31 odpowiedzi na ten temat

[Shinigami]

Action rpg z Dragon Balla. W weekend poznamy konkretne szczegóły na temat gry. Może nie będzie crapa, kilka ostatnich gier DB było na poziomie.

[logan]

[Shinigami]

Czyli faktycznie CyberConnect2 robią grę. No, zobaczymy. Graficznie ładnie i ciekawie, że próbują imitować styl kreski nowego filmu/wczesnego DBZ. Ale za trailer bez kawałka jakiegoś sensownego gameplayu kij im w zad.

[Tawotnica]

z początku myślałem, że to może nowe Tenkaichi Budokai, ale to aRPG robiony przez rzemieślników z CyberConnect2, znany wcześniej jako Dragon Ball Project Z.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 10 czerwca 2019 - 06:31

[Shinigami]

Nie było już tematu na forum?

[Tawotnica]

project z site:nikogoforum.pl mi nic nie wypluło, więc założyłem że nie było. Jak znajdziesz to możemy złączyć.

[Shinigami]

Wyszukałem i nawet ja go założyłem. A naprawdę nie byłem pewien czy temat jest

http://nikogoforum.p...2-db-project-z/

[Shinigami]

 

Gra na pewno jest piękna w akcji, więc bonerek Jeżeli elementy rpg będą wciągające, a questy nie staną się nużąco powtarzalne, to będę zadowolony.

 

Walki wyglądają na inspirowane ostatnimi grami, ale przy okazji widać w nich naleciałości japońskiego erpega. Może będzie dobrze.

 

Dam jej szansę, czekam na więcej.

[Shinigami]

Się spociłem. Oby gameplay był znośny

[Cudak]

W tych grach jest jakaś fabuła, jakaś ciągłość fabularna? Czy po prostu co roku nowa bijatyka, nowe ciosy, jakaś mechanika, lepsza grafika i skórka dla postaci?

[burnstein]

Piszesz 'w tych grach', ale to nie kolejna bijatyka, tu się biega (no, lata) po świecie i robi questy.

[Shinigami]

A widzisz, Cudak, trailer i te wszystkie wstawki filmowe w nim?

[xell]

Się spociłem. Oby gameplay był znośny

Widzę mężczyzn, a słyszę kobiety. To jakaś giereczka o transgender?

[Shinigami]

W sumie nie dziwi mnie, że cię takie klimaty zainteresowały.

[Cudak]

Piszesz 'w tych grach', ale to nie kolejna bijatyka, tu się biega (no, lata) po świecie i robi questy.

 

Oooo, no proszę. Jestem zainteresowany. 

 

A widzisz, Cudak, trailer i te wszystkie wstawki filmowe w nim?

 

Nie oglądałem trailera. Założyłem, że to kolejna bijatyka i rzuciłem pytanko. 

[Shinigami]

Nowy trailer Kakarotto I kolekcjonerka całkiem przyjemna, ciekawe ile piniąszków.

 

edytka

lel, 200 dolarów

 

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 12 września 2019 - 10:31

[Cudak]

Ale piękna figurka.

[Schrodinger]

Genialna reklama

https://youtu.be/D6MDjzqnK1Y

[Hellmans]

Przy trudniejszej kupce nawet dzisiaj próbuję odpalić SSJ.

[Hellmans]

 

[Shinigami]

Nom, jest takie.

[Cudak]

No i jak tam, gracie? Co myślicie? Bo jednak się cykałem brać na premierę, warto iść kupić czy poczekać na jakiś paczyki lub obniżkę?

[Shinigami]

Zależy jak dużym fanem DBZ jesteś albo jak bardzo masz chcicę na grę z serii i jak dużą masz tolerancję na pewne ułomności w japońskich grach. Jeżeli twoja odpowiedź na którekolwiek z tych trzech to "bardzo", kupuj. W innym przypadku odpuść na zawsze albo do przecen.

[burnstein]

Podobno crap tylko dla fanów także ten.

[Shinigami]

A tak wygląda ostatnia walka

https://youtu.be/SL4w6UJ48gI

[Schrodinger]

Ale spoile, kupie jak zejdzie do stufki  

[Kazuo]

 

 

 

 

Ale dobra gierka. Wczoraj skończyłem rozdział z Vegetą i Nappą, jakbym był fanem Smoczych Jąder to pewnie już bym sobie zwalił z podniety ekipa CyberConnect2 może i nie tworzy produkcji z najwyższej półki, ale widać, że rozumie na czym polega przekuwanie seriali anime w gry wideo, co zdążyli już wcześniej udowodnić chociażby serią Naruto, a teraz udanie kontynuują swoją passę. Przede wszystkim oprawa: gra bez kitu wygląda lepiej niż serial, takiej feerii tryskających kolorów, rozbłysków i wybuchów dawno nie widziałem, postacie żywcem zostały przeniesione z bajki, a jak dochodzi do ostrzejszych starć to jest już zwyczajnie wizualny orgazm (ewentualnie padaczka jak ktoś choruje). Coś pięknego. Oczywiście muzyka oraz oryginalny japoński v-a tylko dopełniają uczucia spełnienia    Podoba mi się ilość opcji, zabawa ze społecznościami, ustawianie sobie ataków specjalnych, pseudo-otwarte światy, prosty acz efektowny i dający niemało frajdy system walki oraz lekki erpegowy posmak. No właśnie, lekki bo jednak pełnoprawnym RPG bym tego nie nazwał: levelowanie postaci to fikcja (najwięcej expa i tak wpada za misje fabularne, reszta to jakieś frytki, nawet nie warto zawracać sobie głowy przypadkowymi starciami), questów jest mało, są z dupy (przynieś / podaj / jebnij się w łeb, czyli klasyka) i chyba za bardzo nie wpływają na rozgrywkę, która w 90% polega na obijaniu ryjów, a crafting i gotowanie przez niski poziom trudności wydają mi sie zbędne. Mogli się bardziej postarać i ciut mocniej przyłożyć się do warstwy role-playing, bo potencjał był spory. Trochę mnie też denerwuje zbieranie kul "Z", bo jest ich cała masa, a uganianie się za nimi to średnia frajda, dlatego lepiej po prostu skupić się na głównym wątku i nie przejmować sie opcjonalnymi bzdetkami    To tyle jeżeli chodzi o wady, główne mięsko póki co ładnie dostarcza i już jestem ciekaw jak przedstawią wydarzenia na Namek. 

[Shinigami]

Walka daje niemało frajdy? Widzę że ze dwie generacje nie grałeś w żadną grę DBZ.

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 03 lipca 2020 - 18:09

[Kazuo]

Fakt, ostatnim DB w jakiego grałem był Budokai 3 na ps2. Niemniej Kakarot ma bardzo podobny system walki do Naruto Shippuuden UNS, a ten też potrafił dać sporo przyjemności. Sorry, nie każda bijatyka musi mieć od razu rozbudowany system walki niczym Tekken czy Soul Calibur, czasem cały myk tkwi w prostocie. 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 03 lipca 2020 - 18:54

[Shinigami]

Bardziej chodzi o to, że wszystkie arena fightery DBZ of czasów PS2 mają system walki w tym samym stylu, a nawet na tle staroci Kakarot niestety wypada blado.