717 odpowiedzi na ten temat

[Kazuo]

Też mnie denerwuje ten brak progresu, już nawet nie mówię o rozwijaniu bohaterów na wzór Destiny, ale chociaż mogliby wrzucić jakieś levelowanie postaci, rankingi, nagrody za zajmowanie wysokich miejsc, cokolwiek. Jestem pewny, że wkrótce coś się tu zmieni, ponoć popularność gry przerosła oczekiwania twórców i już zapowiadają zmiany. Mimo to nawet bez żadnej zachęty gra się świetnie, emocje kiedy na polu bitwy zostają ostatnie niedobitki, a plansza strasznie się zacieśnia są niesamowite, te nerwowe rozglądanie się za przeciwnikiem, kitranie za drzewami, nasłuchiwanie kroków. Wczoraj z Rudolfem całkiem dobrze nam szło, śmigaliśmy sobie na otwartym terenie i nagle usłyszeliśmy tylko przelatujące nam nad głowami rakiety z bazooki, które najpierw sprzątnęły stojącą opodal chatkę, a później nas. Bardzo zabawna gra

[Schrodinger]

No ja mówię o progresie jak w Overwatchu. Wiesz skórki, ubranka, skiny na bronie, a do tego żeby obok nicku był jakiś lvl wbity to wiesz że ubijasz jakiegoś prosa a nie leszczyka

[Kazuo]

Coś muszą dodać jeżeli chcą utrzymać graczy na dłużej, raczej mało kto będzie w to młócił miesiącami bez żadnej zachęty. Nie wiem jak to działa w PUBG'u, ale pewnie od nich zerżną pomysł

[Hellmans]

w PUBGu są do kupienia różowe kiecki po 800zł przez które jesteś BARDZIEJ widoczny. Genialne

[Rudolf]

Jak słyszałem wczoraj na imprezie Rudolfa piszczącego i ekscytującego się jak mała dziewczynka to aż nabrałem ochoty sprawdzić tego crapa

Wypraszam sobie, rzucałem kurwami na lewo i prawo jak prawdziwy samiec alfa!

[Kazuo]

Niektórzy lubią dodatkowe utrudnienia. W multiplayerze Uncharted 3 sam śmigałem w różowym sweterku. 

[Ney]

Strzelanie jest po prostu tragiczne, grafika kupsztal, w ogóle design jest jakiś taki bez wyrazu, jak z tandetnych gierek mobilnych, ale Fortnite ratuje idea Battle Royale. Po prostu nie ma szans żeby nie było funu jak się zrzuca 100 graczy i wygrywa last man standing W teamie naprawdę są fajne emocje, z Szikakiem jak graliśmy to jeden patrzył plecy, drugi do przodu, a jak się strefa kurczy i trzeba się spieszyć to już w ogóle boner  

Chciałbym żeby tego typ gry zrobił jakiś developer AAA (tutaj jest niby Epic, ale tego w ogóle nie czuć).

[burnstein]

Czyli co, zbieramy ekipę, robimy taką gierkę i pływamy w pieniądzach

[Schrodinger]

Jeszcze musisz przekonać PewDiePie żeby pograł w nią trochę i porobił strimów to będzie hajs

[Hellmans]

Jest jakiś tryb że się gra teamami? Czy jak na samym końcu zostanie dwóch znajomych to ktoś musi kogoś wykończyć?

[Kazuo]

Na chwilę obecną masz 3 tryby: walka solo, w parach oraz czwórkami. Widzę, że dali nową aktualizację, ciekawe czy pojawią się jakieś konkretne zmiany. 

[Cola]

Jutro sprawdze update, gra jest w early access wiec nie dziwota ze brak jest kustomizacji itp. W weekend chetnie program w ekipie jak Kazuo byscie grali to chetnie dolacze.

[Kazuo]

Luz, ja teraz będę dopiero w sobotę wieczorem, to możemy pograć. Ale dzisiaj z Rudolfem zaoraliśmy, kilka razy 1 miejsce

[Chewie]

tez mi sie udalo pierwsze miejsce, chyba w to graja dzieci ktore przerzucily sie z minicrafta

[Starh]

Niestety ale PUBG>>>>>>>>>>>>>>To coś

 

No, ale z braku laku można pograć Kazuo jutro się widzimy na serwerach,

[Cola]

Ja mam cztery zwyciestwa na koncie i za kazdym razem bylo goraco. Jutro postaram sie pograc.

[Chewie]

w porownaniu do pubga nie ma tu zadnych emocji ale gierka jest przyjemna i styl graficzny spoko, jedynie mnie denerwuje ze postacie sa losowe...

[Cola]

Przy koncowce zawsze sa emocje, ale to fakt, ze jak PUBG bedzie na konsolach, to Fortnite nikogo. Microsoft ostatnio sypnal groszem aby na dluzej przyblokowac wersje na PS4. Kto ma klocka reka w gore;)

[Kazuo]

Ręka w górę kto kupuje klocuszka po premierze PUBG. Ja coraz poważniej się nad tym zastanawiam. 

[Schrodinger]

bez żartów proszę

[Kazuo]

Fortnite strasznie mi się spodobał, ale nie jestem pewny czy to nie po prostu chwilowa fascynacja czymś nowym, muszę pograć dłużej, żeby się upewnić. Na pewno potencjał w grach typu Battle Royale jest ogromny, emocje jakie tu towarzyszą są o wiele większe niż podczas śmigania po nudnych planetach w Destiny i strzelaniu do bezrozumnych ufoków (nawet z kompanami), z drugiej denerwuje mnie element losowości, jednak na tak wielkich mapach nie ma się do końca wpływu na przebieg rozgrywki jak w standardowym PvP, bardzo dużo rzeczy ciężko przewidzieć. Będę grał dalej, tym bardziej że w pełnym teamie można zdziałać wiele, jeżeli po kilku tygodniach mi się nie znudzi, no to w listopadzie ląduje u mnie Kloc z PUBG'iem. 

[Hellmans]

Ręka w górę kto kupuje klocuszka po premierze PUBG. Ja coraz poważniej się nad tym zastanawiam. 

 

Ja już mam

 

Pograłem wczoraj sam wybadać co i jak. Problemów z grą jest cała masa, ale z tych najważniejszych:

- najłatwiej wygrać lądując gdzieś na środku, skitrać się gdzieś i czekać wiele minut aż inni się powyrzynają, w międzyczasie oglądając filmiki z kotami na yt

- nie widzę większego sensu w budowaniu, skoro wszystko można kilkoma uderzeniami rozwalić motyką, pułapki to samo

- design jest tak nijaki jak w tych facebookowychw które grał piterek

- tecznicznie gra kuleje w prawie każdym aspekcie - strzelanie, framefate, bugi, jedynie na matchmaking nie mogę narzekać

 

Chętnie jeszcze bym z kimś zagrał, żeby sprawdzić jak to wygląda w coopie.

[Kazuo]

 

- najłatwiej wygrać lądując gdzieś na środku, skitrać się gdzieś i czekać wiele minut aż inni się powyrzynają, w międzyczasie oglądając filmiki z kotami na yt 

 

 

My robimy inaczej, zawsze staramy się wylądować gdzieś na obrzeżach mapy, z dala od pozostałych. Na spokojnie sobie wtedy łupimy okoliczne chatki (omijamy miasta) i zdobywamy surowce mając pewność, że nikt nas nie zajdzie od tyłu (jak lądujesz na środku, to praktycznie jesteś otoczony zewsząd). 

 

- nie widzę większego sensu w budowaniu, skoro wszystko można kilkoma uderzeniami rozwalić motyką, pułapki to samo

 

 

Budowanie przydaje się pod koniec rozgrywki, kiedy mapa jest już bardzo skurczona. Warto się wtedy gdzieś zabarykadować albo po prostu zbudować sobie schodki na szczyt jakiegoś wzgórza, tam się skitrać wystrzeliwując wszystkich z dołu. Niektóre skrzynki z dobrym lootem również wymagają budowania schodów / kładek by się do nich dostać, tak że ten element wcale nie jest bezsensowny, trzeba tylko wiedzieć jak z niego korzystać.

 

 

Co do strony technicznej się zgadzam, developer ma tu bardzo dużo do poprawy. 

[Hellmans]

My robimy inaczej, zawsze staramy się wylądować gdzieś na obrzeżach mapy, z dala od pozostałych. Na spokojnie sobie wtedy łupimy okoliczne chatki (omijamy miasta) i zdobywamy surowce mając pewność, że nikt nas nie zajdzie od tyłu (jak lądujesz na środku, to praktycznie jesteś otoczony zewsząd).

Koniec też jest dobry, ale wtedy jest ryzyko że krąg pojawi się gdzieś na dole i trzeba przebiec pół mapy z buta po otwartym terenie. Na pewno za to nie opłaca się wyskakiwać na samym początku, chyba że dla funu żeby zobaczyć jak 20 chłopa napierdala się łopatami

Budowanie przydaje się pod koniec rozgrywki, kiedy mapa jest już bardzo skurczona. Warto się wtedy gdzieś zabarykadować albo po prostu zbudować sobie schodki na szczyt jakiegoś wzgórza, tam się skitrać wystrzeliwując wszystkich z dołu. Niektóre skrzynki z dobrym lootem również wymagają budowania schodów / kładek by się do nich dostać, tak że ten element wcale nie jest bezsensowny, trzeba tylko wiedzieć jak z niego korzystać.

Może zniechęciło mnie do budowania mecz, gdzie ze mną zostało 2 graczy i zabudowałem się pośrodku wysokiego budynku pilnując okien i wejść, nie podejrzewając że jeden z graczy siedzi piętro wyżej

[Kazuo]

Nic mi nie mów, czasem lądując na końcu skupiamy się na szukaniu skrzynek i całkowicie zapominamy o nadciągającej barierze, a później uciekamy na styk. No i te klasyczne "spokojnie chłopaki, mamy jeszcze dużo czasu" Rudolfa, nawet kiedy czasu nie ma WCALE plus jest taki, że uciekając w ostatniej chwili nie musimy się martwić, że ktoś nam strzeli w plecy.

 

A z budowaniem zawsze wiąże się spore ryzyko. Bazooka bardzo łatwo radzi sobie nawet z metalowymi ścianami, już nawet nie wspominam ile hałasu to robi. Mimo wszystko bardzo fajny patent, który czyni tę grę odmienną od PUBG'a i wprowadza dodatkowy element strategiczny. Pomyśl sobie jaką fortecę można zbudować we czterech

[Cola]

O ktorej macie zamiar grac? My body is ready.

[Rudolf]

Ja mogę teraz do północy jakoś.

[Kazuo]

Dzisiaj jestem około 18-19 jakby ktoś chciał zagrać 

[Cola]

Ja wczoraj padlem zmeczony jak mucha i zasnelem z Vita w reku.

[Schrodinger]

No z vita to tylko można zasnąć