Okami
#61 Gość__* Napisany 12 kwietnia 2006 - 14:03
#62 Napisany 12 kwietnia 2006 - 16:34
Czyli jednak hicior
Oj, zapał opadł przez czekanie, ale teraz znów duży. W przededniu porodu pani PS2 trzyma się się rasowa sporstmenka 8)
#63 Napisany 12 kwietnia 2006 - 17:54
Biore toOkami (PS2, Capcom): 10/10/10/9 - (39/40)
U mnie też, jeżeli japońce ocenili tak wysoko to musi być hiciorOj, zapał opadł przez czekanie, ale teraz znów duży.
#64 Gość__* Napisany 12 kwietnia 2006 - 18:02
#65 Napisany 12 kwietnia 2006 - 20:30
#66 Napisany 13 kwietnia 2006 - 08:12
#67 Gość__* Napisany 14 kwietnia 2006 - 15:43
#68 Napisany 16 kwietnia 2006 - 20:53
#70 Gość__* Napisany 03 maja 2006 - 19:03
wade gry podaje jej bardzo dlugi czas, który wynosi ponad...30 godzin
W dobie intensywnych gier dla mnie bylby to bardzo duzy plus juz sie nie moge doczekac premiery
#71 Napisany 03 maja 2006 - 20:44
#72 Gość__* Napisany 04 maja 2006 - 18:50
#73 Gość__* Napisany 12 maja 2006 - 23:18
#74 Napisany 13 maja 2006 - 07:56
#75 Gość__* Napisany 13 maja 2006 - 11:17
Po ostatnich ... no, w miarę ostatnich ... rewelacjach w sprawie kontrolera, to Okami widziałbym bardziej jako grę na Wii Zamiast gałkowania zamaszyste ruchy pędzlem lepiej by się odbywało za pomocą kontrolera Wii. IMO przeniesienie gry na tamtą platformę wyszłoby tylko jej na zdrowie
Ale samo sterowanie postacia juz nie byloby takie przyjemne. Owszem, jest nakladka, ale jak to niby mialo by sie to odbywac? Uzywasz nakladki a potem sciagasz ja zeby wygodniej pomachac pilotem uzywajac pedzla? Nie, to by nie wypalilo.
#76 Gość__* Napisany 26 maja 2006 - 11:12
#77 Gość__* Napisany 26 maja 2006 - 18:22
#78 Napisany 16 lipca 2006 - 22:29
Przed rozpoczęciem samej gry powitał mnie miły filmik zmontowany z fragmentów gejmpleja ukazujący niektóre z rozwiązań z gry + kilka rzeczy, które jak się później okazało, w posiadanym przeze mnie demie nie występują. Po filmiku miałem do wyboru dwie opcje których ni w ząb nie zrozumiałem (kochane kanji ). Jednak jako doświadczony gracz doszedłem do wniosku, że należy wybrać pierwszą, bo może to pierwszy level. Po krótkim loadingu (pokazujące się ślady łap wilka, które można powiększać po naciśnięciu kółka) powitało mnie wprowadzenie i krótkie objaśnienie mechaniki gry w postaci trzech stron teksu Po przebrnięciu przez to zaczęła się sama gra. Zanim jednak przejąłem kontrolę nad Amaterasu mały dziwny świetlik o czymś do mnie gadał. Kiedy skończył wreszcie przejąłem kontrolę nad wilczycą. Postać kierowana przez gracza oprócz obsługi osławionege pędzla potrafi skakać, atakować ciałem, szczekać, co ukazuje statystyki i kopać. Krótki tutorial pokazał mi jak wykorzystywać te umiejętności. Następnie zostałem poprowadzony do rzeki, gdzie konsola namalowała most (po tym fragmencie wreszcie mogłem się dorwać do malowania) i przechodząc dalej używałem go do uzupełnienia dwóch gwiazdozbiorów i namalowania drogi w wodzie. Samo pływanie jest całkiem miłe, ale także stresujące za sprawą spadających sił głównej bohaterki. Po tutorialu (którego był jeszcze kawałek, ale nie mam zamiaru go zdradzać ) przyszedł czas na właściwą grę. Zostałem wypuszczony na Ziemie gdzie, niestety, zamarło życie. Szybki obchód przez wioske z ludźmi zamienionymi w kamienie i powrót do miejsca rozpoczęcia. Tam, aby przywrócić barwy światu, konsola kazała mi namalować na niebie Słońce. Po zrobieniu tego zostałem uraczony przepiękną animacją podczas której kwiaty rosły i kolory wracały. Po niej nastał czas na pierwszą walkę. Jak udało mi się zauważyć, podstawowymi przeciwnikami są małpopodobne ludki, które najczęściej występują w trójkach. Po niezbyt trudnej potyczce zostałem dostałem wolną ręke na eksplorowanie wioski w której już ożywieni ludzie prosili mnie o pomoc w codziennych sprawach,
Grafika w grze jest przepiękna. Nigdy jeszcze nie widziałem czegoś co wyglądało by jak żywy obraz. Każdemu ruchowi bohaterki towarzyszą jakieś efekty. Wykonując tackle Amaterasu zostawia za sobą liście, po podskoku w miejscu w którym spadła wyrasta krąg trawy. Nawet zwykły bieg został upiększony. W zależności od tego jak szybko biegniemy możemy zobaczyć za sobą: różowe kłęby kurzu, trawe, białe kwiaty i wreszcie przepiękne złociste kwiatki.
Środowisko otaczające gracza pozwala na dużą interakcję. Do każdego domu można wejść, z każdym człowiekiem porozmawiać, czy wreszcie każde zwierze schwycić w szczękę i przenieść w inne miejsce, np. przeniesione pod drzewo ptaki zaczynają skakać z radości.
Na sam koniec wreszcie przejde do sprawy pędzla. Patent który najbardziej ciekawi i nałatwiej mógł być skopany. Bądźcie spokojni, można go wykorzystać na bardzo wiele sposobów. Martwe drzewa? Wystarczy nakreślić na ich gałęziach koło, a zaraz zakwitną. W każdej chwili można przywołać dzień malując na niebie okrąg symbolizujący Słońce. Malując koła na wodzie tworzymy na niej lilie. Mażąc po ziemi wyrastamy kwiaty (jesli gracie z dziewczyną polecam zrobienie kwiecistego serca ). Interakcja z istotami zamieszkującymi świat także jest całkiem spora. Można zamazać kogoś tuszem poczym ten on strzepie go z siebie (zatrzymuje chwilowo przeciwników podczas walki), po wzięciu kogoś w kółko czynimy go szczęśliwym, a przekreślając go wykonujemy cięcie. Właśnie, samo cięcie można wykonać w każdej chwili, nawet nie atakując nikogo/niczego. Jeśli jednak zdecydujemy się skrzywdzić otoczenie możemy ścinać drzewa, trawe, sadzonki, otwierać skrzynie, przecinać kamienie itp. Bardzo fajnie wykorzystuje się pędzel do walki, mianowicie kiedy przewnik zostaje zaznaczony czerwonym okręgiem wśród juggli można go ciachnąć pędzlem co owocuje pięknym rozcięciem na pół.
Chociaż demo pozwala na zabawe tylko na dwóch etapach już można stwierdzić jedno - gra jest genialna i raczej nie da się jej już zepsuć, chyba, że panowie z Clover nie mieli pomysłów na następne levele.
PS. Jedynymi rzeczą których jak na razie nie udało mi się dopasować do żadnej funkcji są "rangi" jakimi określana jest Amaterasu (po kolei: geisha, harakiri, samurai, shogun, okami).
#79 Napisany 17 lipca 2006 - 05:47
Mażąc po ziemi wyrastamy kwiaty (jesli gracie z dziewczyną polecam zrobienie kwiecistego serca )
Cokolwiek by to wszystko znaczylo to ,PS. Jedynymi rzeczą których jak na razie nie udało mi się dopasować do żadnej funkcji są "rangi" jakimi określana jest Amaterasu (po kolei: geisha, harakiri, samurai, shogun, okami).
przekreślając go wykonujemy cięcie. Właśnie, samo cięcie można wykonać w każdej chwili, nawet nie atakując nikogo/niczego. Jeśli jednak zdecydujemy się skrzywdzić otoczenie możemy ścinać drzewa, trawe, sadzonki, otwierać skrzynie, przecinać kamienie itp
mozna ciachnac siebie ?
Hahaha a to dobre Musze to zobaczycprzeniesione pod drzewo ptaki zaczynają skakać z radości.
#80 Napisany 17 lipca 2006 - 10:15
Siebie nie, ale każde zwierzątko i każdego człowieka takprzekreślając go wykonujemy cięcie. Właśnie, samo cięcie można wykonać w każdej chwili, nawet nie atakując nikogo/niczego. Jeśli jednak zdecydujemy się skrzywdzić otoczenie możemy ścinać drzewa, trawe, sadzonki, otwierać skrzynie, przecinać kamienie itp
mozna ciachnac siebie ?
#81 Napisany 17 lipca 2006 - 14:55
#82 Gość__* Napisany 17 lipca 2006 - 14:59
#83 Napisany 17 lipca 2006 - 16:46
#84 Napisany 17 lipca 2006 - 17:01
#85 Gość__* Napisany 17 lipca 2006 - 17:26
Ten patent to mi Wii cuchnieMogliby do pudelka dorzucic jakiegos pedzla czy cus
No, no, czyli rzeczywiście zapowiada się ciekawie. Jedna z niewielu gier must-have, jakich jeszcze uświadczymy na PS2. Od dawna bardzo ciekawiła mnie ta gra, teraz Shini mnie już maksymalnie na nią napalił. Napewno Ameterasu zawita w mojej konsoli!
BTW, skąd sombinowałeś Shini to demo? Bo ciekawość mnie zżera
#86 Napisany 17 lipca 2006 - 17:54
Zoisaite napisał/a:
Mogliby do pudelka dorzucic jakiegos pedzla czy cus
Ten patent to mi Wii cuchnie
to chodzilo mi o gadzet nie kontroler w ksztalcie pedzla
#87 Napisany 17 lipca 2006 - 19:44
Jak wróce do domu to wrzuce kilka fotek opakowania owego dema bo jest przefajne
#88 Gość__* Napisany 31 lipca 2006 - 10:01
Ilośc rozmów jak w RPG, ilość bonusów przytłacza a sam gameplay który na początku wydaje się prosty jestem niesamowicie rozbudowany(głównie pomagamy ludziom i "kolorujemy" otoczenie przez co wszytsko zielenieje i odnawiamy krainę. Walk jest dosyź mało chociaz jest niesmowicie klimatycznie(zeby walczyc wchodzimy w specjalne miejsca np. papirusy, wokół nas "wyrasta" czerwona babiera z chińskimi znakami i wsykakują przeciwnicy, co ciekawe nie jest tak że każdego trzeba mashować, na każdego trzeba znaleźć sposób. Gra ma genialny klimacik, niby chodzi o poważną sprawe ale design postaci i ich zachowanie po prostu rozwala(rycerz za którego musimy niszczyć różne rzeczy rlz, coś w stylu QTE, trzeba w odpowiednim monecie wcisnąć R1 i przeciac np. kamien) tak samo jak język kjtórym mówią. Samo wykorzystanie pędza rządzi, do zdobycia mamy 15 umiejętności(Ja mam 4, atakowanie, ożywianie drzew, robienie mostów i jakąś tam jeszcze) Umiejętnosci dają nam hmm.. zwierzęta-bogowie(maleńka myszka z 10m mieczem trzymanym w zębach rządzi) których spotykamy w miarę przechodzenie dalej.
Grafika jest CUDOWNA, gdy ożywim ogormne drzwa wyaltują z niego tysiące .liście czy serduszek rozchodzi się ogrmne światło, niszy cienie i rozkwiatją kwiaty, dosłownie rozwalajace sceny. Gra ma czasem sekudnowe zaiweskzi, ale to naprawde rzadko. Mamy też cos z RPG, za
znaczki" które zdobywamy za pmoc ludziom podnosimy sobie poziom zycia, ilość pojemniczków z farbą, i jeszcze 2 rzeczy o któreych nie mam pojęcia czym są(jedna to chyba pojemnośc sakiewki na monety a druga to coś doc zego zbieramy owoce, no i kupe subquestów(możemy beic do rpzodu i robić tylko to co nam każą ale też możemy pomagać mieszkańcom w ich problemach(zdecydowanie warto, bo nie dość że mozemy szybiciej sie wzmocnic to jeszcze ogladamy miażdzace akcje Razz Same misje poboczne są dosyć zróżnicowane, np. staruszka nie ma gdzie powiesic prania więc domalowujemy jej patyk zeby mogła powiesic pranie(!) ale pranie nie chce wyschnac wiec domalowujemy słonce(!!!) ew. musimy doamlowac brakującą część młynu.
Ponieważ to ja pońska wersja a idzie mi zaksakujaco sprawnie(bardzo intuicyjna gierka) odpuszczam sobie póki nie wyjdzie wer. europejska.
Mam dwa pytania dla tych co grali. Jak otwiera sie "dziury" w ścianacg podłodze etc. Na mapie Shinshuu Plain jest tego pełno ale nie umieć tego zniszczyć.
No i na Shinshuu Plain jest quest w któym dostaje akrtke papieru z bodaj 7 potworami, nie mozna z tego wyjsc i mam cos domalowac. Ale co?
#89 Napisany 31 lipca 2006 - 16:09
Mam dwa pytania dla tych co grali. Jak otwiera sie "dziury" w ścianacg podłodze etc. Na mapie Shinshuu Plain jest tego pełno ale nie umieć tego zniszczyć.
Jeśli o tym samym myślimy to musisz namalować bombę. Malujesz okrąg i do niego dodajesz kreseczkę - lont. Ten bajerek jest też bardzo przydatny podczas walk. Tworzysz bombki i pakujesz je na co twardszych frajerów
No i na Shinshuu Plain jest quest w któym dostaje akrtke papieru z bodaj 7 potworami, nie mozna z tego wyjsc i mam cos domalowac. Ale co?
No więc jeśli myślę o tym samym musisz skreślić poziomą kreską imię zabitego potwora. Po prostu kreśl po kolei aż w końcu trafisz na odpowiedniego. Pozostałych znajdziesz pakując się na "przechadzające się" po okolicy zielone zwoje.
#90 Gość__* Napisany 31 lipca 2006 - 19:46
trzeba było napierw zdobyc ta umiejetnosc, hłehłe ale ok, poradziłem sobie(zresztą wsytraczyło zdobyć tą umiejetnośc[swoją drogą, zajebisty zwierz co nam ją daje ] i potem było to objasnione)Jeśli o tym samym myślimy to musisz namalować bombę. Malujesz okrąg i do niego dodajesz kreseczkę - lont. Ten bajerek jest też bardzo przydatny podczas walk. Tworzysz bombki i pakujesz je na co twardszych frajerów
No więc jeśli myślę o tym samym musisz skreślić poziomą kreską imię zabitego potwora. Po prostu kreśl po kolei aż w końcu trafisz na odpowiedniego. Pozostałych znajdziesz pakując się na "przechadzające się" po okolicy zielone zwoje.
hmm.. na to bym nie wpadł(eh te krzaki) zaraz spróbuje, thx
EDIT. ale właściwie może nie :niepewny: za duzo trace fabuły i smaczków, wiec chyba sobie odpuszcze az do ang. wersji. Chociaz gra jest niasamowita, a zdobywanie nowych umiejetnosci wciaga jak diabli.
EDIT 2 Mam problem, mam wyzwanie ze starym dziadkiem, mam zaznaczać odpowiednio jakieś kwiaty zeby wyrosły liście, zatrzymuje się na drugim pąku, robie zzwykłe koło jak przy zaznaczaniu, zaczynam od pąka ale zamaist kwiatu wychodzi słońce Próbowałem dokłądnie 35 razy, wróżnymi meotdami i sposobami i nic! Tam trzeba to robć inaczej czy co?