Skocz do zawartości

Zdjęcie

GhostWire: Tokyo

Tango Gameworks Bethesda PS5

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
75 odpowiedzi na ten temat

#61 Nyjacz Napisany 27 maja 2022 - 16:48

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 011 Postów:
xD
  • 2

#62 burnstein Napisany 27 maja 2022 - 16:51

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 130 Postów:

Nie od dziś wiadomo, że tak naprawdę to ocenia się gry w przedziale od 50% do 100%, więc 75% to właśnie średniaczek, idealnie po środku realnej skali ocen.


  • 1

#63 Kazuo Napisany 27 maja 2022 - 17:26

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Serio? Rozterka ocenowa? Tak, 5 to jakiś gówno produkt, 7 to gra średnia, 9 bardzo dobra.

 

5 - chuj, gówno, rzygi. 7 - syf, kiła, rzeżączka. 9 - średniaczek. 10 - ok gra, można kupić jak będzie -50% na Steamie, ale nie nastawiaj się na nic niesamowitego.


  • 0

#64 Nyjacz Napisany 27 maja 2022 - 18:16

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 011 Postów:
5 i 6 - gowno
7 i 8 - średniaki
9 - przehajpowana gra
10 - kupione recki

Nic, tylko rzucić ten sport.
  • 0

#65 Pico Napisany 27 maja 2022 - 20:36

Pico

  • Forumowicze
  • 10 686 Postów:
6/10 to taka dwója w szkole.
10/10 to taka szóstka w szkole.

Wszędzie tak jest praktycznie z ocenami. Mam nadzieję, że pomogłem.
  • 0

#66 Woroq Napisany 09 czerwca 2022 - 07:07

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 790 Postów:
Ghostwire to moje największe rozczarowanie tego roku. Jestem w połowie a gierka poleciała z dysku jak ptak.

Nie chce mi się nawet jakiś rozpisywać, po prostu nuda, nuda, nuda. I pustka. Ładne widoczki i oryginalna japońskość próbują pudrować brak serca (lub pieniędzy) twórców tej gry.

Grajcie tylko w przypadku, kiedy wrzucą Wam gierkę w abonamencie.

Wracam do Slay The Spire
  • 1

#67 Kazuo Napisany 09 czerwca 2022 - 09:26

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:
Od początku kiepsko się to zapowiadało. Mikami niech robi nowe TEW, a nie zawraca głowę pierdołami.
  • 0

#68 Kazuo Napisany 06 kwietnia 2023 - 19:33

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Odszczekuję to co napisałem. 6 godzin na liczniku i pyka się naprawdę elegancko. Taki niby Ubiraczek-nieboraczek z toną syfu na mapie do odhaczenia, ale wciąga, bo walczy się przyjemnie i dosyć unikatowo, a klimat rządzi po całości. Opustoszałe miasto przykryte mgłą, powoli snujące się po nim Slendermeny i inne koszmarne stwory, questy podczas których zwiedza się nawiedzone chaty i odprawia egzorcyzmy, a od czasu do czasu szukanie szopów, głaskanie piesełów i kupowanie kanapek ryżowych od Mr. Kota w osiedlowym sklepiku :olo: tej atmosfery i tego stylu nie da się nie lubić, zwłaszcza jeżeli ktoś jest zjebany umysłowo na punkcie Japonii, tak jak ja. Szkoda, że parkour jest taki sztywny, bo te wszystkie zabudowania aż proszą się o dynamiczną wspinaczkę (tutaj czasem wdrapanie się na murek może sprawić problem), natomiast do starć już za bardzo nie mogę się doczepić: jest szybko, efektownie, postać prędko się rozwija zyskując dostęp do mocniejszych technik, no i nie przypominam sobie żeby w innych FPS'ach można było strzelać z palców ognistymi kulami prosto w ryjce demonów z japońskiej mitologii :uff: 

 

Tak wstępnie wygląda mi to na definicję gry "7/10" i sandboks przy którym można się nieźle zrelaksować. Zobaczymy jak dalej.


  • 0

#69 Tawotnica Napisany 13 kwietnia 2023 - 08:28

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:
Pograłem wczoraj całkiem długo i mam zupełnie odwrotne odczucia niż Kazuo. 
Pierwsze parę godzin mi się podobało, bo klimat jest przedni i pomysł na potyczki początkowo intryguje swoim konceptem. Niestety gra nie wykorzystuje swojego potencjału. Różnorodność przeciwników jest żadna, a walki tylko wizualnie robią, chyba że lubicie powtarzać do obrzygu pętle typu drewniane pew pew pew i wyrywanie rdzenia ducha (finisher), żeby odnowić ammo. Ghostwire sprawia wrażenie gry sklejonej ze znanych w gatunku pomysłów, ale zrealizowanych gorzej: mapka z odkrywaniem zamglonych terenów przez oczyszczanie bram torii, wspomniany combat bazujący na odnawianiu amunicji, bardzo podstawowe drzewko rozwoju skilli bez ciekawych patentów (najlepsza chyba jeszcze jest umiejętność puszczenia fali uderzeniowej po skoku), dziwaczne side-questy na modłę Yakuzy. 
 
Bekę miałem z mechaniki z której korzystamy przy eksploracji. Niektóre duchy są uwięzione jakimiś słupami i musimy wykonać znak prawą gałką na zasadzie simon says, żeby je uwolnić. Który mamy rok? 2002? :yao: To było fajne za czasów DS'a i Wii, żeby wcisnąć coś pod stylus czy wiilota. Jeszcze gdyby było jakoś szerzej wykorzystane, albo te sigile miały użycie w walkach, ale nieee. Zupełnie zbędny element. Swoją drogą, czy gra ma tryb VR? Bo w takim kontekście to by jeszcze miało jakiś sens. Łapą bym mógł pomachać te znaki, a i celowanie ruchowe byłoby płynniejsze.  
 
Misje na zasadzie "to zamkniemy gracza barierą i każemy mu szukać paru punktów bez znaczników do rozwalenia i później to samo na większym terenie, ale z paroma kółkami zaznaczonymi na mapce" trącą wczesną siódmą generacją. 
 
Dwie walki z szefkami jakie na razie miałem to też spory zawód, poziom trudności jest żaden. Największy wycisk jeszcze mi dała parada duchów na którą przypadkiem się napatoczyłem, bo będąc osaczonym przez wrogów ze wszystkich stron trzeba przynajmniej trochę pomyśleć, których najpierw udupić i nie ma za dużo czasu na finishery (swoją drogą to był jedyny zaskakujący event w mega-pustym terenie). 
 
To najlepiej z tego wszystkiego jeszcze wypada hasanie po dachach miasta, bo główny bohater może się przyciągać linką do latających demonów Tengu i przez parę sekund szybować w powietrzu, co pozwala szybciej omijać walki niż na pieszo (przeciwnicy są tak wolni, że bez stresu można po prostu między nimi przejść, jeśli gra nie zmusza do wyczyszczenia kill roomu. Expić na walkach między głównymi misjami nie ma po co, bo wystarczająco/więcej doświadczenia wpada z uwalniania duszyczek). 
 
Jeśli w czwartym rozdziale Ghostwire się znacząco nie rozkręci, to leci z dysku jak ptak. Bliżej 5/10 niż 7/10 dla mnie. Jedynie japonozjeby znajdą w tym trochę rozrywki, bo chińskie duchy i potwory zawsze na propsie i wizualny design gry to jej największy wabik.

ed:

Gra ktoś? Tam jest pełno trybie graficznych, nie mam pojęcia którym grać :olo:

 
a, jeszcze o tym słówko. HFR Quality wydaje się być najlepszą opcją. Nie wiem po co tego tu tyle, bo technicznie to nie jest jakiś majstersztyk. Chodzi płynnie, wygląda ok. Widziałem, ze wojenkowaliście o cienie, olo. To nie jest gra w której opcje graficzne mają takie znaczenie. Który tryb / którą konsolę byście nie wybrali, szczegóły dupy nie urywają. Tę grę dźwiga art style, nie technikalia.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 13 kwietnia 2023 - 08:33

  • 2

#70 Kazuo Napisany 13 kwietnia 2023 - 12:15

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

To najlepiej z tego wszystkiego jeszcze wypada hasanie po dachach miasta, bo główny bohater może się przyciągać linką do latających demonów Tengu i przez parę sekund szybować w powietrzu, co pozwala szybciej omijać walki niż na pieszo (przeciwnicy są tak wolni, że bez stresu można po prostu między nimi przejść, jeśli gra nie zmusza do wyczyszczenia kill roomu. Expić na walkach między głównymi misjami nie ma po co, bo wystarczająco/więcej doświadczenia wpada z uwalniania duszyczek). 

Combo: przyzywanie Tengu na zawołanie + glide przez 5 sekund i eksploracja dachów momentalnie staje się o 100% bardziej grywalna :banderas: polecam zainwestować w te skillzy.

 

 

 

Jeśli w czwartym rozdziale Ghostwire się znacząco nie rozkręci, to leci z dysku jak ptak. Bliżej 5/10 niż 7/10 dla mnie. Jedynie japonozjeby znajdą w tym trochę rozrywki, bo chińskie duchy i potwory zawsze na propsie i wizualny design gry to jej największy wabik.

Od czwartego rozdziału to masz 1,5 - 2 h gry i jest finito, w ogóle story jest mega krótkie (7 godzin max). Mnie poza tą całą japońską otoczką przy tej grze trzymają questy, które często są ciekawsze niż zadania z głównej linii fabularnej (misja z dwiema maskami, szukanie w mieszkaniu nawiedzonych przedmiotów i przeprowadzanie egzorcyzmów itp.). 


  • 0

#71 Tawotnica Napisany 14 kwietnia 2023 - 09:28

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

No i skończyłem jednak wczoraj główny wątek, bo rzeczywiście jest krótko i w sumie chciałem się dowiedzieć co się z siostrą Akito stanie. 

Byłem przyjemnie zaskoczony, że nie to czego się spodziewałem. W ogóle, żeby jeszcze coś pozytywnego o gierce powiedzieć, to pod względem story/dialogów robi dużo rzeczy dobrze. Mała obsada, jasne motywacje, przewijający się motyw traumy -  w tym elemencie nie mogę się do niczego przyczepić. 


  • 0

#72 Nyjacz Napisany 16 kwietnia 2023 - 09:49

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 12 011 Postów:
Czy jest sens pograć w gierkę dla samego wątku głównego i porobienia for fun tak z 20% pobocznych? Czy nawet to nie ma sensu? Tawot, Każ?
  • 0

#73 Tawotnica Napisany 16 kwietnia 2023 - 12:47

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Jak masz w abo to możesz sprawdzić, bo tak jak Kaz pisał gra jest dość krótka. Mi ca.12h zajęło, robiąc tylko trochę wątków pobocznych. Najwyżej cię tak wynudzi po pierwszych godzinach, że odinstalujesz. 

 

Jak masz specjalnie kupować pudło to raczej bym odpuścił, szkoda zachodu.


  • 0

#74 Kazuo Napisany 16 kwietnia 2023 - 12:51

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Jeżeli nie masz nic lepszego do grania, to możesz odpalić. Robiąc tylko story i trochę zadań pobocznych zdążysz się nacieszyć klimatem i gameplayem zanim wymęczy Cię powtarzalność. Ja właśnie wbiłem platynę, zajęło mi to 40 godzin i w ten sposób nie polecam się bawić, ostatnie 10 godzin to już była lekka katorga. 


  • 0

#75 Woroq Napisany 16 kwietnia 2023 - 12:52

Woroq

    The Ukulele Man

  • Reformatorzy
  • 5 790 Postów:
Głupi ja, kupiłem na premierę w cyfrze :(
  • 1

#76 Kazuo Napisany 16 kwietnia 2023 - 12:58

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

xD


  • 0



Inne z tagami: