procentu od tych skrzynek.
Gracze zrobili dramę, ale to nie ich krzyki tutaj są najważniejsze.
Póki co widzę ból dupy o jakieś skrzynki, których w becie dostałem z 10 bez płacenia, a i nie widziałem w nich nic przegiętego, więc nie ogarniam dramy.
Ktoś to jakoś boleśnie odczuł w becie czy standardowo rozdmuchana drama o nic? Przecież te skrzynki wpadają też za granie, a każdy nowy skill zastępuje jakiś stary, więc jak ktoś ma granatnik to nie ma tarczy itd.. Dla mnie większy problem to granie droidami
To akurat nadal aktualne
Plan mieli nawet niezły, ale jak to mówią, ch*j bombki strzelił. Chcieli za szybko zarobić. Muszą zapłacić za pazerność.
O jak pięknie