Jednak ciekawe jaka ma być zawartość. Bo to chyba 1 kółko. Czy jakieś inne trasy?
To już wyszło?
zawartość nie powala. motocykli jest tylko kilkanaście takich, które regularnie tam startują minus suzuki, których z jakiegoś powodu zabrakło. ogólnie maszynki wyścigowe ~650 lub litry. główna trasa to oczywiście ta na wyspie, ale jest też kilka(naście) innych krótszych w podobnym stylu żeby było na czym się rozkręcić. co jest bardzo potrzebne.
wczoraj przeszedłem chrzest bojowy na ustawieniach semi-pro i normalu wygrałem bez większych trudności pierwsze dwa krótkie wyścigi w karierze, a poźniej utknąłem na dłuuużej przy trzecim (turniej na trzy przejazdy, ale wszystko na tej samej trasie). każdy wyścig mniej więcej na 14-15 minut. wszyscy mają podobne maszyny, nie ma ulepszeń więc głównie walka łeb w łeb. praktycznie każdy kontakt z poboczem, krawężnikiem, innym zawodnikiem, uślizg koła, spóźnione hamowanie, za dużo gazu na wyjściu, złe podejście do małej hopki kończy się najczęściej w krzakach. nie ma taryfy ulgowej, cofania czasu ani innych cudów.
po godzinie prób bezkolizyjnego przejechania wyścigu sprawdziłem co się dzieje na easy, ale szczerze nie zauważyłem większej różnicy. może przeciwnicy są odrobinę wolniejsi, ale znów żeby wygrać potrzebne jest ciśnięcie na maksa wszędzie gdzie się da (przynajmniej przy tylu powtórkach jedną trasę mam już w miarę obcykaną), wyeliminowanie kolizji i skupienie przez cały wyścig. w asystach też nie ma ratunku, bo podkręcisz tcs to będziesz zamulać. dla bezpieczeństwa zamieniłem sobie pada z elite na normalnego, bo czułem, że w którymś momencie może coś polecieć w ścianę.
casuale odbiją się od razu, a szkoda, bo jeździ się ogólnie bardzo przyjemnie, trasy są całkiem ładne, do tego świetne poczucie pędu. w karierze manager podsyła nam zaproszenia na eventy, zarabiamy kase, fanów, powiększamy garaż. na start na wyspie man pewnie trzeba sobie porządnie zasłużyć, ale aż boje się pomyśleć ile przy tym wysiedzę żeby coś tam ugrać
ogólnie polecam giereczkę, włazi na ambicje