33 odpowiedzi na ten temat

[Tawotnica]

o, wychodzi za tydzień z hakiem:


 

 

 

About

The classic RPGs have been updated to bring enhanced visuals, handheld support on Nintendo Switch, and gamepad and keyboard support on Steam. Players will be getting their hands on two games that changed the landscape of RPGs forever, for the first time in beautiful HD graphics.

Key Features

• Real-time, turn-based action – Experience and employ a unique action bar system for real-time fighting with distinct characters.
• Magic-based combat – Gather Mana Eggs to learn and use magic-based skills, ranging from elemental attacks to character-enhancing magic for defense and offense statistical boosts.
• Illustrious worlds to explore – The vibrant worlds in Grandia HD Collectioninclude nostalgic starter cities such as Parm (Grandia) and Carbo Village (Grandia II) to iconic fields and areas such as The End of the World (Grandia) and Valmar’s Moon (Grandia II).
• Gather Skill Points and ATTACK! – Skill Points or Skill Coins can be used to earn incredibly intense moves that make for an extraordinary fighting experience.
• Eclectic Enemy Encounters – The worlds of Grandia and Grandia II bring forth a plethora of challenging and epic enemies in the wild, as well as main storyline bosses.
• Ear-Indulging, Melodious Compositions – Experience world exploration, momentous battles, and legendary in-game experiences in beautiful harmony with musical compositions from acclaimed Japanese composer Noriyuki Iwadare.

Grandia HD Collection, Grandia HD Remaster (PC), and Grandia II HD Remaster (PC) will feature a variety of new and improved features such as:

Grandia Features

• Enhanced details to UI, sprites, and texture art.
• Original cinematic videos receiving visual enhancements.
• Widescreen support and customizable resolutions (only for PC).
• Steam cards and Achievements (only for PC).
• Audio: Japanese and English.
• Language Support: Original English and Japanese plus French and German translation.
• Gamepad and keyboard support with remappable controls (only for PC).

Grandia II Features

• Enhanced details to UI, sprites, and texture art.
• Original cinematic videos receiving visual enhancements.
• Widescreen support and customizable resolutions (only for PC).
• Audio: Japanese and English.
• Language Support: Original English and Japanese plus New French and German translation.

 

 

 

https://gematsu.com/...nches-august-16

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 06 sierpnia 2019 - 15:49

[Mateo]

Chłopaki atakujcie, bo naprawdę warto!. Grandia HD w porównaniu do oryginału jest rzetelnie zremasterowana. Mam już prawie 40 godzin na liczniku i gra mi się naprawdę przednio. Historia Justina i cała otoczka tej antycznej przygody jest po prostu świetna. System prosty acz racjowny. Muzyka to mieszanka starej jRPG'owej spuścizny. Wszystko mi się podoba w Grandii, od wakacyjnego klimatu po same postaci. Nie mogę się doczekać drugiej częsci, ale na horyzoncie pokazuje się Xenoblade i trzeba dać jej pierwszeństwo. Podsumowując, Grandia to kawał dobrego oldschoolu, a zremasterowana jeszcze lepiej smakuje. I love jRPG ps. Ależ bym się cieszył jakby tak zremasterowali Xenogears.

[mic]

Xenogeras i to jeszcze wydany pudełkowo to marzenie ???? chyba bym bardziej już wolał to od tej Xenosaga co były plotki... Niestety nawet Xenosaga nie zdecydowano się wydać więc pewnie i tu marne szanse ????

[Tawotnica]

Gram, mam jakieś 20-parę godzin na liczniku. Jak na dzisiejsze standardy gierka się niczym specjalnie nie wyróżnia imo, ale ma w sobie coś co sprawia że bardzo przyjemnie się pyka.

 

Po pierwsze, stylistyka anime z lat '90. Bardzo lubię.

 

 

Myślcie Slayers, Sailor Moon itd. - szpiczaste brody, postacie mają nosy (lol), bardzo wyraziście pokazane emocje. Portrety postaci są na prawdę spoko zrobione. 

Sam klimat też mnie urzekł. Jest odpowiednia ilość slapstickowej komedii (np. matka Justina naparzająca go patelnią ), fantastycznie oddane poczucie przygody, niewinne love story daleko mające do dzisiejszych haremówek i zagadka upadłej cywilizacji w tle. Dobry miks  

 

 

Lokacje również zasługują na parę ciepłych słów. Tak się niefortunnie złożyło, że Osamu Kobayashi umarł 17.04., a z tego co rozumiem to świat Grandii to głównie jego dzieło. Mamy lasy i dżungle z przerośniętą florą, wulkan i dziwne miasteczko w pobliżu w którym wszyscy się boją w sobie zakochiwać, dużo ruin trochę przypominających mieszankę azteckich i egipskich piramd. Plus jako główny motyw dla antagonistów złe wojsko w wielgaśnych czołgach, ale też z kolorowymi paralotniami.Zdecydowanie nie jest to typowe fantasy znane z wielu innych jRPGów. Nie przeszkadzają też zbytnio w związku z tym futrzaste "humanoidy" pojawiające się w trakcie gry. 

 

 

Po pierwszych miejscówkach obawiałem się całkowitego braku mapy. Do orientacji w terenie służy jedynie kompas oraz parę punktów widokowych, które oddalają kamerę i pozwalają zobaczyć nieco więcej otoczenia z lotu ptaka. O dziwo sprawdza się takie rozwiązanie, bo labirynty nie mają za wiele rozgałęzień, a poza paroma itemkami jak mana egg (potrzebne do wykupienia magii) czy jedzenie dodającego permanentnie statsów większość znajdziek jest zbędna i nie trzeba specjalnie lizać ścian. 

 

 

System walki też dostaje okejkę, bo działa jak ATB z wbudowaną od początku pauzą.
Najczęściej się korzysta z następujących trzech akcji:

- combo, co jest standardowym atakiem. Postać podchodzi do przeciwnika i zadaje dwa ciosy

- critical, postać podchodzi do przeciwnika i zadaje jeden cios, który opóźnia turę wroga

- magic/special, tak jak sama nazwa wskazuje czaey i ataki specjalne, które wykorzystują punkty MP/SP do potężniejszych ciosów

 

Manipulując dobrze timingiem swoich akcji jest parę fajnych rzeczy, które można zrobić. Np. dowalić dwoma bohaterami na raz, co znacznie zwiększa zadane obrażenia. Kontrowanie i anulowanie tury przeciwnika też jest możliwe, np. łapiąc go kiedy ten się zbliża do swojego obranego celu. 

 

Nowych ataków i czarów bohaterowie uczą się poprzez podbijanie poziomu danej broni i elementu, który jest oddzielny od levelu postaci. Sprowadza się to do całkiem przyjemnego grindu, czyli przykładowo naparzania przez cały dungeon głównie biczem i ogniem, bo chcemy odblokować "fire whip". Prosty patent znany z wielu gier, ale ciągle sprawiający, że walki po raz n-ty z tym samym mobkiem były trochę zróżnicowane. 

Btw. animacje ataków bywają całkiem efekciarskie. 

 

Na co mogę trochę ponarzekać to niski poziom trudności, który mimo że jest niski bywa... nierówny. Ciężko to dobrze ująć bez spoilerów, więc:

Spoiler

Gdzieś po 10h do ekipy dołącza olbrzym na 30 levelu i zostaje z drużyną przez spoooro czasu. Czelendż przez to jest zerowy, nawet jak się gościa zbyt często nie używa. 

Później gierka nagle zabiera 2 członków drużyny, powodując w efekcie 2x większe zżeranie zasobów (punktów many, itemków leczniczych etc.). Czyni to ten erap gry niepotrzebnie żmudnym w porównaniu do bardzo płynnej pierwszej części.   

Fabularnie to było bardzo fajne (Sue ), ale gejplejowo nienawidzę takich myków. Tym bardziej, że zainwestowałem sporo w jedną z postaci, która odeszła.

Zobaczymy czy dalej też będzie takie mumbo-jumbo z drużyną.
Teraz jestem w Tower of Doom i znowu mam jakiegoś przelewelowanego potwora w party  

 

ale to już moje czepialstwo raczej. 

 

Cisnę dalej, bo jeszcze sporo przygody przede mną. Jako RPG w rotacji przed snem się sprawdza piknie. Taka kolorowa dobranocka poprawiająca humor przed kolejnym dniem.