Nic nie sugeruję i nie wiem, o co Ci chodzi z "najgówniańszy XOS". Kiedyś czytałem, że przez 2 lata gry robione na Xbox Series X będą chodzić na obecnym Xbox One X (ale nie na Xbox One czy One S), więc zastanawiam się, czy ktoś wie, czy i tak będzie z BGIII.
Nie, to M$ przez dwa lata nie będzie robił swoich gierek wyłącznie na xSx, a z tego co mi wiadomo, to BGIII nie robi M$.
ED. To było do Danteja i Szrota, ale w sumie Twoja, burn, też się łapie, bo nic wtedy nie było mówione, czy to dotyczyło eksów, czy multiplatform, ale logiczniejszą odpowiedzią jest, że chodziło o exy.
Ten post był edytowany przez Daddy dnia: 29 lutego 2020 - 14:48
"Na wstępie warto zaznaczyć, że Wizards of the Coast wielokrotnie podkreślało fakt, że chcą zainteresować większą liczbę osób papierowymi erpegami (bo mają z tego spory hajs - co roku pojawia się kilka oficjalnych książek po 40$-60$ każda + kampanie + moduły). Z tego co rozumiem BG3 ma być swego rodzaju "gateway drug" do papierowych gier RPG, w szczególności do piątej edycji D&D (dalej określana jako 5e).Bazą systemu walki w BG3 jest właśnie 5e. Klasy w tym systemie są bardzo dobrze zbalansowane a walki dość krótkie - większość spokojnie można skończyć w mniej niż 4-5 tur. Z drugiej strony - system jest na tyle elastyczny, że walki z koksami są dłuższe i bardziej skomplikowane niż "to ja go siekam z siekiery, *ziew*" by design. Do tego jest mniej zagmatwany niż poprzednie edycje - całość można wytłumaczyć laikowi w 15-20 minut.Co do porównań pomiędzy BG1 i BG2 a BG3 bardzo ważnym faktem jest informacja o tym, że porównując drugą edycję D&D (bazę systemu w BG1 i BG2) do 5e to pod względem potęgi, mocy, możliwości itd. postaci w 5e na tym samym poziomie jesteśmy znacznie, znacznie potężniejsi niż w 2e. Przykładowo wojownik z 5e będący na piątym poziomie spokojnie powininien zaorać wojownika z 2e będącego na poziomie siódmym czy ósmym. Pierwsze kilka poziomów w 5e ma też znacznie większy wpływ na potęgę postaci (więc o poczucie, że level ma znaczenie byłbym spokojny) niż w 2e - szczególnie wbicie poziomu 3 i 5 to tzw. power spikes. Do plusów tego rozwiązania można dodać uniknięcie problemu "expienie na szczurach w piwnicy" na pierwszym poziomie oraz dość dynamiczne otwarcie się na szeroki wachlarz przeciwników i to prawie od samego początku. Oczywiście w miarę sensownie - stary smok zmiecie nas z łatwością niezależnie od tego, czy mamy 1, 5, czy 8 poziom.System dialogów z tego co pokazali też ma imitować interakcję z Mistrzem Gry - cóż, pewnie by jeszcze bardziej nakłonić gracza do pójścia w kierunku papierowych erpegów.O lore się rozpisywać nie będę bo o samym "big bad evil guy" (aka łupieżca umysłów - ubóstwiam to tłumaczenie <3) można napisać kilka paragrafów, ale wszystko co pokazali w tej kwestii jest dość mocno zakorzenione w Faerunie, czyli świecie gry.Graficznie faktycznie jest "meh" jeśli chodzi o styl - ot, kolejny tytuł od Lariana."
Ja na razie jestem spokojny po tym co zobaczyłem. Ucieszyłem się, że to właśnie Larian Studios zabrali się za nową grę z serii Baldur's Gate. Izometryczny rpg od Obsidiana brzmi ciekawie ale nigdy w to nie wierzyłem. Obsidian ma swoją bardzo dobrą serię - mowa oczywiście o Pillars of Eternity. Na razie grafika nie powala, rozwiązywanie zagadek-pułapek wygląda słabo, grze brakuje "baldurowatości" a system dialogów nie zachwyca ale nie należę do obozu osób które będą truły w temacie, że to nie jest prawdziwy Baldur. Właśnie takich komentarzy się najbardziej boję bo nie wywołają niczego więcej poza większym bólem dupy ich autorów. Bardzo chętnie zobaczę zupełnie nową jakość. Na RE4, MGSV:TPP i God of War też kręcili nosem.
Co mi się podoba? Przede wszystkim to, że będą Łupieżcy Umysłu. Bardzo miło wspominam buszowanie po ich kryjówce (Dystrykt Świątynny) oraz wizytę w Podmroku w Baldur's Gate II: Cienie Amn i cieszę się, że będzie nam dane się z nimi zmierzyć. Fajnie, że otrzymamy postacie fabularne z własną historią ale nie liczę, że będzie ich tyle ile było w BG2. Bohater wampir który może podgryzać sojuszników Cieszą mnie możliwości taktyczne i przygotowanie do walki. Przypomina mi to trochę Mutant Year Zero: Road to Eden gdzie też musieliśmy odpowiednio przygotować się przed walką. Mam nadzieję, że będzie można poprowadzić złą drużynę (Edwin, Viconia, Korgan, Sarevok <3) i nie będzie trzeba zabijać żebraków w alejkach aby obniżyć reputację
Co chciałbym zobaczyć? Czary, miejscówki (Podmrok, Sfery, Suldanessellar, Wrota Baldura) z poprzednich części, smoki i liczne nawiązania do poprzednich części. Historia ma się dziać sto lat po BG1&BG2 więc w obecność postaci z poprzednich gier nie wierzę ale Firkraag, Lilarcor, lisze czy Bhaal mogliby się pojawić.
W bzdury o wyłączności na komputery oraz o zbyt słabych konsolach obecnej generacji nie wierzę. To pewnie taki marketingowy bełkot związany z podpisaniem kilku umów na wyłączność. Gierka na pewno pojawi się komsolach ale jak i tak zagram na premierę na PC. Wytną to i owo i może nawet pójdzie na Switchu.
Nawet jeśli to dos3, to przecież i tak super sprawa
A jeszcze lepsza by byla, gdyby mialo byc dos3 nazywajace sie dos3 i bg3, niezaleznie od tego, bedace faktycznie duchowym spadkobierca bg, a nie spin offem do innej serii
Phantom Pain to zajebista gra, ale nie byl to Metal Gear
Ten post był edytowany przez filip dnia: 06 marca 2020 - 10:19
D&D 5e powinien pozwolić na uniknięcie jednego z większych problemów Divinity w postaci śmietnika w ekwipunku. W piątej edycji nie ma istotnych dla statystyk hełmów, butów, wiele przedmiotów jest zgrupowanych w jeden, jak zestaw poszukiwacza przygód czy torba na komponenty magiczne, a udźwig postaci nie pozwala na taszczenie toby złomu. Broń +1 robi duża różnice, więc jej znalezienie to spore wyrażenie, w odróżnieniu od systematycznie podbijanych statystyk dzięki randomowemu wyposażeniu jak w DOS. Oczywiście zakładając że będą trzymać się oryginalnego systemu, ale póki co pokazali tylko minimalne odstępstwa od zasad.
Niekoniecznie. Obsidian czy Beamdog rowniez zglaszali chec do wskrzeszenia licencji.
Gdyby faktycznie altetnatywa byl brak BG3, to okej, trudno. Ale Larian nie byli jedynymi, ktorzy chcieli sie za to zabrac
Niech się Beamdog skontaktuje z Wizards of the Coast i przy chęciach z obu stron na pewno da się zrobić izometrycznego RPGa w stylu BG1-2, niezależnie jakby się nazywał.
bg3 to może być nawet goty generacji, ja nie o tym piszę.
Jakby Wiedźmina 4 robiło Larian i również w formule moda do dos, to również byłby problem. Dla fanów wiedźmina, fani dos najwyraźniej byliby tak samo zadowoleni jak tutaj i szejmowali resztę tekstami o bolących dupach
@xellos -- tak jak pisałem wcześniej, beamdog i obsidian już się z wizards kontaktowali. lata temu i ponoć niejednokrotnie. Larian przedstawił bardziej korzystną ofertę z punktu widzenia promocji nowego d&d, którego popularyzację i sprzedaż ma napędzić bg3.
@dante -- czytałem wczoraj, że wizards zależy na wiernym odwzorowaniu nowego d&d i ponoć mają tego dość skrupulatnie pilnować. Bg3 ma tam mocno pociągnąć sprzedaż książek, są/będą kampanie prequelowe i spin-offowe do bg3 etc itd itp
Ten post był edytowany przez filip dnia: 06 marca 2020 - 13:45
@xellos -- tak jak pisałem wcześniej, beamdog i obsidian już się z wizards kontaktowali. lata temu i ponoć niejednokrotnie. Larian przedstawił bardziej korzystną ofertę z punktu widzenia promocji nowego d&d, którego popularyzację i sprzedaż ma napędzić bg3.
No to pora się pogodzić, że właściciele licencji nie chcieli Baldura na modłę tych starych. Albo nie byli zadowoleni z Siege of Dragonspear i nie mieli wiary w Beamdoga.
A my się po prostu cieszymy, że nadchodzi (pradopodobnie) bardzo wysokiej jakości RPG.
W sumie trochę rozumiem, miałem podobnie z Sekiro, jakkolwiek dobra to była dla innych gra, ja się czułem ostro zbrukany i za nic nie potrafię jej polubić jako całość.
Premiera gry w Early Acces 30 września. Gracze otrzymają dostęp do całego pierwszego aktu, który ma zapewnić około 25 godzin rozgrywki, sześciu klas postaci oraz 5 potencjalnych towarzyszy.
Larian nie obiecywało dopracowanego demka, więc spoko, każdy wie w co się ładuje na chwilę obecną. Byleby nie było jak z Divinity OS2 (na premierę), gdzie pierwszy akt był mega dopieszczony z 50 drogami do obejścia każdego problemu, drugi akt też dopracowany nawet jeśli nie oferował aż takiego wyboru, a trzeci i czwarty zabugowane i ubogie w zawartość.
Tez czekam na premierę całości. Mam kumpla który chciał teraz kupić i go uświadomiłem ze to I akt dopiero i to zabugowany w cholere, inaczej by wziął i pewnie kurwował ostro.