132 odpowiedzi na ten temat

[lukaszSA]

Sporo. Widok kogoś grającego na Switchu w tramwaju czy autobusie nie jest niczym niezwykłym.

Nie mam dostępu do danych, ale patrząc na to do czego dostęp mam to myślę że Switchy może być u nas więcej niż 3DSow

[Mateo]

Chyba nie wytrzymam i po przejściu Fire Emblem kupuje gierkę. Recka z cubed3 i niespodziewana ocena. http://www.cubed3.co...ndo-switch.html

[BeSOS]

Gra jest zajbista ale mam kilka ale:

Główna postać jest niemowa co jest dziwne bo jego siostra normalnie gada. Dziwnie to wygląda przez co ciężko się z nim utożsamić.

Czasem sekcje na początku misji z mini misjami i dochodzenia mi są nudnawe. Niby to opcja ale jako copletionist robię wszystko...

I to tyle. Cała reszta to moc i to chyba najlepsza gra Platinum w jaką grałem. Graficznie jest tak widowiskowo jak nigdy, design świata to mistrzostwo a efekty specjalne i cząsteczkowe to next gen. Do tego przenośnie gra wygląda niesamowicie. Nie wiem jak oni to zrobili ale to ejst czołówka gier akcji tej generacji imo a być może nawet ever.

Ten post był edytowany przez BeSOS dnia: 15 września 2019 - 13:09

[BeSOS]

Skonczone. To jakie akcje tu się odpierdala ja pod koniec to poziom najbardziej epickich jrpg dla mnie gra idealnie się kończy, walka epicka, muza przyprawiająca o ciary i dramatyzm. Imo najładniejszą gra na Swiczu obok Zeldy i moje top 3 swiczowych gier jest tak dobra że nawet nie będę sprzedawał. Nie wiem jak Bayo 3 ma to pobić ale powodzenia XD

[Mateo]

Jedyn, 10 na 10?

[BeSOS]

9

[gruby]

Wciąga ten Astral jak bagno, mam tylko jedno ale. Ostatnio grałem w Automate, DMCV i Gears5 na bestii i powrót do 30fps i dropow niżej podczas walki rani mnie strasznie. Szkoda ze nie ma jeszcze switcha pro, bo gry akcji jednak stoją ramkami. Ale oprócz tego coraz lepiej rozumiem system walki, detektywistyczna robota mnie wciąga, a klimat jest mistrzowski. Bardzo jestem ciekaw dokąd zmierza fabuła, spodziewam się twistow:)

[BeSOS]

Nie nastawiaj się na fa ule ale na coraz lepsza akcje.

[gruby]

Mi wszystko siedzi fabuła tez. A system mega się rozwija, ile tu jest do odblokowania, znalezienia, upgradu... co za banderas nie gra

[funditto]

A te chimery to jakieś demony w stylu Dooma czy bardziej coś w stylu Blade’ów z Xenoblade 2 ?

[mic]

Wiadomo - w stronę  Xeno bardziej patrz ????

[Kazuo]

CO. ZA. GRA. Póki co 5 godzin na liczniku, więc jeszcze sporo przede mną, ale już teraz mogę napisać z pełnym przekonaniem, że system walki, efekciarstwo czy boss fighty to poziom Metal Gear Rising lub Bayonetty. Jeszcze ten śliczny anime styl graficzny z pierdylionem efektów, wybuchów, błysków oraz iskier latających w powietrzu w trakcie walk   co tu można wyczyniać jak już się ogarnie sterowanie Legionami, te akcje z użyciem łańcucha, błyskawiczne doskoki do przeciwników, mocarne kontry, da się nawet na chwilę zastygnąć z kataną w łapie i w slow-motion uderzać w czułe punkty wroga niczym Raiden w MGR  a to wszystko i tak tylko czubek góry lodowej. 

 

 

 

 

 

 

 

Pluje na ryj każdemu kto posiada Switcha i w to nie zagrał 

 

 

 

 

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 11 grudnia 2022 - 02:15

[Kazuo]

Nie lubię grać kiedy umieram na covida, ale tak się wkręciłem w tego Astrala, że uznałem że muszę już teraz, już dzisiaj dokończyć i żaden wirus mi w tym nie przeszkodzi.

 

KOŃCÓWKA GRY:

 

 

 

 

 

 

W takie "końcówki" to tylko Platinum umie. Co się tam dzieje, jakie efekciarstwo, jaka MUZYKA, jaki final BOSS, jaka choreografia i reżyseria cut-scenek  Następnym razem, kiedy będę w coś grał od tego deva muszę pamiętać, żeby założyć pieluchę, bo strasznie ciężko później doprać osrane gacie.

 

 

Sama gra przecudowna, razem z Fire Emblem: Three Houses zajmuje absolutny top giereczek jakie skończyłem na Switchu (sorry Zelda...). W zasadzie jedyne "ale" jakie mam to poziom trudności: nawet na najwyższym dostępnym jest zdecydowanie zbyt łatwo (postać bardzo szybko staje się overpowered), a właściwy Hard odblokowuje się dopiero po uprzednim ukończeniu każdego rozdziału... No i główny bohater to klasyczna niemota, co też średnio mi się podobało, za to można go fajnie cutomizować wybierając np. fryzurę albo ciuszki. Cała reszta to złoto, począwszy od cholernie rozbudowanego i satysfakcjonującego systemu walki, który ewoluuje w zasadzie aż do samego końca gry, przez warstwę A-V (grafa sama w sobie nie powala, natomiast ma przykuwający oko styl anime i niezły, cyberpunkowy sznyt), aż po fabułę, z kilkoma fajnymi twistami i przekozacko zmontowanymi filmikami. Miałem już sobie odpuścić kopanie po jajach Xenoblade Chronicles 2, no ale sorry nie mogę się powstrzymać. W porównaniu do tamtej gry tutaj wszystko jest lepiej zrobione. Lokacje są znacznie mniejsze, więc bieganie w tę i z powrotem tak nie męczy. Questy są proste, klarowne i nie wkurzają - spora część z nich opiera się na walce, ale są też takie w które wpleciono przyjemne mini-gierki. No i czuć, że wysiłek w nie włożony po prostu się opłaca, bo można zgarnąć ciekawe fanty. Przede wszystkim Astral Chain nie przynudza, rozgrywka jest na tyle różnorodna, żeby bawić się dobrze przez bite 25 godzin i nie ziewać w trakcie. Kiedy ma być akcja to naprawdę jest AKCJA, ale żeby nie wkradła się monotonia to od czasu do czasu przyjdzie nam się pobawić w detektywa (nic przesadnie skomplikowanego, ot przepytywanie NPCów i łączenie faktów), poszczelać na motorze, a nawet trochę się poskradać. A wspomniałem już, że momentami czuć lekki vibe Niera? No to wspominam. Być może to zasługa dołującej fabuły, być może podobnego interfejsu albo niektórych utworów jakie zostały wplecione do gry

 

 

Reasumując: jedna z najlepszych gier akcji na Switcha ORAZ jedna z najlepszych gier w dorobku Platinum Games. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że od czasu Automaty nie bawiłem się tak dobrze przy ich produkcji. Grać, albo znajdę i dam po ryju  9-/10

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 13 grudnia 2022 - 23:53