Zaczynają spływać pierwsze recki i zapowiada się, że znowu będzie ok. 90/100:
https://opencritic.c...466/bayonetta-3
Zaczynają spływać pierwsze recki i zapowiada się, że znowu będzie ok. 90/100:
https://opencritic.c...466/bayonetta-3
To jednak dobrze, że jest preorderek
Jak już się nagracie to chętnie od kogoś odkupię
Już jutro
Zjebanie level hard.
Ta jest głupia i się śmiejemy.
Gra wkurwia zjebów? No to teraz mam ochotę zagrać
O nie, ktos w internecie ma opinie.
O nie, ktoś w internecie ma opinię na temat opinii.
Można tak do tego podejść.
Można też inaczej. Jesteśmy na forumku, bo względnie szanujemy swoje opinie i chcemy się nimi wymieniać. Obśmianie jakiejś randomowej chujozy z neta jeśli jest opinią, to średnią. Jak z tym dyskutować?
Wkleiłem to jako ciekawostkę, że istnieją ludzie tak zaangażowani w swoją ideologię, że uważają kobiecą heteroseksualną postać okazująca czułość wobec mężczyzny jako uwłaczającą kobietom. Może to powinienem umieścić w "Co mnie ostatnio poruszyło mną", bo to tylko pośrednio dotyczy gry.
Ale jeśli wrzucanie linków tylko w celu podzielenia się czymś zabawnym ma być niemile widziane, to to forum zupełnie umrze.
Jaka ta gra jest bezdennie głupia Na początku byłem trochę zawiedziony, bo bez większego zaskoczenia to po prostu więcej tego samego, ale jak eskalował szósty rozdział to zacząłem znowu banderasaować, Bayonetta is back!
Gdzie puryści slasherowi pewnie nie będą zachwyceni kierunkiem w jakim seria poszła, bo dodając ślamazarne summony gierka traci trochę ze swojego skillowego charakteru. Co jak na moje nie jest wcale minusem, bo w Bayo zawsze były elementy trial & error, potrafiące popsuć ranking, a zdecydowanie wolę na poczekaniu ogarnąć nowy moveset niż się męczyć z QTE.
Wyzwania w Niflheim tak jak już w dwójce absolutnie rządzą i dają w kość już z samego startu. Rozdział 3, wers 4 - przeżyj aż czas zleci, nie dając się zdmuchnąć z planszy. Nie mam pojęcia jak to ugryźć. Znaczy mam, trzeba witch time uruchamiać, ale kiedy? Zanim przeciwnik we mnie czymś strzeli już ginę :<
Violą na razie jeden chapter miałem i jej największa różnica to blokowanie, które uruchamia spowalnianie czasu zamiast uników. Tragedii nie ma, myślałem że będzie dużo gorzej po tym co się naczytałem w internetach.
Za to minigierka z Jeanne mi się nie podoba. To z założenia skradanka, więc lepiej ściąga się przeciwników zachodząc ich od tylca, bo walczy to się z nimi niezbyt fajnie. Na mapce gówno widać, więc pozostaje tylko błądzić przy w nieskończoność spamujących się mobkach. Mocno meh.
Co do elementów platformowych i eksploracji leveli mam mieszane odczucia. Z jednej strony Bayonetta jest jeszcze bardziej mobilna niż wcześniej i jak dana broń "kliknie" to można (i trzeba) niesamowite akrobacje wykręcać, ale sam design miejscówek lubi poprzeszkadzać niewidzialnymi ścianami, mgłą która cofa do check-pointu, lawą po której tylko jednym summonem można się swobodnie poruszać itd. Już się swoje nakląłem próbując łapać wrony i koty. Do tego na handheldzie taka pikseloza, że już nawet nie staram się szukać wszystkich ukrytych wersów i znajdziek, tylko zostawiam sobie to na drugie przejście. Animacja samej Bayonetty za to trzyma cały czas wysoki poziom.
Anyway, Platinum Games nie zapomnieli jak się robi dobre gierki.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 31 października 2022 - 20:14
Wczoraj skończyłem, rozdział 12 to peak Bayonetta, jazda bez trzymanki jaką tylko Platinum Games potrafi dostarczyć Tak świeżo po przejściu, bez masterowania wolę chyba dwójeczkę - głównie przez level i enemy design. Dostosowanie przeciwników do summonów sprawia, że sporo jest DUŻYCH plugastw i mniej "ludzkich" wrogów, dookoła których tańczenie mi zawsze sprawia największą satysfakcje.
Jeśli komuś jednak Bayo2 wydawało się zbyt bezpiecznym sequelem, nie zmieniającym wiele względem poprzedniej części to z trójki powinien być zadowolony. Wspomniałem już wyżej o summonach. Działają one w taki sposób, że podczas przyzywania Bayonetta stoi w miejscu i jest praktycznie bezbronna. Można zakolejkować 2 ciosy summonem, wtedy otwiera się okienko na uniki, zmianę pozycji i nawet atak, jeśli jest gdzieś przeciwnik w pobliżu. Przyzwańca można również wykorzystywać do ciosów kończących combo, co szczególnie z początku wydaje się mocno OP.
Ponadto eq Bayonetty już nie jest podzielone na ręce/nogi, zamiast tego każdy zestaw ma swoje własne drzewko skilli, rozwijane punkami zdobywanymi za częste używanie combosów. Bayo zawsze miała wykręcone giwery, a Bayo3 ma najlepsze w serii. Szczególnie Yo-Yo mi przypadło do gustu. Daleki zasięg, świetne tempo (Bayonetta jeździ na rolkach (!), kiedy używa tej broni), idealnie się komponuje z większymi, wolniejszymi zestawami. Aż szkoda, że są tylko dwa sloty na płynną zmianę broni podczas walki, bo chciałoby się łączyć ciosy w jeszcze bardziej szalone łańcuchy. Wyboru jest na prawdę dużo.
Fabuła nikogo, pierdoły jak zawsze, ale wspomnę tylko że fanserwis na koniec mi się bardzo podobał
Już czas na Switcha 2, bo największym minusem gierki jest brzydkie otoczenie, wynikające z chęci trzymania przez grę 60FPSów, co mimo tego nie wychodzi. Poza tym? Topowy slasherek, im dalej w las tym lepsze stają się też mini-misje Jeanne i granie Violą (którego aż tak dużo znowu nie ma - główną bohaterką jest wciąż Bayonetta, bez obaw jeśli ktoś je miał po trailerach). Mając Switcha wypada sprawdzić, nawet jako entry point do, bo na luzie idzie się połapać ocb bez znajomości 1 & 2.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 06 listopada 2022 - 09:22
Skończone. Scenarzysta tej gry ewidentnie za dużo naoglądał się nowego Spider-mana, bez bicia przyznam, że motyw pod koniec wziął mnie z zaskoczenia i totalnie zmiażdżył Samo zakończenie też, gdyby wcześniej ktoś mi powiedział że się wzruszę grając w Bayo to bym go wyśmiał, ale przy ostatnich cut scenkach nie było mi do śmiechu
MEGA SPOILER
Mieli jaja, żeby wykręcić taki numer.
Co do rozgrywki to jest to absolutny top slasherków, o wiele lepsza gra niż poprzednie części.
MEGA SPOILER
Spoiler
Skończone. Scenarzysta tej gry ewidentnie za dużo naoglądał się nowego Spider-mana, bez bicia przyznam, że motyw pod koniec wziął mnie z zaskoczenia i totalnie zmiażdżył Samo zakończenie też, gdyby wcześniej ktoś mi powiedział że się wzruszę grając w Bayo to bym go wyśmiał, ale przy ostatnich cut scenkach nie było mi do śmiechu
Czy Bayonetta 3 urąga emancypacji kobiet, jak można przeczytać w internetach?
Chodzi o ból dupy lewaków, że Bayo jednak nie okazała się lesbijką? Do teraz zastanawiam się skąd oni w ogóle wzięli ten pomysł, bo chyba nic w żadnej części nawet na to nie wskazywało
MEGA SPOILER
Spoiler
Spoiler
Rozpisałby się trochę o rozgrywce? Mi nowa Bayo siadła mocno, ale wole jednak czystość jedynki. Natomiast jestem ciekawy jak ktoś kto zjadł żeby na slasherach widzi rozgrywkę, bo ja niestety nie mam skille żeby tu jakoś to ocenić na innej płaszczyźnie niż „było fajnie” jakbyś porównał do dmcv?
Rozpiszę się na pewno, ale muszę jeszcze trochę sobie wszystko poukładać w głowie i ochłonąć po finale
Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 02 stycznia 2023 - 12:27
https://www.ppe.pl/n...atchu-1-20.html
Patch casualizujący gierkę jeszcze bardziej, żeby nie daj boże ktoś się nie napocił
Jeszcze ze 2 patche i będzie można przejść bez dotykania dżojkonów.