174 odpowiedzi na ten temat

[Stan]

Czyli jednak płacz, bo nie robią gry w 2020 jak w 2000. To se ne vrati czy jakoś tak. 

[burnstein]

Baldur Gate 3 jest dla serii tym czym RE4 dla residentów

[filip]

Baldur Gate 3 jest dla serii tym czym RE4 dla residentów

O, to nawet ma sens.

Stan, nie zrozumiales nic. Koniec dyskusji na ten temat z mojej strony, strata czasu

Ten post był edytowany przez filip dnia: 19 marca 2020 - 08:46

[Stan]

No fakt, twoje forumowanie ostatnio to faktycznie strata czasu, naszego i twojego. 

[filip]

Jak opuszcze 2 akt to duzo jeszcze gierki zostanie?

Nie wiem czy robic tu wszystko, czy zostawic sobie na kolejne przejscie

[Dixi]

Większość już za Tobą, ale jeszcze trochę grania zostało. Akt 3, trochę mniejszy (może na 10h), dla mnie chyba najsłabszy i później akt 4, znowu nieco większy i ciekawszy (jak dobrze pamiętam to pewnie z 15h+). Bym strzelał, że pewnie z 70% masz za sobą.

[filip]

To zrobie jeszcze bloodmoon island, zabije trolle i mykam dalej

[filip]

No i skonczone.

Kapitalna gra. O wadach i irytujacych momentach postanowilem jednak nie pisac, zapewne zostaloby to odebrane inaczej, niz mialbym w intencji.

Teraz zaczynam od razu drugi raz tactician Kosciejem <3

[filip]

1 akt skonczon bez wiekszych problemow na tactician.

Jak sie juz troche gierke zna, to jest ten sam syndrom co w BG.

W 2 akcie spodziewam sie najwiekszych problemow

[burnstein]

A ja nadal na reapers coast, zdublujesz mnie

[Spuczan]

Mamy pierwsze pozytywne porównanie DOS2 do BG! Print screen zanim filip zedytuje.

[filip]

HAHAHA DOBRE

 

 

Powtórzę: gra jest ubermesjaszem. 

[Spuczan]

[Schrodinger]

Mówiłem to już na premierę grając na easy nikt nie słuchał ????

[burnstein]

Zniechęcało mnie to, że gra jest wchuy trudna, a okazuje się, że to po prostu ty jesteś słaby

[Schrodinger]

Albo Ty jesteś zajebisty, możesz pod to zwalić

[kostek]

Graliście na PC czy konsolach? Sterowanie na padzie daje radę?

[Schrodinger]

Daje radę, można atakować

[Spuczan]

Graliście na PC czy konsolach? Sterowanie na padzie daje radę?

Przerzucanie itemkow miedzy postaciami może być upierdliwe na konsolach. Czasem też ciężko trafić padem w przedmiot który chcemy podnieść spośród kupy itemkow. W dwójeczkę na 100% zagram na PC w jedynkę gram na PS4.

Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 29 marca 2020 - 15:46

[burnstein]

 

A new DLC pack for Divinity: Original Sin 2 is out today for free and features new quests, loot, and enemies.

 

[Tawotnica]

N-n-n-necrobump!

 

Powoli chyba kończę, jakieś 73h na liczniku, właśnie dotarłem do Arx. 

 

Ekipka: 

- Lohse (z dziwnym buildem Hydro/Necro/Pyro )

- Sebille (Ranged/Huntsman/Polymorph)

- Fane (Aero/Geomancer)

- Customowa postać (Strength build z Necro do leczenia się)

 

Nameless Island mi się trochę dłużyło już, mid-game na Reaper's Coast dotychczas dał najwięcej radochy. Takie momenty jak czisowanie Mordusa ze skarpy (rozwaliłem go będąc w aktywnej walce tylko jedną postacią) albo teleportowanie na Bloodmoon Island tych kultystów z dookoła drzewa po jednym, żeby z wszystkimi na raz się nie ścierać będąc ze 2-3 levele niżej niż oni  

 

W ogóle teleport i skille jak tactical retreat okazały się dla mnie pierwszym momentem "aha!" w grze i sporym gamechangerem w i po Fort Joy. Raz, że daje to poczucie "mogę się dostać w zakamarki w które chyba nie powinienem być w stanie zajrzeć" podczas eksploracji i dwa, taktyka na grupowanie przeciwników dookoła Warriora i stunowanie ich knock downem jest masakrycznie OP. 

 

Myślałem, że umiejętności korzystające z Source będą podobnie dużą zmianą w rozgrywce, ale szczególnie skilli zajmujących po 2 punkty Memory nie używam prawie wcale.  

 

Quest log w tej grze jest do dupy. Gram ze sporymi przerwami i w local co-opie z drugim graczem, co utrudniło mocno połapanie się w fabule i często powodowało reload przez zagadanie nie tą postacią co trzeba (np. bez umiejętności perswazji) albo brakowało mi przedmiotu do zakończenia questu (pozdro Ancient Tablet), bo ziomek zlootował i mi nie powiedzial/nie przekazał. Przydałaby się jakaś wspólna między wszystkimi bohaterami sakwa na itemy questowe. 

 

Poza tym trzeba trochę uważać na syndrom śmieciarza, bo ilość lootu zawraca głowę. Warrior momentami miał paręset przedmiotów, aż gra lagowała podczas sortowania. Dlatego też karygodny jest brak możliwości zapisywania sobie buildów. Już nawet nie mówię o statsach, które od czasu do czasu trzeba dopasować (że nikt nie pomyślał o tym, żeby teleport postawić bezpośrednio przy lustrze...) tylko o eq. Trzymam tylko ciuchy na stealth/thievery i jeden zestaw full necro, bo już pamiętam jak wyglądają, a mam pomysłów na pierdyliard innych zestawień, które z przyjemnością bym potestował w walkach, ale mi się nie chce zdejmować i zakładać armoru x4. 

 

Gdzie mimo takich drobnych niedogodności przez większość czasu bawię się kapitalnie i całkowicie rozumiem zachwyty nad Divinity. Jak tylko skończę (pewnie jakoś pod koniec lutego) będę się starał wjeżdżać od razu w Baldura.   

[Tawotnica]

Wróciłem po przerwie do gry, jestem w The Arx i już trochę chciałbym, żeby się skończyło, bo chyba zjebałem zabijając Linder Kemma za wcześnie. Przeszukiwałem katedrę i skonfrontowałem go z faktem, że jest pieprzonym zdrajcą, po czym mnie zaatakował... no to zginął, bo Lohse nie daje sobą pomiatać i teraz jestem w kropce.

Mam nadzieję, że mi to nie zablokowało progresu w niektórych questach, ale nigdzie nie mogę znaleźć Arhu (te automatony pod ogrodem mi zjadły z 1-2h progresu - pokonałem wszystkie trzy na raz tylko po to, żeby się od razu zrespiły. Gg, że nigdzie też nie było informacji, że wchodzą w stan "inactive" ZANIM ich życie spadnie do zera, pewnie jakoś <10% wywołuje ten stan), Doktorek mi po paru turach przejmuje Lohse i kończy walkę, a Dallis kij wie gdzie się schowała. Znalazłem przynajmniej królową wczoraj, może to sprawi, że coś mi się tu złoży do kupy.

 

Jeszcze raz wspomnę o tym, że quest log jest absolutnie chujowy. Informacje pojawiające się w trzech miejscach, nie po kolei to jakaś wyższa abstrakcja dla mnie. 

 

Nie pomagają też ciągłe bugi, sprawiające że zasięg czarów/teleportu jest niewidoczny. 

 

Mam nadzieję że to już ostatni akt. 

[Spuczan]

Quest log i zarządzanie ekwipunkiem to chyba największe wady wady które mają duży wpływ na gameplay. Sam godzinami nie zaglądałem w plecaka bo tak mnie to wku#wiało. Oczywiście na PC wszystko się ładnie samo układa i zmiany ciuszków aż tak nie bolą. 

[Tawotnica]

Robiłem respec przed ostatnią walką i taki bug się stał po grzebaniu w Polymorph: 

 

 

254 Att points   

[Tawotnica]

Koniec:

 

 

Endboss był godny, ale na kombo "Living on the Edge" + "Forced Exchange" nie ma mocnych. Jeszcze z możliwością korzystania z "Overpower" bez ograniczeń czułem się jakbym cheatował Ale trzeba było, bo już po paru turach cała plansza płonęła. Za dużo w pewnym momencie w grze szumu wizualnego, co trochę wysysało fun z niektórych starć, bo pole walki było bardzo nieczytelne.  

 

Mocne 8/10 ode mnie, a w co-opie 9/10. A teraz ściąga się BG3