

SHENMUE-odkrywam przed wami wszystkie secrety tej gry
Rozpoczęte przez
Ryo-San
, 16 03 2004 13:14
130 odpowiedzi na ten temat
#121
Gość__*
Napisany 13 lipca 2008 - 21:42
Aha. Ja z Xboxem nie miałem styczności. Myślałem, że to twórczość jakiegoś fana
, ale i tak ten gość zamieścił dużo fajnych filmików.

#122
Napisany 14 lipca 2008 - 11:56
Filmik fajny, co do tego music theme to mam go na oryg. płycie od Gula
zacny track


#123
Napisany 31 lipca 2008 - 18:24
Ehh chlopcze tak to jest jak gre sie widzialo tylko na screenach i nigdy sie nie graloNic tam nie zaznacza, to samo mówi, bo redaktor się upewnia. Księga rekordów guinessa z roku 2001 podaje wynik dla Shenmue 20 mln$ jako najdroższej grze video. Sądzisz, że nie sprawdzili dobrze takiej informacji i pomylili się o calutkie 50 baniek?
Edit:
Nie bierzesz pod uwagę, że Suzuki to Japończyk, niezbyt płynnie mówiący po angielsku. Redaktor mógł dobrze nie zrozumieć co wypowiada Suzyki, a sam Suzuki mógł pomylić wymowę obu liczb. Żadne wairygodne źródła nie mówią o 70 bańkach oprócz tego wywiadu.



#124
Gość_Kazuo_*
Napisany 28 września 2011 - 21:31
Odświeżam 
Dzisiaj zacząłem pykać (żeby nie było wątpliwości - to moje pierwsze spotkanie z Shenmue, więc o sentymentalnym pieprzeniu nie ma mowy). Hmmm... gra się ok, mimo kilku archaizmów i dziwnie rozwiązanych elementów. Jednak jako, że lubię sobie ponarzekać - sterowanie postacią ssie niemiłosiernie (bardzo sztywne ruchy), pierwsza godzina gry zamula niesamowicie (biegamy tylko z miejsca na miejsce), a i voice acting prezentuje się żenująco. Bardzo nie podoba mi się patent z czasem, którego nie można przesunąć (ok, niby questów nie brakuje i jakieś zajęcie zawsze się znajdzie, ale nie każdego też jara granie na automatach i karmienie kotów). Oczywiście lata temu mało kto pewnie zwracał na to wszystko uwagę, ale nie ma się co oszukiwać - czas nie jest litościwy, a z dzisiejszego punktu widzenia sporo rzeczy zwyczajnie drażni. Tak naprawdę jednak dopiero zaczynam grę, więc liczę na to, że jeszcze sporo elementów (fabuła, walki) zaskoczy mnie in plus. Na pewno bardzo fajne wklepuje się kombinacje QTE i ogląda akrobacje Ryo

Dzisiaj zacząłem pykać (żeby nie było wątpliwości - to moje pierwsze spotkanie z Shenmue, więc o sentymentalnym pieprzeniu nie ma mowy). Hmmm... gra się ok, mimo kilku archaizmów i dziwnie rozwiązanych elementów. Jednak jako, że lubię sobie ponarzekać - sterowanie postacią ssie niemiłosiernie (bardzo sztywne ruchy), pierwsza godzina gry zamula niesamowicie (biegamy tylko z miejsca na miejsce), a i voice acting prezentuje się żenująco. Bardzo nie podoba mi się patent z czasem, którego nie można przesunąć (ok, niby questów nie brakuje i jakieś zajęcie zawsze się znajdzie, ale nie każdego też jara granie na automatach i karmienie kotów). Oczywiście lata temu mało kto pewnie zwracał na to wszystko uwagę, ale nie ma się co oszukiwać - czas nie jest litościwy, a z dzisiejszego punktu widzenia sporo rzeczy zwyczajnie drażni. Tak naprawdę jednak dopiero zaczynam grę, więc liczę na to, że jeszcze sporo elementów (fabuła, walki) zaskoczy mnie in plus. Na pewno bardzo fajne wklepuje się kombinacje QTE i ogląda akrobacje Ryo

#125
Napisany 28 września 2011 - 21:33
Sekrety Shenmue? Znam jeden, zdradę Wam. Trójka nigdy nie wyjdzie.
#126
Gość_Kazuo_*
Napisany 28 września 2011 - 21:46
To akurat żaden sekret.
#127
Napisany 28 września 2011 - 21:56
Teraz jak go wyjawiłem to już nie.
#128
Gość_Kazuo_*
Napisany 28 września 2011 - 21:58
Wydaje mi się, że wszyscy wiedzieli o tym już dawno temu i się z tym faktem pogodzili. No, poza Pjoterem 
Update: Pograłem dłużej i muszę przyznać, że choć wymienione wcześniej wady wciąż irytują, to z każdą kolejną godziną i tak gra się coraz przyjemniej

Update: Pograłem dłużej i muszę przyznać, że choć wymienione wcześniej wady wciąż irytują, to z każdą kolejną godziną i tak gra się coraz przyjemniej

#129
Napisany 29 września 2011 - 09:47
jedziesz później dwójke. jest dużo lepsza. jedynka to taki wstępik do niej.
#130
Gość_Kazuo_*
Napisany 29 września 2011 - 09:50
Boner

#131
Napisany 04 listopada 2012 - 15:28
No i co, skończyłeś?