508 odpowiedzi na ten temat

[Schrodinger]

a to może to to

[Shinigami]

Worok uwaga solidny spoil

Spoiler

Kassandra to corka pitagorasa ktorego spotyka przy wejsciu do Atlantydy, ktory jest potomkiem pradawnego rodu bogow ... W ogole na koniec kassandra chuba bedzie w terazniejszosci

38 lvl i nareszcie miałem chwilę by tam popłynąć

Spoiler

Trochę się zawiodłem. Sądziłem, że Kasandra bezpośrednio będzie pochodziła z tych pradawnych. Ba, jak Pitagoras się pojawił, to myślałem przez chwilę że to będzie Zeus/Jupiter, czyli właśnie jeden z tych bogów. Pasowałoby do otoczki Odysei, żeby była taką heroską, a nie piąta woda po kisielu matematyk tatulkiem. Ale cóż, nie jest źle.

 

Miałem krótki segment dostania się do Atlantydy w teraźniejszości i wieczorem jedymy dalej.

[Schrodinger]

No miałem podobne odczucia, ale i tak mnie zaskoczyli

U mnie 41 lvl, ponad 40h na liczniku, jestem już dość daleko w fabule, zostały mi chyba 2-3 misje do finału i potem czyszczenie mapki, trofiki, cosmos i reszta

[Ney]

Czas powiedzieć to głośno - lepsze niż Zelda na switcha.

[Schrodinger]

Lepsze, lepsze, dużo lepsze.

[fingus]

Pod względem nagich torsów, gra wyróżnia się na plus. Mogłoby być oczywiście lepiej, ale i tak doceniam to co jest.

[Schrodinger]

To czekam teraz aż szrot pisze że już wyjebał z konsoli bo jednak go męczy ten grind i rozwleczona kampania wcześniej czy później ten moment nadejdzie

 

45h, fabuła skończona, w sumie na liczniku mam już 47h bo czyszczę mapkę, zbieram niepotrzebne śmieci, i cisnę dwa poboczne wątki od kosmitów, jak mi się nie znudzi to wbiję platynę, jeszcze pewnie coś ponad 20h mnie czeka

 

Jedyn ssij tylko się nie udław 

[Danteusz]

Szrot potrafi męczyć się 47h tylko po to aby Jedyn mu possał, co za poświęcenie

[burnstein]

To i tak mało, niektórzy męczą sie po kilkadziesiąt lat żeby im ktoś dupę podtarł.

[Danteusz]

Większości jednak ktoś podciera dupę zaraz po urodzeniu

[burnstein]

Widocznie niektórzy wyjątkowo mocno za tym tęsknią.

[Schrodinger]

Ale spam, dostajecie po warnie.

Gierka bardzo fajna, fabularnie dobre i chce się iść do przodu, mimo że jak dla mnie moment kulminacyjny gdy odsłaniane są wszystkie karty nieco za wcześnie bo gdzieś w połowie gry, ale i tak jest jeszcze sporo do odkrycia, dlatego cisnę nawet po skończeniu historii Kassandry.

Są momenty jakby nastawione na to żeby kupić time saversy, ale zamiast robić jakieś fabularne rzeczy leci się wtedy na jedną z wysp czy lokacji na wyższym lvl / na tym samym i ora questy, które dają ogromne ilości EXPa. Skalowanie boli tylko na początku imo, potem jak postać staje się silniejsza, ma dobre skille, bronie to nie jest już chyba taki problem.

Wizualnie ma momenty, chociaż po GoW i Uncharted czy HZD w kwesti openworlda nic mi się specjalnie nie podoba. Graficznie chyba faktycznie Origins wydawało się lepsze, ale tam było sporo piasków i przez to było nudno, tutaj fauna i flora są bardziej zróżnicowane wydaje mi się i dlatego lepiej się to odbiera.

Poznawanie kolejnych członków kultu Cosmosu proste ale bardzo fajne i racjonalnie wydłuża czas gry, podobnie system z mercenaries i bounty za Twoją głowę. Te głośno zapowiadane walki to podobają się za pierwszym, drugim razem, potem już olewałem. Walka całkiem ok, są fajni bossowie, jest sporo, a nawet masę rzeczy do robienia. Mapa jest ogromna, ale jej zwiedzanie nie nudzi, pływanie statkiem jest spoko.

Wystawiam 9/10

[Shinigami]

Ja aktualnie do Sparty lecę, więc do końca pewnie też bliżej niż dalej.

[Schrodinger]

Jeszcze całkiem sporo grania

[Shinigami]

Najs. A już ponad 40 godzin i 41. level. Teraz i tak na Krecie jestem i będę sprawdzał te walki gladiatorów czy co.

[Schrodinger]

No ja skończyłem gierkę mają 42 lvl

Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 19 października 2018 - 09:11

[Schrodinger]

Na liczniku ponad 60h i cała fabuła odkryta, kultyści wybici, merce też, zostały 2-3 trofiki, ale jeden mi sie zjebał i nie wiem czy wbiję platynkę, co by nie było, Jedyn ssij mi zjebie rewelacyjna giereczka

[Stan]

No to zrób platyne i za stówkę wezmę od Ciebie Szrot.  

[Shinigami]

Gratki, Szot Ja sobie robię chwilową przerwę przez Soul Calibura.

[Schrodinger]

A jednak poszesl quest, bedzie platyna.

[fingus]

Cosplay: https://cosplay.kota...ssey-1829898117
#nohomo #sfw

[ACZ]

Ostro liźnięty fotoszopem ten kosplaj.

[oranje]

Na liczniku ponad 60h i cała fabuła odkryta, kultyści wybici, merce też, zostały 2-3 trofiki, ale jeden mi sie zjebał i nie wiem czy wbiję platynkę, co by nie było, Jedyn ssij mi zjebie rewelacyjna giereczka

.
O, prawie po tylu godzinach odstawiłem origins. 58h i fabuły nie skończyłem

[fingus]

Trochę ładnych obrazków do pooglądania:
https://kotaku.com/t...ssey-1829922386
#sfw

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 23 października 2018 - 10:47

[Stan]

Ależ ta gra ma gówniany system walki, po Origins gdzie był po prostu ok tu chcieli przyspieszyć, wywalili tarcze, szkoda że uniki często chuja daja, bo atakujący zmienia kierunek ataku zaraz po jego wykonaniu. No i 2lvl wyżej i nie masz co podchodzić do walki praktycznie. System najemników też jest skopany, bo maja telefony komórkowe i jak zaczniesz walkę z jednym a masz 2 lub więcej na głowie, to choćby byli setki metrów dalej i tak przybiegną walczyć z tobą. Zazwyczaj jeden z nich jest 2lvl wyżej, dziękuje, dobranoc. 

[Sylvan Wielki]

Mam nabite ponad sto godzin w Odysei i pozwolę się nie zgodzić z tym co napisałeś.
Odpowiednio wykonany unik spowalnia czas i w zależności, w którym kierunku go wykonaliśmy mamy do wykorzystania róże opcje - rzecz jasna wiele zależy od pozycji przeciwnika względem naszej postaci, jak i naszych umiejętności. Przy odskoku i postawianiu na umiejętności łowcy warto w czerep wycelować. Jeżeli mamy do czynienia z przeciwnikiem posiadającym tarczę i daliśmy susa w jego prawą stronę, warto kombo w plecy mu sprzedać. Nie pamiętam, by podczas tej techniki kiedykolwiek gra mnie oszukała auto naprowadzaniem się oponentów.

Z ograniczeniami poziomów sprawa wygląda następująco. To, jakby nie było, RPG. O ile na początku przygody, gdy masz dumny 4 lv. a przeciwnik (nie daj najemnik) przewyższa twoja postać o dwa poziomy, to faktycznie nie ma co podchodzić do takiego, tak później, wraz z rozwojem umiejętności wspartej lepszym ekwipunkiem nic nie stoi na przeszkodzie by cały garnizon wyciąć w przysłowiowy pień nawet jeżeli wojsko tam stacjonujące jest o dwa poziomy wyżej. Nie każda gra musi wzorem Dusz pozwalać na radosne ubijanie potężnych istot mają wojaka na pierwszym poziomie doświadczenia.

Walka z najemnikami ma już nieco losowy posmak. Stoczyłem ich dziesiątki i często było to dżentelmeńskie wymierzanie sobie razów jeden na jednego. Nie jest tak, że zawsze do pomocy ktoś się zjawi. Jeżeli przejrzysz ich listę oraz lokalizację, wiesz co może się wydarzyć. Polis, które jest patrolowane przez trzech najemników w razie burdy wyśle do jej stłamszenia co najmniej trzech i raczej niższego poziomu mieć nie będą, ponieważ to nie mięso armatnie do bicia. To nie policja z GTA, która zajada się węglami z pączków, tylko starożytna siła pożywiająca się mięsem, przemierzająca w każdy dzień sporo kilometrów i to oni mają bić ciebie, a nie ty ich.   
To jest ich esencja - bycie wymagającym przeciwnikiem, takim sub - bossem, a ty tu psioczysz, że wyrżnąłeś Bogu ducha winnych wojskowych w twierdzy, by skarby złupić i przyszło dwóch jegomości, by ręcznie ci wytłumaczyć, że źle postąpiłeś i spuściło ci tęgie lanie.
Genesis znana Zabójczynią Cyklopów, Theodoros zwany Strażnikiem, Regeros zwany Niszczycielem, Belos Bestia ze Sparty.



Jak dla mnie tak średnio do kółka różańcowego pasują.


Exekias, który dzierży buławę ważącą tyle co Kasandra raczej nie powinien ugiąć się pod jednym kombo.

Wracając do wymagających przeciwników dodano nowego, opcjonalnego bossa. Arges, bo o nim mowa, jeżeli zostanie pokonany (wymagane okolice sześćdziesiątego poziomu) wzbogaci oręz gracza o Młot Hefajstosa.



 

[Sylvan Wielki]

Z dniem jutrzejszym do Odysei zostanie wprowadzona łatka dzięki której gra na bieżącej generacji będzie hulać w 60 k/s.

[oranje]

Do Origins mogliby dać, może bym w końcu skończył, bo za Odyseję podziękuję ????

[Sylvan Wielki]

Sprawdziłem obie wersje. Gra hula w 60 klatkach aż miło. Spadki są minimalne (kilka klatek) i sporadyczne (zazwyczaj podczas walk, w których bierze udział kilkadziesiąt postaci). Obraz ostrzejszy na Serii X, ale to z tytułu, że One X oferował okolice 4k, a PS4 Pro dynamiczne 1620p.Fajnie, ze wzorem Fallout 4 nie poszło to w stronę 4k i 30 k/s na fHD przy 60 fps, tylko usprawnili animację.

Fajnie byłoby gdyby inne AC też tę opcję otrzymały.