http://kidtripp.com/
http://www.nintendo....pp-1246785.html
Po Chicken Wiggle było mi mało pikselozowego skakania i wpadłem przeglądając eShop na Kid Tripp - kolejny po Gunman Clive dowód na to, że porty z komórczaków na 3DSie znajdą swoją niszę.
Kid Tripp to krótki auto runner, reklamujący się wysokim poziomem trudności i nie jest to przekłamanie - podczas zaledwie 20 leveli zginąłem aż 170 razy!
Stylistycznie KT wygląda jak mix Adventure Island z Marianem. Bijemy kraby, ptaki czy ryby wyskakujące z wody. Sterowanie jest dwuprzyciskowe, skok + rzut kulką po łuku. Obłożone przyciskami AYL (skok) i BXR (rzut) bez możliwości własnej konfiguracji. Kluczową mechaniką jest bieg, którego tempo możemy przyspieszać wduszając ->.
Nie wiem co więcej napisać oprócz tego, że nigdy nie miałem wrażenia, że gra jest nie fair. Spory kontrast np. do podobnego AVGN Adventures, które pełne było tanich chwytów. Tutaj macie typową zręcznościówkę ze świetnie intuicyjnym rytmem skoków, a jeśli intuicja zawodzi to pięć, sześć zgonów w tym samym miejscu w końcu wtłoczy wam do bani w którym momencie należy wdusić A.
Pozostaje kwestia cena/jakość, gdzie znowu wkraczamy na teren "dewaluacja wartości gier za sprawą rozdmuchanego marketplace iOS/AND", bo KT na komórki kosztuje dolara a na 3DSie za ok. 30min* funu zapłacicie 16zł. Są wprawdzie acziki jak "przejdź grę bez continuesa", ale światów ciągle jest tylko 4 i większą satysfakcję daje po prostu pierwsze przejście niż pamięciowe masterowanie. Anyway, polecam zamiast piwka** na wieczór.
*albo trochę więcej, jeśli nie umiecie w platformówki ;P
**Koczkodan IBU 600 za 16zł
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 12 lipca 2020 - 22:06
