15 odpowiedzi na ten temat

[ACZ]

Soulsy z bronią palną. Tak piszą duże sajty.

 

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 20 marca 2018 - 20:15

[ACZ]

Pierwszy gameplay.

[ACZ]

[Chewie]

boze co za krapiszcze

[cwany-lis]

"za mało dekretów cerowych" 

[Nyjacz]

No to czekamy na samochodówkę souls-like 

[Wezyr]

Formuła Soulslike to już mogłaby zdechnąć, bo przestała być świeża już w 2015.

[Nyjacz]

Można ją ewoluować (Nioh), można utrzymywać dobry poziom (ponoć The Surge), a można robić takie gówno jak tutaj. Mówić, że ma zdechnąć, to tak jakby mówić, że slashery mają zdechnąć, bo Ninja Gaiden 3 był gówniany. 

[Wezyr]

Ta formuła już dawno się wyczerpała, a Nioh (poza systemem walki) wszystko robi gorzej od Soulsów niestety.

 

Czekam na MMO battle royal w formule soulslike i będę mógł umrzeć w spokoju.

[Nyjacz]

Ale wciąż może być satysfakcjonująca, jeśli jest porządnie wykonana i nie wiem, czemu miałbyś odbierać radość ludziom, którzy chcą w to grać. Druga sprawa, że ten podgatunek ewoluuje, najpierw był Nioh, który był jeszcze bardziej RPG-iem i jeszcze mocniej slasherem. Teraz będzie Sekiro, które wywróci ten podgatunek do góry nogami. Zobaczymy co pokaże Nioh 2. Są jeszcze ponoć genialne wariacje w 2D - S&S i Hollow Knight. Jak dla mnie gatunek nie ma ani wykorzystanego potencjału, ani nie jest przeorany. Gier wcale tak dużo nie wyszło, a te dobre dodawały dużo od siebie. Ile bym dał, żeby w slasherach była chociaż w połowie taka frekwencja.

[Wezyr]

Może ich wychodzić o 100 rocznie ale i tak uważam że jest już pewien przesyt. Pomijam już nawet że oprócz Soulsów masz jeszcze Lords of The Fallen, The Surge, Nioha, wymioenione przez Ciebie Salt and Sanctuary czy Hollow Knight. Określenie "wymagający system walki" lub porównanie do Soulsów wywołuje już u mnie automatycznie grymas zniesmaczenia podobny do tego jaki mam gdy czytam twórców chwalących się "ogromnym światem do eksploracji". Do tego każdy chcę być oporównywany do Soulsów.

 

Co za dużo to nie zdrowo, a że kogoś to jeszcze bawi? Spoko, ich broszka. Ludzie też grają w kolejną iterację Assassinów i gier RPG z otwartym światem pełnym znajdziek i dobrze się przy tym bawią.

[Nyjacz]

Tylko, że te gry mają dobry system walki, a AC nie. W tych grach chce się zwiedzać świat, bo jest po co (nie ma mapy, zgubienie, itemy), w AC nie (mapa ze znacznikami, znajdźki nie dające nic). No mógłbym tak dalej. Grunt, że tolerancja na powtarzanie dobrych mechanik jest u graczy dalej niż powtarzanie przeciętnych rozwiązań gameplayowych.

 

W Lordsy nikt nie grał, bo to gówno, tak jak to Immortal zapewne. Ja tu przesytu nie widzę, wydaje mi się, że rozmowy o tym są większe niż sama podaż. Przecież mamy tylko produkcje From Software, Nioha, The Surge'a, a te produkcje są od siebie skrajnie różne stylistycznie i mają dużo własnych pomysłów. Salt i Hollow to już w ogóle inne gierki, bo płaszczyzna dwuwymiarowa, większy nacisk na platforming i generalnie to metroidvanie. Też mi przesyt. 9 DOBRYCH gier souls-like, w które gra się totalnie inaczej. Samych AC jest więcej, a potem jeszcze są Far Cry, Horizony, Just Cause i mnóstwo innych tak samo średnich gier z otwartym światem i brakiem tego genialnego elementu wyróżniającego produkcję.

 

Przesyt może dopiero nadejść, a to że twórcy chcą być jak From, to dobrze, bo dostarczają niesamowite światy do eksploracji, która ma sens, wzbudzają ogrom emocji zagubieniem się w nich i mięsistym systemem walki.

[Chewie]

Co za dużo to nie zdrowo, a że kogoś to jeszcze bawi? Spoko, ich broszka. Ludzie też grają w kolejną iterację Assassinów i gier RPG z otwartym światem pełnym znajdziek i dobrze się przy tym bawią.

tylko szkoda ze nie ma juz prawdziwych gier rpg tylko ubiraki z "elementami rpg" 

 

mozna sie zrzygac

[bartezoo]

Ta gra wygląda gorzej niż pierwsza część Soulsów na PS3 

[Nyjacz]

Designersko i gameplayowo na pewno.

[Chewie]

Czyli poziom bloodborne