Skocz do zawartości

Zdjęcie

Astro Bot: Rescue Mission

Sony Japan Studio PS4

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
5 odpowiedzi na ten temat

#1 ACZ Napisany 21 października 2018 - 18:26

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 070 Postów:

Mamy zbiorczy temat o gierkach na PS VR, ale akurat ta gierka powinna mieć temat oddzielny.

W skrócie to platformówkowy kraszer na PS VR, takie Super Mario 64 dla VR.

Robotem sterujemy padem, ale sami również jesteśmy w grze i przeciwnicy nas widzą.

Średnia 90%.

 


  • 0

#2 Tawotnica Napisany 29 kwietnia 2019 - 17:47

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 075 Postów:

Jestem po pierwszym świecie, po levelu 2-1 i sprawdzeniu pierwszych wyzwań. Wow :doge: wiedziałem, że to będzie zajebiste, ale i tak mi się japa nie przestaje szczerzyć. 

 

Takie Mario Galaxy w dużym pokoju. Chociaż bardziej adekwatnym porównaniem byłby Splatoon bez strzelania, patrząc na to jak platformy są zawieszone w powietrzu i w jaki sposób robocik przemieszcza się pomiędzy nimi np. korzystając z wyrzutni.
Wyobraźcie sobie zatem, że jesteście zawieszeni na suwnicy gdzieś w środku jednej z mini-galaktyk Mariana albo w singlu Splatoona.

Wasz pad stanowi centralny punkt odniesienia. To właśnie z pada na początku każdego poziomu wyskakuje Astro Bot i kontroler nie raz będzie się zamieniał w przydatne narzędzie podczas platformingu. Serio, DualShock to po VR drugi główny element tej gry. Mistrzowsko został wykorzystany do drobiazgów jak strzelanie robocikiem z procy po skończeniu levelu (co mi się ze skakaniem na koniec plansz w Kirby kojarzy), do sikania wodą (wspominałem coś o Splatoon?), do h... szkoda pisać, toć to praktycznie spoilery gameplayowe, które najlepiej samemu odkryć ;) 

 

Robocik przemieszcza się i bije jak Mario w odsłonach 3D, ale może wyjść za kamerę, ponieważ kamerę macie na głowie. To jest ogromny game changer. Rozglądam się za znajdźkami dookoła, cisnąć jednocześnie na pamięć bocikiem do przodu. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jakie to kozackie :banderas: Jeśli bocik jest za daleko od pola widzenia to pojawia się niebieski znacznik, wskazujący w którą stronę należy się obrócić. Można spojrzeć w VR za ścianę, wychylając się lekko. Ok, spoko, nie ma przeciwnika, widzę monety. Idziemy, Astro! Takie momenty to 10/10, jakbym pierwszy raz widział grę w 3D albo pierwszy raz używał sterowania ruchowego. Japan Studios zdefiniowali jak platformówka może wyglądać w wirtualnej rzeczywistości. 

 

Sam headset też jest zaimplementowany w rozgrywce, bo trzeba dosłownie używać głowy. Ta moja przenośnia z suwnicą nie jest wcale tak daleka odrealniona, bo gracz za padem gdzieś tam za robocikiem zasuwa i zdarza się, że jakiś Muk napluje śluzem na okulary albo osa wleci i zrobi rysy na szkle. Bronić się można staroszkolnym headbuttem, hadziaaaaa   :sciana: i unikać, przez co omal nie spadłem z krzesła :D 

 

Jedyną wadą jaką mogę wymienić jest brak możliwości cofania pola widzenia do poprzedniej sceny, kiedy już checkpoint posunie widok do przodu. Tzn. wprost "nie ma cofania się". Nie zauważysz jakiegoś zaułka albo zauważysz za późno? Spróbuj przy kolejnym podejściu albo obróć się 180 stopni i uduś się kablem. Fast travel między check-pointami byłby mile widziany, bo można sporo rzeczy pominąć przez zwykłą ciekawość. Nie chcę się w takiej grze zastanawiać "a czy tu mogę pójść teraz czy lepiej zostawić na później?". 

 

Pierwsze wrażenie jest piorunujące, bo Astro Bot nawet bez VRa byłby sztosem. To nie jest uboga w mechanikę platformówka, a wykonana w iście Nintendowskim stylu pokazówka hardware-software. Zagrać na PSVR i nie zagrać w Astrobota to grzech. Nie zagrać w Astrobota to grzech. Zmieniłbym swoje głosowanie GOTY po pierwszym świecie. PO PIERWSZYM ŚWIECIE. 


  • 3

#3 Marbel Napisany 29 kwietnia 2019 - 18:34

Marbel

    Why so SERIOUS??

  • Forumowicze
  • 9 278 Postów:

Zmieniłbym swoje głosowanie GOTY po pierwszym świecie. PO PIERWSZYM ŚWIECIE.

A ze mnie się śmiano, że dla mnie to goty.
Niesamowite pierwsze wrażenia z tej gry. Bossowie też robią robotę. Później się wymeczyłem tylko na wyzwaniach do calaka. Jednak generalnie gra dla mnie 9+/10 a 10/10 jako VR.
Trudno później zagrać w coś w VR by się zbliżyło do tego poziomu. Polecam również Superhot jako VR-doświadczenie.
  • 0

#4 Pawlik Napisany 29 kwietnia 2019 - 19:22

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:
Akurat astro boya to każdy chciałby ograć, ale kupować vr dla jednej gry?
  • 0

#5 burnstein Napisany 30 kwietnia 2019 - 14:10

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 073 Postów:

 

Zmieniłbym swoje głosowanie GOTY po pierwszym świecie. PO PIERWSZYM ŚWIECIE.

A ze mnie się śmiano, że dla mnie to goty.
Niesamowite pierwsze wrażenia z tej gry. Bossowie też robią robotę. Później się wymeczyłem tylko na wyzwaniach do calaka. Jednak generalnie gra dla mnie 9+/10 a 10/10 jako VR.
Trudno później zagrać w coś w VR by się zbliżyło do tego poziomu. Polecam również Superhot jako VR-doświadczenie.

 

 

Smiano to się raczej z tego, że coś ci sie na Plejstejszyn podobało, bodajze pierwszy raz od roku 2001 czy /02.


  • 0

#6 Marbel Napisany 30 kwietnia 2019 - 15:03

Marbel

    Why so SERIOUS??

  • Forumowicze
  • 9 278 Postów:


Zmieniłbym swoje głosowanie GOTY po pierwszym świecie. PO PIERWSZYM ŚWIECIE.

A ze mnie się śmiano, że dla mnie to goty.
Niesamowite pierwsze wrażenia z tej gry. Bossowie też robią robotę. Później się wymeczyłem tylko na wyzwaniach do calaka. Jednak generalnie gra dla mnie 9+/10 a 10/10 jako VR.
Trudno później zagrać w coś w VR by się zbliżyło do tego poziomu. Polecam również Superhot jako VR-doświadczenie.

Smiano to się raczej z tego, że coś ci sie na Plejstejszyn podobało, bodajze pierwszy raz od roku 2001 czy /02.
I od razu prawie PlejSlejwem roku zostałem ;)
  • 0



Inne z tagami: