Skocz do zawartości

Zdjęcie

MegaMan Legacy Collection 2

PS4 XONE PC Capcom

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
Brak odpowiedzi na ten temat

#1 Tawotnica Napisany 06 września 2017 - 21:10

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:


MegaMan! Druga część kolekcji ukazała się niedawno na PS4ONEPC, więc na te platoformy są dostępne wszystkie mainlinowe części Blue Bombera.

MMLC2 zawiera części 7, 8, 9 i 10. Ja się na razie skupiam na MM8, w którego najmniej grałem ze wszystkich odsłon.

Ósemka wyszła na PS1 i Saturna, po rewelacyjnych X'ach była swego rodzaju powrotem do korzeni. Rozgrywka bez skakania po ścianach, Zero, z dużo wolniejszym tempem. Pierwsze co można zauważyć do przerzucenie specjalnych broni na osobny przycisk. Na PS kółkiem używa się dodatkowych pocisków, co oznacza że standardowy buster jest dostępny zawsze, niezależnie od sytuacji. Zmienia to mocno dynamikę rozgrywki, bo można łączyć umiejętności pozyskiwane od bossów z podstawowym pew-pew-pew.

Oprawa do dzisiaj trzyma poziom - świetne tła, bardzo ładne animacje i wesoła, kolorowa stylistyka wraz z cutscenkami FMV żywcem wyjętymi z kreskówki. Jedyne na co bym narzekał, to że pierwszy plan zlewa się czasami z drugim i ciężko wyczaić czy dany ruchomy element nie jest przeciwnikiem/platformą, co z drugiej strony tylko podkreśla charakter 'pamięciowy' gry. Dużo gimmicków, jak etap shmupowy czy zjeżdżanie na desce to typowy trial & error, co się nieco gryzie z bardziej przejrzystymi i skillowymi poprzednimi częściami.

Konstrukcja gry też jest nieco inna niż w 1-7. Początkowo do wyboru mamy tylko cztery plansze, a levele są podzielone na segmenty. Po przejściu danego segmentu musimy przetrwać loading screen, po którym MM odzyskuje całe życie i pasek broni. Zdecydowanie meh w pierwszej chwili, ale twórcy wykorzystali tę okazję do urozmaicenia platformingu, bowiem w kolejnych czterech levelach kreatywnie wykorzystuje się bronie zdobyte wcześniej do pokonywania przeszkód. Nie byłoby to możliwe, gdyby tradycyjnie, dowolnie szło wybierać każdego z ośmiu Robot Masterow.

Niestety level design jest nierówny. Można odnieść wrażenie, że twórcy na 10-lecie Megamana chcieli aż za bardzo zdywersyfikować plansze i dodali auto-scrolling jak latanie na Rushu czy (okropne) zjeżdżanie na desce, podczas którego dostawało się dzwiękowe wskaówki "JUMP, JUMP" i "SLIDE, SLIDE". Ba, Blue Bomber w ósemce nawet potrafi pływać!

Po raz kolejny elementem w którym MM mocno błyszczy są bronie. Tornado, które pozwala dostać się na wyższe platformy. Lodowy atak, siejący spustoszenie niczym woda święcona z Castlevanii. Mega Ball, czyli piłka która MM może kopać we wrogów. Yup, żółto-niebiescy znowu dostarczyli klasyka. Jak lubicie podstawową szóstkę na pewno nie zawiedziecie się na MM8.

Znajdźkami są w tej części śrubki, za które u Roll można kupić różnego rodzaju ulepszenia. Niektóre są mocno przydatne jak pociski przechodzące przez ściany albo szybsze ładowanie charged shot. Inne raczej zbędne - szybsze włażenie po drabinach (wtf?). Jestem już w Wily's Castle 2 i pewnie nie uzbierałem wszystkich, ale na 99% nie da się wykupić każdego ulepszenia, więc nie należy brać wszystkiego jak leci tylko trzeba wybierać.

Podsumowując, to wciąż kozacka platformówka, ale imo rozwadnia nieco esencję MegaMana i ma nierówny level design. Labiryntowa plansza Astro Mana ssie niemiłosiernie (trzeba wyczaić odpowiednie przyciski otwierające drzwi, plansza się zapętla jeśli cały czas się brnie w prawo) czy powtórzenie jazdy na desce (wspomniane jumpjumpslideslide) w Wily's Stage 1 są frustrujące w mało sprawiedliwy, megamanowy sposób.

Ah, jeszcze słówko o muzyce, która jest łagodna, momentami wręcz jazzowo/chilloutwa. Pasuje do klimatu, ale brakuje mi bombastycznych petard za które znana jest seria. Mimo tego się wkręca, mój ulubiony motyw jest z planszy Frost Mana:


  • 2



Inne z tagami: