1 odpowiedzi na ten temat
#1 Napisany 09 marca 2019 - 14:46
Bez zbędnego owijania w bawełnę: Lufia na SNESa to jeden z tych jRPGów, które się godnie postarzały i do dzisiaj są warte ogrania jak ktoś lubi ten gatunek.
Developerem jest Neverland, studio które teraz najbardziej się kojarzy z serią Rune Factory. Gra ma już 23 lata na karku i prequelem do nie wydanej nigdy w Europie pierwszej części sagi Lufia. Co z pozoru wygląda na kolejnego klona formuły Dragon Quest jest tak naprawdę mieszanką pomysłów z Final Fantasy i The Legend of Zelda z ery Super Nintendo.
Świat gry zwiedzamy w standardowy dla tych czasów sposób overworld + miasta/lochy. Lufia jest grą bardzo liniową, więc nie trzeba się bać zawędrowania gdzieś za daleko, a do tego wyróżnia się strukturą dungeonów. Wieże, jaskinie i zamki nie mają już struktury opartej o random encountery jak overworld tylko już w pełni widocznych wrogów, poruszających się równocześnie z postacią gracza. Myślcie Shiren the Wanderer i seria Mystery Dungeon. To doskonały setup, żeby wprowadzić setki pomysłowych zagadek, opartych na używaniu zdobytych itemów.
Przykładowo umieśćmy na środku pomieszczenia przeciwnika, który zawsze idzie w przeciwną stronę niż nasza drużyna. Trochę wyżej widać przycisk otoczony czterema kolumnami. Jedną należy odsunąć, potem zwabić potwora tak, aby uruchomił mechanizm i zastawić go, żeby można było pójść do otwartych w ten sposób drzwi.
Lufia to wciąż pełnoprawny erpeg, więc nie skończycie gry w 20h jak dwuwymiarowe Zeldy i jest odpowiednio dopakowana w wyzwania. Graficznie dzisiaj może się to stać trochę wtórne, bo stylistyka nie wychyla się poza oklepane medieval fantasy, ale jak ta gra pięknie płynie Mimo, że jest stara to brnie się przez nią jak przez masło, ostatnio podobne odczucia miałem w przypadku Octopath Traveler.
Pętla rozgrywki jest po prostu bardzo dobrze trafiona: wizyta w mieście i gadanie z każdym + sklepiki -> przejście z miasta do dungeonu/ewentualnie grind na nowy eq -> eksploracja dungeonu i rozwiązywanie zagadek aż zdobędzie się ultra-ważny klucz -> backtracking do miejsca w którym trzeba użyć klucza -> save/heal point i bossfight.
Przebrnięcie przez menusy, szczególnie podczas walk jest bardzo wygodne. Krzyżak spokojnie mógłby być zastąpiony stickiem, bo wybór akcji jest przypisany do wduszenia odpowiedniego kierunku na krzyżaku i wduszeniu A w celu potwierdzenia. Ikonki uporządkowaniu tak, aby w neutralnej pozycji (czyli nie wciskając niczego) zawsze był podstawowy atak. Spoko system, bo mashowanie A, A, A, A, A, A, A, A, A jest mało problematyczne i nie trzeba się tyle przeklikiwać przez listę akcji jak chociażby w dużo bardziej nowoczensym Mario & Luigi, które ostatnio kończyłem.
Osobliwością systemu potyczek w Lufii są punkty IP, zdobywane kiedy odniesie się obrażenia. Umożliwiają one użycie specjalnego ataku, przypisanego do danego elementu ekwipunku. Leczenie drużyny i wykonywanie ataków celujących we wszystkich przeciwników na raz odbywa się głównie przez IP attack, bo szkoda marnować manę, kiedy można skorzystać z łatwo odnawialnego źródła ‘amunicji’. Podoba mi się, że gra daje tyle opcji uzbrojenia postaci. Zupełnie legitne jest kierowanie się zasadą ATK>, ale korzystając umiejętnie z czarów oraz specjalnych skilli można pokonać nawet bossków, którzy w założeniu mieli być nie do pokonania jak Vile z MMX.
Fabularnie Lufia nie zaskakuje, stawia raczej nacisk na relacje między bohaterami i robi to w bardzo 1990 sposób. Lufia to coś, co Bravely Default w bardzo skuteczny sposób parodiowało, bo mamy lowelasów, przyjaciół z dzieciństwa i wybrańców ratujących świat nie mniej cringy, ale niestety na serio
Pamiętam, że pierwszy raz w Lufię grałem jak miałem 7 lat i zawsze za mną ta seria chodziła, ale nie pamiętałem czemu stała się w pewnych kręgach kultowa: teraz już czaję, zeldowatość + kozacki system synergii eq z atakami w walkach i wiele więcej nie potrzeba.
#2 Napisany 15 marca 2019 - 22:29
Z 12-15 lat temu przeszedłem dwie pierwsze części na emulatorze SNES'a - łącznie jakieś 40-50 godzin wciskania X, przesuwania wazonów, bicia jaszczurów, bobrów i węgorzy. W tle oczywiście ratowanie świata i motyw wybrańca
Inne z tagami:
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Mario vs. Donkey KongRozpoczęte przez Tawotnica , 12 mar 2024 NST, Nintendo, Switch |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Endless Ocean: LuminousRozpoczęte przez Tawotnica , 22 lut 2024 ARIKA, Nintendo, Switch |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Mario vs. Donkey KongRozpoczęte przez Tawotnica , 15 wrz 2023 NST, Nintendo, Switch |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Another Code: RecollectionRozpoczęte przez cybercotlet , 14 wrz 2023 Nintendo, Switch |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
Nintendo Switch →
Puzzle Bobble Everybubble!Rozpoczęte przez Tawotnica , 10 wrz 2023 Taito, ININ, Switch |
|
|