Jak tam? Testowaliście już tryb turystyczny?
https://twitter.com/...297908600561664
Poje'bało?
Odpaliłem Asasyna po przerwie, pograłem 2h i .... chyba mi się znudziło
nie, po prostu po sotc jakaś ta gra zrobiła się miałka, mała, koń tragiczny, żadnego rozmachu, a zrobiłem sobie smaka na to divinity co leży i czeka na dysku, jak sie odbije to mam jeszcze parę gówniaków które muszę sprawdzić a jak nie to monster hunter / ni no kuni 2
nie, po prostu po sotc jakaś ta gra zrobiła się miałka, mała, koń tragiczny, żadnego rozmachu, a zrobiłem sobie smaka na to divinity co leży i czeka na dysku, jak sie odbije to mam jeszcze parę gówniaków które muszę sprawdzić a jak nie to monster hunter / ni no kuni 2
Bo jesteś słoikiem siedzącym w warszawie bez dzieci i perspektyw. nununu nieładnie
Ed.
A, w sensie w grze. Pewnie masz założoną przeklętą broń.
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 01 marca 2018 - 10:37
... a ty masz warna. Pozdrawiam
Pierwsze 2 godzinki za mną i muszę przyznać, że odpoczynek od ostatnich 2 albo 3 części serii dobrze mi zrobił.
Mimo że nie ma zachwytów i efektu "wow ale to dobra giereczka" to gra się przyjemnie, widoczki są spoko i co najważniejsze - wciąga lepiej niż Horizon (mimo że jednak graficznie jest gorzej to przynajmniej dużo się dzieje,a zadania nie są oddzielone od siebie kilometrami nudnej przestrzeni). Rewolucji pod względem gameplay'u na razie nie uświadczyłem, ale znajomość serii przygotowało mnie na to że po prostu wjedzie znana rozgrywka w nowym settingu i z paroma nowościami.
Póki co zadowolony z zakupu i mam nadzieję że z przyjemnością spędzę w Episkich klimatach trochę czasu
Tylko nie rób przerw na inne gry bo już nie skończysz
Póki co do ogrywania tylko sieciówki (RS:S z nowym dodatkiem coop z zombie ) , więc zależnie od czasu na granie i nastroju będę żonglował tylko dwoma giereczkami (chociaż czeka jeszcze BloodBorne z Plusa ). Machnę parę trofeów w Wolfie i wsiąkam w klimat Asassina.
10-12 godzin świetnej gieruni.
Ciekawe ile tych DLC jeszcze wyjdzie. Czas wykorzystać kod do Deluxe Edition ale zacznę od pierwszego dodatku.
Jestem po przejściu głównego wątku ale jeszcze mam masę rzeczy do robienia, muszę trochę podlevelować postać i przejść Arenę. Arena jest naprawdę spoko. Fajnie by było gdyby wraz z DLC dorzucali tam wyzwania.
Odpaliłem tego szrota, ładniejsze to na mojej normalnej PS4 niż na szotach z Pro co tu widziałem (i to przed fotoszopowaniem), ale sama gra drewno jak zwykle. I to uczucie Truman Show, leze ścieżką i mam wrażenie że npceki czekają żeby wyskoczyć i odegrać swoją rolę.
Niech mi ktoś powie bez spoilerów. Otóż łaziłem se Kleopatrą w tym trybie wycieczkowym i szybką podróżą trafiłem do piramidy. Całą ta piramida to był jeden korytarzyk do przodu jakieś półtorej minuty z jednym ślepym pokoikiem i świecidełkiem na ziemi którego w tym trybie podnieść nie mogłem. Pytanie, czy w normalnej grze to wygląda tak samo? Czy tu jest skrojone pod tryb wycieczkowy, a normalnie jest jakiś labirynt z milionem pokoi i pułapek.
No nie, bo tu akurat starali się to wiernie odwzorować.
Nie do końca. Ostatni pokój jest związany z największą misją „?” w grze.Niech mi ktoś powie bez spoilerów. Otóż łaziłem se Kleopatrą w tym trybie wycieczkowym i szybką podróżą trafiłem do piramidy. Całą ta piramida to był jeden korytarzyk do przodu jakieś półtorej minuty z jednym ślepym pokoikiem i świecidełkiem na ziemi którego w tym trybie podnieść nie mogłem. Pytanie, czy w normalnej grze to wygląda tak samo? Czy tu jest skrojone pod tryb wycieczkowy, a normalnie jest jakiś labirynt z milionem pokoi i pułapek.
Prawda. Zrobiłem przerwę jakiś czas temu i już nie gram. Włączyłem ostatnio na chwilę i od razu sie zirytowałem na system walki w tej grze i głupie ubimisje...Tylko nie rób przerw na inne gry bo już nie skończysz
dobra misja 'dar od bogów'
Waaaaat?zamiast sińce fiction
origins na laptoku na maksymalnych ustawieniach w 60 fps, a u was na ps4 jakie macie detale? srednie w 30?
Trochę mnie tu nakłamali z tymi piramidami, bo w tym trybie wycieczkowym mnie rzuciło od razu do środka, a leząc to normalnie od wejścia do wyjścia (wyjść/wejść) jest całkiem w porządku.
Za to misje w tej grze, boże, idź do obozu, zeskanuj wróbelkiem_wróbelkiem, wyrżnij wszystko(bo tak najłatwiej i najszybciej), otwórz klatkę i odnieś udawane kaleki, i tak w kółko, żeby to były poboczne, ale to mi w linii fabularnej takie każe robić. I te śledztwa zerżnięte z wiedźmina, oczywiście nieudolnie. Ogółem to jest to samo stare drewno, gdzie w kółko robisz to samo, tyle że teraz te misje poboczne mają trochę, z reguły durnych, dialogów, dodali poziomy postaci i przeciwnikom, oczywiście jakieś cztery różnicy i już prawie nie do ruszenia (prawie, bo filmik poniżej), bo ataki Bayeka nic nie biorą, a oni ściągają na jeden dwa hity, co przy tych chaotycznych walkach, gdzie npc biegają zygzakami do tyłu w ilościach hurtowych jest nie do ogarnięcia.
Wspomniany filmik:
Samo wspinanie wydaje mi sie jeszcze bardziej uproszczone, o ile dobrze pamiętam, w jedynce i dwójce trzeba było trochę pokombinować by się wspiąć na te największe budowle, a tu póki co jedna taką znalazłem, tak to gałka do przodu i napierdalanie X.
Na koniec największy raczek, sklepik w którym za złotówki oprócz zbroi i wierzchowców (które wpływają tylko na wygląd), można także kupić unikatowe bronie, grową kasę, punkty do umiejętności i podpowiedzi do ukrytych miejsc, no kurwa, bez komentarza.
Ta gra jest fajna przy eksploracji, zwiedzaniu, odkrywaniu nowych miejsc bo fajne widoczki i święte koty, do grania już nie za bardzo, o rakowych mikropłatnościach nie wspominając.
Ten post był edytowany przez Juras dnia: 22 marca 2018 - 00:41