"Bo mnie stać kuhhwaa!"LOL. Na ch*j ja tego prosiaka brałem...
#91 Napisany 13 października 2017 - 13:18
#92 Napisany 13 października 2017 - 14:23
i jak gra ktoś? klimacik jest?
#93 Napisany 13 października 2017 - 21:35
#94 Napisany 13 października 2017 - 21:46
Ja kupuje za tydzien, bo chce zagrac sobie na halloween z panienka.
Odpuszcze jedynke teraz, bo nie zdarze skonczyc.
Mozna w dwojce dowiedziec sie w streszczeniu co dzialo sie w jedynce?
#95 Napisany 13 października 2017 - 22:17
A co? Dwójka Ci ucieknie, że nie chcesz najpierw zagrać w jedynkę?
#96 Napisany 13 października 2017 - 23:18
Praktycznie nigdy nie odrabiam zaleglosci. Jak nie kupie w premiere lub tydzien po to juz jakos hype ulatuje. Jedynie Persone 5 musze nadrobic, a tu wskocze do 2ki
#97 Napisany 14 października 2017 - 07:42
#98 Napisany 14 października 2017 - 08:00
czyli jesteś typowym caualem co leci tylko na to co obecnie agencje PR Ci wciskają, jak skończy się kampania reklamowa to tracisz zainteresowanie?
#99 Napisany 14 października 2017 - 08:05
#100 Napisany 14 października 2017 - 08:37
#101 Napisany 14 października 2017 - 12:11
Nie mam juz tyle czasu na granie, wiec lykam tylko pewniaki nowosci
#102 Napisany 14 października 2017 - 12:14
Bez spiny, ale - jakiś głos wewnętrzny ci nakazuje grać tylko w gry, na które obecnie jest hype? Bez sensu mocno, przemyśl to.Praktycznie nigdy nie odrabiam zaleglosci. Jak nie kupie w premiere lub tydzien po to juz jakos hype ulatuje.
Ja, lada moment, kupuję jedynkę i zobaczymy czy mi się spodoba. A sądzę na 90%, że tak. Jako, że dobry horror-klimat uwielbiam - czy to w książkach, grach czy filmie - to powinno być ok. Nawet ta ilość akcji, chorej akcji, nie powinna mi przeszkadzać. Wręcz przeciwnie. Tak wnioskuję po postach Kazuo o jedyneczce.
No a później później oczywiście dwójeczka .
#103 Napisany 14 października 2017 - 12:29
#104 Napisany 14 października 2017 - 12:59
#105 Napisany 14 października 2017 - 14:03
Dobrze, że w ogóle się bierze. Szkoda byłoby przegapić taką giereczkę.
#106 Napisany 14 października 2017 - 14:16
dokładnie, trochę taki hidden gem
#107 Napisany 14 października 2017 - 14:27
Wtedy tuż po premierze nie miałem kasy, to zagram sobie teraz.
#108 Napisany 16 października 2017 - 19:15
W UK w pierwszy weekend słabiutko. Zeszło tylko 15k sztuk na wszystkie platformy, o 75% gorzej niż pierwsza część.
#109 Napisany 16 października 2017 - 19:38
No niestety, w tych czasach prędzej sprzeda się gówniana kosmiczna strzelanka ze skrzyneczkami niż porządny survival horror. RIP giereczki [*]
#110 Napisany 17 października 2017 - 10:51
#111 Napisany 17 października 2017 - 12:03
#112 Napisany 17 października 2017 - 13:25
#113 Napisany 17 października 2017 - 18:14
kazuo masz w planach przejsc ten tryb classic? zdawaj relacje czy trudny bo srednio to wyglada w porownaniu do akumu na moje oko, az 7 sejwow to troche za duzo w porownaniu do Dead Space'a 2 i trzech sejwow, jedyna dobra rzecz to brak upgrade'ow, mam nadzieje ze tez podkreca poziom trudnosci samej gry, wiecej wrogow, a nie ze skopiuja trudnosc z nightmare
#114 Napisany 17 października 2017 - 19:32
Mam zamiar zrobić wszystko co się da. W tej chwili cisnę na Nightmare, Classic na pewno też później obcykam. Na Akumu akurat miałeś nieograniczoną ilość save'ów, a i tak było cholernie ciężko, tutaj może być podobnie.
#115 Napisany 18 października 2017 - 07:37
#116 Napisany 18 października 2017 - 12:33
Pierwsza godzina to w zasadzie festiwal dialogów połączony z tutorialem i błądzeniem po upiornym budynku, akcja rozkręca się powoli i z wyczuciem, czyli tak jak powinno być w dobrym horrorze. Na dzień dobry wita nas stary znajomy, Sebastian Castellanos, koleś który swoje już przeżył przy okazji pierwszej odsłony TEW. Seba ewidentnie się zeżulił, wygląda jakby się nie golił i nie mył od miesiąca, do tego nabrał charakteru i głębi, co zresztą jest celowym zabiegiem, gdyż cała fabuła stała się teraz bardziej osobista i mocniej koncentrująca się na postaciach. Tym razem od razu wiadomo gdzie jesteśmy, dlaczego wszystko przypomina koszmar na jawie oraz jaki jest cel naszej misji, zaskoczenie uderza jednak z innej strony.
Po serii mrożących krew w żyłach scen, przebiciu się przez nawiedzony budynek i ucieczce przed ścigającym nas monstrum (ten design!) w końcu lądujemy w na otwartym terenie, w otulonym gęstą mgłą miasteczku Union, tutaj tak naprawdę zaczyna się właściwa gra. Pierwsze skojarzenie? Silent Hill: Downpour. Pozornie opustoszała mieścina, warunki atmosferyczne ograniczające widoczność, pewna dawka swobody, ukryte questy no i oczywiście czające się gdzieś w oddali stwory żądne naszej krwi. Grałem krótko, ale udało mi się na szybko przekonać jak wielką role odgrywa tu skradanie. Przeciwnicy chodzą w stadach, a do tego są bardzo odporni na broń palną, w zasadzie więc chowanie się w krzakach oraz branie nogi za pas jest naszą jedyną szansą na przetrwanie. Klimacik jak się patrzy.
Teraz prawdopodobnie dopiero w niedziele uda mi się pograć więcej to wtedy coś jeszcze skrobnę. Wstępnie wygląda jednak na to, że mistrz grozy Mikami nie zawiódł. Trzeba tylko przymknąć oko na kiepską grafikę.
Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 18 października 2017 - 12:38
#117 Napisany 18 października 2017 - 12:46
#118 Napisany 18 października 2017 - 12:55
Tylko trochę.
#119 Napisany 18 października 2017 - 13:21
To jest open world? WTF?!
Twin Peaksowy hub, nie bój żaby ponoć jest wyśmienicie
#120 Napisany 18 października 2017 - 16:35
Dodam jeszcze tylko, że dźwięk broni palnej w tej grze robi bardzo dobrze-huk szotgana dawno nie był taki soczysty:)