A ja znowu już enty raz powróciłem na pustkowia Pamiętam wypowiedź jednego z młodych userów pewnego forum pecetowego: "Ta gra odrzuca grafiką, pograłem trochę w świątyni i nie potrafię dalej!! W tą grę nie da sie grać..". Ehhh i naszła mnie refleksja ile to gier takim dzieciom przechodzi obok nosa? Czy kiedyś ktoś oprócz starszych wyjadaczy będzie pamiętał fabułę Falloutów 1 i 2? Czemu mówią że nie da się grać?? Że grafika kiepska?? Dlaczego? :niepewny:
Kolejny raz przemierzam pustkowia, walczę z przeciwnikami, ze zmutowanymi zwierzętami, z własnymi słabościami (zabić czy nie zabić..), staję przed wyborami (zakatrupić strzelbą, czy może użyć umiejętności kradzieży i wsadzić dynamit do kieszeni?).. Jestem całkowicie zatopiony w historii którą przede mną odkrywa gra. Jestem jej spragniony. Nie przechodzę gry na czas, delektuję się każdym zabitym geckos'em, każdym zebranym kwiatem z którego sporządzę miksturę uzdrawiającą, planuję każdą wydaną monetę lub kapsel (Fall 1) i sprawdzam co każda napotkana postać ma do powiedzenia i co ma w kieszeni. Nie spieszę się, choć przechodzę tą grę nie wiadomo który raz. I wiecie co? grafika wciąż mi sie podoba Delektuję się nią i cenię za czytelność - wiem dokładnie ile heksów mam na ucieczkę, na strzał.. wszystko mogę zaplanować. Nie tak jak dzisiaj kiedy liczy się tylko refleks. Po cholerę mi to że będę miał sprawne palce jak prostej zagadki nie rozwiążę?
Niestety czasy tamtych gier już nigdy nie wrócą i przepadną w zapomnienie razem z wymierającym gatunkiem pierwszego i drugiego pokolenia graczy.
Ponadczasowość grafiki w starych grach...
Rozpoczęte przez
Gość
, 13 05 2007 21:24
34 odpowiedzi na ten temat
#31 Napisany 17 marca 2008 - 22:01
#32 Napisany 17 marca 2008 - 22:17
A ja znowu już enty raz powróciłem na pustkowia
To ja myślałem, że na DiunęCzy kiedyś ktoś oprócz starszych wyjadaczy będzie pamiętał fabułę Falloutów 1 i 2?
Powtarzam, ale powiem to raz jeszcze. Wszelakie HoMM, RTS, RPG, strategie z grafiką 2D są do dziś grywalne w większości bez mrugnięcia. A grafika 3D starzeje się cholernie i (o zgrozo) częściej niż w przypadku starych gier 2D to właśnie nie grafiką gry muszą się bronić. Zwykle wtedy idzie sentyment (kurde - w recenzjach starych pozycji powinnie taki czynnik osobno uwzględniasz)
#33 Gość__* Napisany 12 lipca 2008 - 20:48
Wszystkie gry w ktorych grafika byla recznie rysowana wygladaja fenomenalnie po latach zarowno na stacjonarnych konsolach jak i na handheldach. Najbardziej sie przekonalem o tym przy porownaniu RTSow (tak jak mowi Scorpio) i cRPG (porownajcie Diablo 2 do Dungeon Siege'a ktoregokolwiek). Grafika 3D starzeje sie potwornie szybko.
#34 Napisany 23 lipca 2009 - 11:14
Sprzatalem ostatnio w szawce i do reki wpadla mi gierka pod wdziecznym tytulem "Star Ocean 2" . Pomyslalem przypomne sobie a co , jak pomyslalem tak zrobilem i...Gra mnie "opetala" jak tylko chwilka czasu sie napatoczyla to nic tylko star i star Ale wracajac do tematu gra nawet dzis nie odrzuca wrecz przeciwnie ta grafa 2,5 D jest znosna nawet dzis . Co mnie jednak najbardziej wciagnelo otuz historia , zagadki, bitwy , swiat , jesli gra ma to wszystko to grafa jest tylko dodatkiem!!!!
#35 Napisany 27 grudnia 2011 - 11:32
Powtarzam, ale powiem to raz jeszcze. Wszelakie HoMM, RTS, RPG, strategie z grafiką 2D są do dziś grywalne w większości bez mrugnięcia. A grafika 3D starzeje się cholernie i (o zgrozo) częściej niż w przypadku starych gier 2D to właśnie nie grafiką gry muszą się bronić. Zwykle wtedy idzie sentyment (kurde - w recenzjach starych pozycji powinnie taki czynnik osobno uwzględniasz)
Nie da się nie zgodzić. Jako przykład można podać BG a NWN. W pierwszą grę mogę grać dziś lub za 10 lat w drugą już raczej nie zagram.