Order to najpiękniejsza gra w jaką grałem. Ale na PC wyglądałaby dużo dużo lepiej.
A istnienie wersji przenośnej nie przeszkadza innym wersjom. Nawet może pomóc, bo to zawsze dodatkowa motywacja do optymalizacji
Order to najpiękniejsza gra w jaką grałem. Ale na PC wyglądałaby dużo dużo lepiej.
A istnienie wersji przenośnej nie przeszkadza innym wersjom. Nawet może pomóc, bo to zawsze dodatkowa motywacja do optymalizacji
Szanujmy się i opanujmy z tym nazywaniem Ordera grą, okej?
Co ci to szkodzi? Myślisz że topowa oprawa i charakterystyka gier bazująca na filmach to szczyt marzeń? Nowa Zelda daje takim ludziom prztyczka w nos.Ja z kolei mam nadzieję, że nie wyjdzie . Porciki z poprzedniej gen jak Revelations niech sobie wychodzą, natomiast w REmaku 2 chcę zobaczyć absolutnie topową, wyrywającą kapci oprawę AV.
@Nyjacz
No ale DOOM to jednak późniejszy port na Switcha. Nigdy się nie dowiemy "co by było gdyby" np był tworzony od 1 dnia na desce kleślarskiej jednocześnie na duże kąsole i Switcha, czyli tak jak miałby ewentualnie teraz powstawać REmake 2.
Ed. Żeby lepiej zobrazować o co mi chodzi podam jeszcze jeden ciekawy przykład. Dragon Quest XI ma wyjść na Switcha ale zupełnie nie wiadomo czy to będzie zubożona wersja z PS4, a może dopasiona z 3DSa, czy może jeszcze inna - 3 stworzona od podstaw tylko na Switcha (co przy jego ogromnym sukcesie, zwłaszcza w Jap wcale nie jest nieprawdopodobne)
Ten post był edytowany przez nole dnia: 29 listopada 2017 - 13:49
No tak, czas, moc przerobowa + decyzja wydawcy mogłyby wpłynąć na jakość projektu. Ale nie muszą, nie można z góry zakładać. DOOM na wszystkich wersjach wygląda supa, na mocniejszych konsolach "next-genowo", na słabszej jest pocięty i da się to zrobić.
"lekko"
nole daje pukiel włosów, że Dragon Quest XI będzie tym czym Doom na Słicza. Czytaj lekko zubożona wersja tej z PS4.
"lekko"
Ano właśnie Don Mateo widziałeś jak DQXI na PS4 WYGLĄDA. Przecież to można telewizor obślinić. Skyrim i LA Noire owszem śmigają ładnie na Switchu, ale to są openworldy jakby nie patrzeć z poprzedniej generacji (Zelda przecież też, bo jest z WiiU )
Ten post był edytowany przez nole dnia: 29 listopada 2017 - 13:51
Horizon jak Horizon. Ale Uncharted? Ucięliby skrypty?
jak bardzo słabe?Minimalny target wpływa na decyzje podejmowane przy projektowaniu gry. Doom celował w słabe laptopy, więc port na Switcha mógł się udać.
Kupił kąsolę w czwartym roku i oczekuje hajendowych doznań. BeczułkaJa z kolei mam nadzieję, że nie wyjdzie . Porciki z poprzedniej gen jak Revelations niech sobie wychodzą, natomiast w REmaku 2 chcę zobaczyć absolutnie topową, wyrywającą z kapci oprawę AV.
Szanujmy się i opanujmy z tym nazywaniem Ordera grą, okej?
Biorąc pod uwagę szkielet rozgrywki, to taki Unchartet 4 dużo się od The Order nie różni, a jemu jakoś nikt nie przypisuje łatki filmu interaktywnego, czy dema technologicznego.
Tak, tak Xellosku beczułka jak nie wiem co .
Horizon: The Frozen Wilds is an unmissable tech showcase, one of the most impressive 4K HDR experiences you can play.
RAM i cykle CPU na drzewach nie rosną, a chyba nie powiecie że te gry ich nie używają?
Szanujmy się i opanujmy z tym nazywaniem Ordera grą, okej?
Biorąc pod uwagę szkielet rozgrywki, to taki Unchartet 4 dużo się od The Order nie różni, a jemu jakoś nikt nie przypisuje łatki filmu interaktywnego, czy dema technologicznego.
jak to nikt? uncharted to tylko taki benchmark z kiepawym strzelaniem.
Donald Tusk.
Patrzę i widzę low-endowy frejmrejt. Next.Tak, tak Xellosku beczułka jak nie wiem co .
Horizon: The Frozen Wilds is an unmissable tech showcase, one of the most impressive 4K HDR experiences you can play.
Plusik, że jako jedyny odpowiedziałeś na moje pytanie. <3Donald Tusk.
Szanujmy się i opanujmy z tym nazywaniem Ordera grą, okej?
Biorąc pod uwagę szkielet rozgrywki, to taki Unchartet 4 dużo się od The Order nie różni, a jemu jakoś nikt nie przypisuje łatki filmu interaktywnego, czy dema technologicznego.
Technicznie to gra, pewnie. Ale dobre dałeś porównanie, bo taki Order wyrósł na takich Unchartedach. Unchartedy 1-3 były strasznie liniowe i miały beznadziejne strzelanie, ale i wyznaczały standardy w reżyserii, to szło wybaczyć. Order, moim zdaniem, przekroczył niebezpieczną granicę, po której gra przestaje być grą, a zaczyna być interaktywnym doświadczeniem. Uncharted tego nie robił, a 4 akurat się popisała w killroomach. Dużo swobody w kolejności pokonywania przeciwników, wybór czy po cichu, czy rambo.
Jest wiele gatunków gier i fajnie, że wychodzą takie Ordery, jak komuś się to podoba. Ale dla mnie to już za dużo (tzn. za mało). Strzelanie miała żałosne, a nic, oprócz chodzenia, się tam innego nie robiło.
Argumentu zabrakło, przechodzimy do gregowych ad hominem. Jeszcze dodaj, że mam beznadziejny gust.Nie. Ale jak nie masz czegoś lepszego to nie krytykuj. Zresztą do kogo w ogóle piszę
No właśnie Horizoa odpalimy tylko w perfekcyjnych 30 klatkach, Zeldy BotW nawet w 1080p nie odpalimy (bo tylko w 900p), co nie przeszkodziło jej zgarnąć tytułu definitywnej gry roku. Za to Xell jest w stanie odpalić wszystko co mu wydawcy 3rd party rzucą w 60 k/s. I kto tu jest prawdziwym wygrywem, to już każdy sam musi sobie odpwiedzieć .
A tak BTW Danteusz Ci ostatnio wymieniał plus Resident Evil 7, Titanfall 2, Nioh, Nier Automata, SW Battlefront 2, TLOU Remastered, multi Gears 4 i Uncharted 4 - wszystko w 60 k/s na tych słabych kąsolach .
Ten post był edytowany przez nole dnia: 29 listopada 2017 - 16:39