Ta gra pożarła majątek...seryjnie...nie wiem ile-set złotych (w przeliczeniu na żetony) powędrowało w jej wnętrzności przez te 8 lat...
W jaki automat wrzuciłeś najwięcej żetonów...???
Rozpoczęte przez
simian raticus
, 04 05 2004 08:29
210 odpowiedzi na ten temat
#61
Gość__*
Napisany 13 maja 2005 - 17:55
Gość__*
-
- Goście
Była tylko jedna taka gra : Dungeons & Dragons - Tower of Doom
Ta gra pożarła majątek...seryjnie...nie wiem ile-set złotych (w przeliczeniu na żetony) powędrowało w jej wnętrzności przez te 8 lat...
Ta gra pożarła majątek...seryjnie...nie wiem ile-set złotych (w przeliczeniu na żetony) powędrowało w jej wnętrzności przez te 8 lat...
#62
Gość__*
Napisany 14 maja 2005 - 09:24
Gość__*
-
- Goście
możę majątq na automatach nie zostawiłem ale czesto zamiast bułeczki był Soul Edge , metal slug 2 i Die Hard Arcade ... pózniej mi przeszło [jak odkryłem emulacje choć granie w SE na 25 fps to profanacja ....]
#63
Gość__*
Napisany 18 maja 2005 - 10:58
Gość__*
-
- Goście
To było dobrych kilka lat temu (osiem? dziewięć?).
Wykorzystując fundusze, które otrzymałem od Świętego Czerwonego, postanowiłem nabyć prenumeratę Secret Servica. Idąc w kierunku poczty, zszedłem na chwilkę z trasy i polazłem na lokalny przystanek PKS, gdzie stały 4 automaty; Samurai Shodown, jakaś piłka nożna, King of Fighters (94 ???) i nie pamiętam już nawet co.
Jedna gra kosztowała, zdaje się, złotówkę... Siedząc tam od wczesnych godzin porannych do późnych wieczornych (z przerwą na słodką bułkę i żółtą orenżadę lokalnego producenta - "Konradka") przepieprzyłem równowartość rocznej prenumeraty. Wprost nie mogłem odejść od SS. Stojąc tam nie zwracałem uwagi ani na ból nóg, ani palców, ani nawet na burczenie w brzuchu. Gdy wreszcie skończyły mi się fundusze, to ze zgrozą popatrzyłem na zegarek, zerknąłem na wypełniony blankiet przelewu i pobiegłem do domu, gdzie dostałem opieprz za 8 godzinne zniknięcie z domu.
Jakoś jak o tym myślę, to wcale nie jest mi do śmiechu i nadal mnie to napełnia pewną grozą i zastanawia, jak bardzo mogłem się zatracić we wrzucaniu pieniędzy do "jakiejś" gry...
Wykorzystując fundusze, które otrzymałem od Świętego Czerwonego, postanowiłem nabyć prenumeratę Secret Servica. Idąc w kierunku poczty, zszedłem na chwilkę z trasy i polazłem na lokalny przystanek PKS, gdzie stały 4 automaty; Samurai Shodown, jakaś piłka nożna, King of Fighters (94 ???) i nie pamiętam już nawet co.
Jedna gra kosztowała, zdaje się, złotówkę... Siedząc tam od wczesnych godzin porannych do późnych wieczornych (z przerwą na słodką bułkę i żółtą orenżadę lokalnego producenta - "Konradka") przepieprzyłem równowartość rocznej prenumeraty. Wprost nie mogłem odejść od SS. Stojąc tam nie zwracałem uwagi ani na ból nóg, ani palców, ani nawet na burczenie w brzuchu. Gdy wreszcie skończyły mi się fundusze, to ze zgrozą popatrzyłem na zegarek, zerknąłem na wypełniony blankiet przelewu i pobiegłem do domu, gdzie dostałem opieprz za 8 godzinne zniknięcie z domu.
Jakoś jak o tym myślę, to wcale nie jest mi do śmiechu i nadal mnie to napełnia pewną grozą i zastanawia, jak bardzo mogłem się zatracić we wrzucaniu pieniędzy do "jakiejś" gry...
#64
Gość__*
Napisany 19 maja 2005 - 16:41
Gość__*
-
- Goście
Najwiecej kasy przepuscilem na Virtua Fighter 3 w salonie naprzeciwko hotelu Amber w Miedzyzdrojach. Byl to pierwszy automat VF3 w Polsce i do dzis nie wiem, czy nie jedyny ( podkreslam, ze absolutnie oryginalny!!! ). Gralem na nim przez tydzien po 2.5 godziny i na poczatku wcale nie dochodzilem wysoko...
Drugim zas automatem, ktory pozarl niejedno moje owczesne kieszonkowe byl niesmiertelny Final Fight, ktory pozniej przechodzilem na jednym zetonie grajac jedna reka( powaznie!!! ). ech, piekne czasy i fajny topic...
Drugim zas automatem, ktory pozarl niejedno moje owczesne kieszonkowe byl niesmiertelny Final Fight, ktory pozniej przechodzilem na jednym zetonie grajac jedna reka( powaznie!!! ). ech, piekne czasy i fajny topic...
#65
Gość__*
Napisany 12 czerwca 2005 - 04:27
Gość__*
-
- Goście
Najwiecej żetonów poleciało na Mortal Kombat 3 Ultimate
#66
Napisany 12 czerwca 2005 - 06:58
ornit
-
- Narybek
- 94 Postów:
Mega Man
"Absolutnie oryginalny" i niejedyny automat "VF3" stał też w Warszawskim Pałacu Kultury (to się dumnie nazywało "Casino"Najwiecej kasy przepuscilem na Virtua Fighter 3 w salonie naprzeciwko hotelu Amber w Miedzyzdrojach. Byl to pierwszy automat VF3 w Polsce i do dzis nie wiem, czy nie jedyny ( podkreslam, ze absolutnie oryginalny!!! ).
). BTW Ja najwięcej wydałem na "Virtua Fighter 2" w Burger Kingu i "The Punisher" na koloniach 
.
#68
Napisany 06 lipca 2005 - 22:45
anzicurt
-
- Narybek
- 168 Postów:
Blanka
Hehe, fajny topic 
Przepuscilem majatek na coin-opy, startujat od czasow Galagi i rownie skomplikowanych gier 8) Ciezko byloby mi jednoznacznie wykazac na ktory tytul poszlo najwiecej kasy, ale w czolowce na pewno sa:
- AVP capcomu (maksymalna rzeznia, a automat byl ustawiony na very hard
)
- Mortal Kombat & Mortal Kombat II (najlepszy fighter 2D wszychczasow)
- Punisher (tez chodzony fighter capcomu)
- King of Fighter`y
- Samurai Shodown I-IV (kocham ta serie)
i pewnie wiele innych, wspanialych tytulow
Przepuscilem majatek na coin-opy, startujat od czasow Galagi i rownie skomplikowanych gier 8) Ciezko byloby mi jednoznacznie wykazac na ktory tytul poszlo najwiecej kasy, ale w czolowce na pewno sa:
- AVP capcomu (maksymalna rzeznia, a automat byl ustawiony na very hard
)- Mortal Kombat & Mortal Kombat II (najlepszy fighter 2D wszychczasow)
- Punisher (tez chodzony fighter capcomu)
- King of Fighter`y
- Samurai Shodown I-IV (kocham ta serie)
i pewnie wiele innych, wspanialych tytulow
#69
Napisany 07 lipca 2005 - 09:03
Snoodgrass
-
- Forumowicze
- 361 Postów:
Link
Ja najwięcej żetonów wrzuciłem w jakaś chodzona bijatyke o księżniczkach z kosmosu rany ale mnie zabajerowało z kuplem 20zł i przeszliśmy ale potem coraz lepiej nam szlo i przechodziliśmy na sześciu:P Potem był Metal slug 1 aa potem coś jeszcze...
#71
Gość__*
Napisany 15 lipca 2005 - 10:36
Gość__*
-
- Goście
Był taki salon gier u Ziutka (autentycznie tak się koleś nazywał). Zajeisty klimat, nikt nikomu nie kradł żetonów, wszyscy gapili się jak ktoś komuś perfecta wywala w Soul Calibur 1 (głównie ja byłem tym co dostawał), albo jak na jednym życiu w Metal Slug jechało się całą grę. Najwięcej to grałem we wspomnianego SC, ukochanym Voldo - psycholem. Początkowo nawalanie bez reguły, ale z czasem jakieś wyśrubowane kombosy, rzuty i bloki. Muszę się pochwalić, że pod koniec działalności "Salonu Gier u Ziutka", byłem całkiem niezły, i w turnieju zorganizowanym w ostatnim tygodzniu działalności tego miejsca zająłem drugie miejsce. Na pierwsze nie było szans najmniejszych (Jajo obił mnie okropnie). Kasy w sumie wydałem na pewno bardzo dużo, ale nie żałuję - jest coś lepszego niż zjechanie perfectem o 5 lat starszego bossa dzielni? Chlip...
#72
Napisany 25 lipca 2005 - 14:59
Nightmare
-
- Narybek
- 196 Postów:
Blanka
Najwiecej choc i tak nie za duzo na fightery ofkoz .
Mortal Kombat 2,3
Rival schools
Ehrgeiz
Tekken 2,3
Mace the dark ages
Soul Calibur ,2
Virtua Fighter 3
hmmm Cadillac & dinosaurs jakos tak chyba 8)
. Mortal Kombat 2,3 Rival schools Ehrgeiz Tekken 2,3 Mace the dark ages Soul Calibur ,2 Virtua Fighter 3 hmmm Cadillac & dinosaurs jakos tak chyba 8)
#73
Gość__*
Napisany 25 lipca 2005 - 17:32
Gość__*
-
- Goście
A moglbym wiedziec gdzie grales w Ehrgeiz i Mace:TDA??? Bo z tego, co mi wiadomo, to Ehrgeiz nigdy nie opuscil Japonii, a Mace trafil prosto na N64....
#74
Napisany 25 lipca 2005 - 18:24
anzicurt
-
- Narybek
- 168 Postów:
Blanka
Nie wiem jak z Ehrgeiz, ale w Mace the dark Age tez pogrywalem na automacie, gdzies na polwyspie helskim, nazwy nie pamietam 
#75
Gość__*
Napisany 25 lipca 2005 - 18:32
Gość__*
-
- Goście
OK...Ja tylko bylem zdziwiony i stad to pytanie...
#76
Napisany 25 lipca 2005 - 18:47
Nightmare
-
- Narybek
- 196 Postów:
Blanka
A moglbym wiedziec gdzie grales w Ehrgeiz i Mace:TDA??? Bo z tego, co mi wiadomo, to Ehrgeiz nigdy nie opuscil Japonii, a Mace trafil prosto na N64....
W moim city gralem w "Mace the dark ages" i to nie w jakims nie wiadomo jak duzym pomieszczeniu tylko takiej klitce 4 na 5 metrow z samymi praktycznie fighterami na automatach ktorych bylo nota bene "az" 4
Nie wiem jak z Ehrgeiz, ale w Mace the dark Age tez pogrywalem na automacie, gdzies na polwyspie helskim, nazwy nie pamietam
a w Ehrgeiza gralem w znanym w moim miescie miejscu o nazwie "Shot" jeszcze pamietam gdzie dokloadnie stal ten automacik
Mozecie mi wierzyc lub nie w kazdym razie gralem i nie przysnilo mi sie to,nie sciemniam bo i po co mialbym to robic
A w Ehrgeiza gralem tez potem na PSXie,nie wiem czy on opuscil granice Japonii w wersji na szara maszynke,ale w niego gralem i na automacie i na PSXie,w dodatku mial tez tryb mini RPG,no i wykonujac kontynucje bardzo mocnych combosow np.Hanem czy Sephirothem trzeba bylo wykrecic jeden badz 2 pelne obroty krzyzakiem(nie pamietam dokladnie ile),przez co mi peknal krzyzak,przy tych akrobacjach
, jak ktos w nia gral to potwierdzi .No bo chyba nie jestem jedynym w Polsce,ktory w te gry gral na automacie,a w Ehrgeiza na PSXie no nie
#77
Gość__*
Napisany 25 lipca 2005 - 20:04
Gość__*
-
- Goście
No, na pewno nie jestes jedynym, ktory gral w Ehrgeiza na PSX-a, bo zagrywalem sie kiedys w ta gre i nawet mi sie podobala...Ale podejrzewam,ze jestes jednym z nielicznych, ktory gral MACE, bo ja w niego pogrywalem na N64 i zupelnie mi sie nie podobal(BTW: jak sobie przypomne ta entuzjastyczna recenzje w s.p. Grach Komputerowych i cene w wysokosci 269pln, to ogarnia mnie pusty smiech)...
#78
Napisany 25 lipca 2005 - 20:24
Nightmare
-
- Narybek
- 196 Postów:
Blanka
Wiem Mace nie byl rewelacyjny,ale nie bylo wowczas w co pograc to dobre i to bylo .A w dodatku wer.autamatowa byla cholernie trudna dochodzilismy z kumlpem do jakiegos mnicha,albo kata(Executonier chyba) i lomot nie z tej ziemi inni kaszka z mleczkiem,zle wywazony poziom trudnosci. BTW hura nie jestem sam .
No i na flipperach tez sie troche kasy przepuscilo .Heh a propo najbardziej mnie nerwy braly jak po wrzuceniu zetonu automat sie nie uruchamial, i zlotowka poszla sie... 
hehe a reklamacji nie uznawali 
.A w dodatku wer.autamatowa byla cholernie trudna dochodzilismy z kumlpem do jakiegos mnicha,albo kata(Executonier chyba) i lomot nie z tej ziemi inni kaszka z mleczkiem,zle wywazony poziom trudnosci. BTW hura nie jestem sam .No i na flipperach tez sie troche kasy przepuscilo
.Heh a propo najbardziej mnie nerwy braly jak po wrzuceniu zetonu automat sie nie uruchamial, i zlotowka poszla sie... hehe a reklamacji nie uznawali
#79
Gość__*
Napisany 01 sierpnia 2005 - 15:22
Gość__*
-
- Goście
no to dużo wtopilem w tekken 2 i jeszcze wiencej w metal sluga to było coś szczegulnie na dwuczh jak się grało
#80
Gość__*
Napisany 24 sierpnia 2005 - 13:41
Gość__*
-
- Goście
Po drodze z pedałówy miałem gralnię na UWAGA!! pięciozłotówki:) Potrafiłem bańkę miesięcznie wydawać na Soul Blade i Tekkena. Łezka się w oku kręci:P
#81
Napisany 24 sierpnia 2005 - 13:50
kowal
-
- Forumowicze
- 5 678 Postów:
Gracz
moim numero uno jest zdecydowanie cadillac and the dinosaurs, potem mortal kombat, taito cup finals* i violent storm.
*czy ktos pamieta te gierke??probowalem ja znalesc w necie i nic. jesli ktos jest w stanie mi pomoc bede bardzo wdzieczny a jesli jeszcze nie graliscie to zachecam do poszukiwan bo naprawde warto.
*czy ktos pamieta te gierke??probowalem ja znalesc w necie i nic. jesli ktos jest w stanie mi pomoc bede bardzo wdzieczny a jesli jeszcze nie graliscie to zachecam do poszukiwan bo naprawde warto.
#82
Napisany 24 sierpnia 2005 - 14:44
ornit
-
- Narybek
- 94 Postów:
Mega Man
O to ci chodzi?moim numero uno jest zdecydowanie cadillac and the dinosaurs, potem mortal kombat, taito cup finals* i violent storm.
*czy ktos pamieta te gierke??probowalem ja znalesc w necie i nic. jesli ktos jest w stanie mi pomoc bede bardzo wdzieczny a jesli jeszcze nie graliscie to zachecam do poszukiwan bo naprawde warto.
#83
Napisany 24 sierpnia 2005 - 16:07
Hareez
-
- Narybek
- 89 Postów:
Pikachu
W jaki automat najwięcej? Sęk w tym, że "tego w który najwięcej" było więcej niż jeden , że tylko wspomnę o Ghost`n`Goblins, Rygar, Commando i cała masa innych, których tytułów nie pamiętam, a wszystkie z czasów, kiedy gry były na automaty na monety dwudziestozłotowe (czyli b.dawno temu ). Inna sprawa, że potrafiłem w ciągu jednego popołudnia przepieprzyć caluteńką forsę przeznaczoną na miesięczne kieszonkowe 
. I było naprawdę git. Później przyszedł komp i automaty poszły w odstawkę.
, że tylko wspomnę o Ghost`n`Goblins, Rygar, Commando i cała masa innych, których tytułów nie pamiętam, a wszystkie z czasów, kiedy gry były na automaty na monety dwudziestozłotowe (czyli b.dawno temu ). Inna sprawa, że potrafiłem w ciągu jednego popołudnia przepieprzyć caluteńką forsę przeznaczoną na miesięczne kieszonkowe . I było naprawdę git. Później przyszedł komp i automaty poszły w odstawkę.
#85
Napisany 02 września 2005 - 12:54
kubicz
-
- Forumowicze
- 2 860 Postów:
cham, prostak i odważnik z internetu
A ja jeszcze tydzień temu przegrywałem ka$ę starych na tym automacie:
Harley Davidson & L.A. Riders - moim zdaniem zajebista gierka, jedna z najlepszych gier na automaty w jaką grałem.
Harley Davidson & L.A. Riders - moim zdaniem zajebista gierka, jedna z najlepszych gier na automaty w jaką grałem.
#86
Gość__*
Napisany 19 stycznia 2006 - 17:55
Gość__*
-
- Goście
ja wtopiłem co nieco na Street Figterach, Fatal Fury i Final Fight.
#87
Gość__*
Napisany 19 stycznia 2006 - 18:06
Gość__*
-
- Goście
w automat z taką grą o nazwie karate chyba, takie turnieje karate były organizowane i sie ciosało.
#88
Gość__*
Napisany 20 stycznia 2006 - 13:40
Gość__*
-
- Goście
Bezdyskusyjnie Mortal Kombat 3,4 i Street Fighter bodajże 2. A, bym zapomniał Soul Calibur też nieźle opróżniał moje kieszenie.
#89
Gość_t0m3ek_*
Napisany 20 stycznia 2006 - 14:41
Gość_t0m3ek_*
-
- Goście
Rosnaco w kolejnosci: Metal Slug (cala seria), Mortal Kombat (wiecej w 1 niz 2 czy 3), Street Fighter (tez ogolnie).
#90
Gość__*
Napisany 20 stycznia 2006 - 17:51
Gość__*
-
- Goście
ja az fortuny na automaty nie wydałem bo psx zawitał w mym domu:D wtedy fortuna to poszła na gry:D
