Skocz do zawartości

Zdjęcie

Need for Speed: Heat

Ghost Games EA PS4 XONE PC

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
59 odpowiedzi na ten temat

#1 ACZ Napisany 15 sierpnia 2019 - 20:23

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 157 Postów:


  • 0

#2 BeSOS Napisany 15 sierpnia 2019 - 23:07

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Nikogo
  • 1

#3 nole Napisany 16 sierpnia 2019 - 03:23

nole

    Mr ZURKON is here to KILL

  • Forumowicze
  • 6 729 Postów:

Ostatnia szansa dla tych Szwedów na jakieś odzyskanie twarzy! 


  • 0

#4 ACZ Napisany 21 sierpnia 2019 - 12:19

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 157 Postów:

Ma nie być mikrotransakcji i lootboxów.


  • 0

#5 nole Napisany 15 października 2019 - 15:05

nole

    Mr ZURKON is here to KILL

  • Forumowicze
  • 6 729 Postów:

https://youtu.be/v4UMXZJ6jOo


  • 0

#6 keogh Napisany 10 listopada 2019 - 17:49

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

Staram się rozkminić sensowne uciekanie przed pałkami. Na pewno nie jest to barnałt i takedowny, ale pościgi jak i cała gra są niesamowicie dynamiczno-organiczne, policja to mega wariaty, na razie nie wyobrażam sobie jak niby mam uciec lvl4 pursuit co dopiero 5 xd. Bałem się strasznie tego motywu, bo policja potrafi mi zajebać granie, ale póki co mam fun i sporo emocji.

(btw. w nfs2015 był zajebisty motyw szczajenia się i  zgaszania stacyjki by złagodzić sytuację, tyle, że w tatmtym nfsie policja była dodana tylko jako efekt oświetleniowy, dlaczego nie ma tego tutaj i nie jest wimplementowane w mechanikę?!?)

 

Podział dzień-noc to strzał w dzisiątkę, prosty zabieg nadający sporo głębii, mocno zabija znużenie w postaci szaty graficznej jak i samych mechanik i sposoby ich nagradzania.

Sama grafa jest... bardzo ładna szczególnie w nocy, gdzie neonowość wzbudza we mnie przyjemną nostalgie do blura, jak rzadna inna ścigałka wcześniej (może Thumper - ale to żuk w końcu)

 

Zwalone jak zawsze w nfsach są oczywiście menusy, niby wszystko estetycznie cacy ale np. gra która jest tak mocno oparta na online.  właśnie tą zakładkę powinna mieć najbardziej 'in your face', zaraz obok fur i tunningu, a trzeba niestety wejść w osobną - nijak oznaczoną w menu. Wkurwia to mocno, bo online jest zajebiste - patrzysz na mape - o! tam ktoś ucieka przed policją, o! tam dwa różne wyścigi blisko obok siebie, policja sie zbliża, w miescie zaczyna panować chaos, a wszystko to real time. Niby ficzery znane wcześniej, ale tu to wszystko ze sobą współgra jak nigdy wcześniej + naprawde działająca mechanika 'risk-reward'.

Sam garaż i tunning świetny, ale na jezusa! Jak masz do wyboru 40itemów bluzy na postać to skategoryzujcie to bardziej, bo sorry aż tyle to sie skrolować człowiekowi nie chcę. Huj tam z bluzami, ale problem dotyczy też felg!! Całe szczęście, wizualny pozdgląd jest natychmiastowy.

 

Największy, wkuriwający i  ogromny minus jak narazie to brak gratifikacji za 'dangerous driving' czyli, drift, ongoing, jump, near miss itp, Owszem, potem odblokowujesz perki, gdzie możesz ustawić odnawianie nitro - ALE tylko jeden do wyboru (jump, drift...) WTF!!! TO ZAWSZE POWINNO BYĆ DEFAULTOWE w akrkejdówkach mocno opartym na nitro i ruchu ulicznym! -  Jestem jednak dobrej myśli, gra cały czas teasuje i bardzo powoli się odkrywa. Ciągle ciężko po paru godzinach grania zaliczać randowwe czelendże po mapie na 3gwiazdki, np punktowania drift eventów dalej nie kumam(??). Ogólnie fizyka to ciągle zagadka, jeździ się łatwo i przyjemnie, ale po tylu godzinach powinienem już znać sposób na to jak jeździć jak pro i tylko szlifować skille..

AI to chyba największa innowacja dla serii, zupełnie inny wymiar gumy, ale wierzcie mi o wiele bardziej na plus. Gra bywa trudna...yyy

 

 

Co jest pewne - HEAT to pierwszy tak mocno rasowy nfs, które skończyły się na pierwszym nfsie od criterion i który stara się nie być burnoutem jak tylko się to da, przy okazji robiąc rewizję po całej historii serii (no, poza shiftami).


  • 5

#7 keogh Napisany 17 listopada 2019 - 21:43

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

ok, cisne jużna tyle długo, że i..

to najlepszy nfs w historii,

w sumie to spokojnie mógłbym tę grę nazwać underground 3 czy most wanted 2, ale to by nie miało sensu, bo na te gry już nie musimy czekać, zamiast tego czekamy na heat 2

i modle się tylko by noskile skumały, bo gra jest ciut do ogarnięcia..

 

 

 


  • 0

#8 Schrodinger Napisany 17 listopada 2019 - 22:35

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 973 Postów:
Będzie grane jak stanieje
  • 0

#9 Kazuo Napisany 17 listopada 2019 - 22:57

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Lepszego NFS'a od Hot Pursuit z 2010 już nigdy nie będzie niestety. 


  • 1

#10 keogh Napisany 17 listopada 2019 - 23:16

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

hp2010 to poprawiony burnout paradise na motywach outruna, zero w nim nfsa było... i te fatalne hitboxy!! ;[


  • 0

#11 Kazuo Napisany 17 listopada 2019 - 23:20

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

 zero w nim nfsa było... 

 

I dlatego był taki dobry. 


  • 0

#12 Nyjacz Napisany 18 listopada 2019 - 00:02

Nyjacz

    ( ˇ෴ˇ )

  • Forumowicze
  • 11 999 Postów:
Dobra, dobra, wrocmy do tematu FC5 vs MGS5
  • 1

#13 keogh Napisany 18 listopada 2019 - 00:21

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

no to można by do tego wora heat też wrzucić, właśnie stealth play z planowaniem, czajeniem, ucieczką i znowu planowanio-czajeniem  to jeden z najbardziej zajebistych motywów tej gry


  • 0

#14 Marbel Napisany 18 listopada 2019 - 06:30

Marbel

    Why so SERIOUS??

  • Forumowicze
  • 9 284 Postów:
Sorry puściłem triala z EA Access i słabizna. Totalny arcade. Nie czuć w ogóle prędkości samochodu. Może to kwestia pierwszego wyścigu ale wystarczył mi by grę wyinstalować.
Samochody jakieś plastikowe, nie czuć ich masy, joł miasto ze ściganiem się z policją. Chyba rozpieszczony jestem przez Forze i Dirty...
  • 0

#15 Hellmans Napisany 18 listopada 2019 - 11:19

Hellmans

  • Forumowicze
  • 13 012 Postów:

To NFS czego się spodziewałeś, a fwank to teraz taki ścigałkowy kazuo, nfsy ogra, ubiraki ogra, ale Forza Horizon NIE BO GRAŁEM U KOLEGI xD


Ten post był edytowany przez Hellmans dnia: 18 listopada 2019 - 11:21

  • 1

#16 keogh Napisany 18 listopada 2019 - 14:50

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

no tak, w ścigałkach na początku zawsze dostajesz super wymaksowaną op furę, no i to zasrane 100% arcade licencjonowane 3xA - za dużo tego na rynku!!

horizon spoko, ale to taki trochę overwacz ścigałek, święta krowa jak Blizzard

 


  • 1

#17 Marbel Napisany 18 listopada 2019 - 20:52

Marbel

    Why so SERIOUS??

  • Forumowicze
  • 9 284 Postów:
Loooool. Poważnie? W sumie owerłacz to chyba pochlebstwo.
W NFSy grałem od zarania i dla mnie skończył się na ostatnim Hot Pursuit - jeszcze Most Wanted te drugie było w miarę ok. Ale Forz mi tu proszę nie obrażać, bo żadna z 10 części, w które grałem (poza jedynką) nie była wpadką.
  • 0

#18 Kazuo Napisany 18 listopada 2019 - 21:16

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

To NFS czego się spodziewałeś, a fwank to teraz taki ścigałkowy kazuo, nfsy ogra, ubiraki ogra, ale Forza Horizon NIE BO GRAŁEM U KOLEGI xD

 

Ale się dowaliłeś do tego "grałem u kolegi"  :bralczyk:  Jakbyś nie zauważył to podałem Ci w tamtym poście więcej powodów, dla których olałem RDR2, właśnie po to, żebyś nie musiał tak jęczęć i ubolewać po każdym temacie. Niestety widzę, że za bardzo piecze, że ktoś nie podziela zainteresowania swoją Twoją ukochaną giereczką xD


  • 0

#19 keogh Napisany 18 listopada 2019 - 21:37

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

rdr2 to crap indeed, r* chciało zafarakraić i wrzuciło w gierkę to za co fc było hejtowane przez tych którzy skończyli na fc3 i swoje żale za słabe assasyny zwalali na wyznaczającego standardy fc. Ale rockstar to taka właśnie konsolowa wersja blizzarda..

 

Loooool. Poważnie? W sumie owerłacz to chyba pochlebstwo.
W NFSy grałem od zarania i dla mnie skończył się na ostatnim Hot Pursuit - jeszcze Most Wanted te drugie było w miarę ok. Ale Forz mi tu proszę nie obrażać, bo żadna z 10 części, w które grałem (poza jedynką) nie była wpadką.

nie, nie poważnie

Ale warto się zastanowić nad tym, dlaczego ludziom odechciało się pisać na forumku, a nowym nawet nie zachciało.

 

Nigdzie nie napisałem, że forza to crap, a tylko chciałem poraz kolejny uwypuklić wasze faworyzujące klapkowanie i niechęć do wszystkiego co może być dobre, a nawet lepsze od 'nietykalnych' ikon.

NFS to bardzo bogata seria, ale mocno ciśnięta tylko za to, że to ea i skrzyneczki i micro... Choć i wtopy się zdarzały (mocno - undercover i mniej - shift2, payback).

 

Czy ja wbijam do tematu dirt2.0 i cisnę bękę, że to arkade w porównaniu do wrc8? A jak już gdzieś przycisne w topie, to raczej opieram się na gemplejowych argumentach.  A teraz zobaczcie sobie wasze archiwalne posty w tematach giereczek w które nie graliście, ale się 'wypowiedzieliście'.

 

 


  • 0

#20 Marbel Napisany 18 listopada 2019 - 22:28

Marbel

    Why so SERIOUS??

  • Forumowicze
  • 9 284 Postów:
Już już...
Napisałem Ci tylko moje wrażenia bo faktycznie chciałem w coś nowego w gatunku pograć. I masz rację w tego typu grach na początku dają jakąś wypasioną brykę i jazda jest radocha. Tu kicha - ani powera, ani wyglądu, ani otoczki. Nic dla mnie. Może się starzeję, a może konkurencja uciekła na tyle że stara formuła już się nie sprawdza. Na PPE jakieś nagłówki, że giera jednak się sprzedaje. Tylko pytanie czy nie przez posuchę na rynku? Trochę tych wyścigów (i rajdów) w życiu przemieliłem i expa jakiegoś tam mam więc i porównanie. Imo średnio ale ufam, że komuś może się podobać.
  • 0

#21 Hellmans Napisany 18 listopada 2019 - 23:40

Hellmans

  • Forumowicze
  • 13 012 Postów:

 

To NFS czego się spodziewałeś, a fwank to teraz taki ścigałkowy kazuo, nfsy ogra, ubiraki ogra, ale Forza Horizon NIE BO GRAŁEM U KOLEGI xD

 
Ale się dowaliłeś do tego "grałem u kolegi"  :bralczyk:  Jakbyś nie zauważył to podałem Ci w tamtym poście więcej powodów, dla których olałem RDR2, właśnie po to, żebyś nie musiał tak jęczęć i ubolewać po każdym temacie. Niestety widzę, że za bardzo piecze, że ktoś nie podziela zainteresowania swoją Twoją ukochaną giereczką xD

 

 

nie lubię westernów


3ruhU2e.jpg


  • 7

#22 Kazuo Napisany 18 listopada 2019 - 23:46

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Dokładnie tak :tak: 


  • 0

#23 keogh Napisany 20 listopada 2019 - 23:01

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:

*
POPULARNY POST!

Ok, praktycznie wymasterowałem.

 

Marblu/Majonezie/Vagu.. albo nie, @down postaram się przemycić jakieś ranty.

 

Przede wszystkim zwracam honor za sapanie na brak gaszenia stacyjki (L1+kwadrat), a jak dodatkowo masz kupioną pneumatykę to ałto się wtedy opuszcza.

 

Podtrzymuje, że to najlepszy nfs. Jeśli podobał wam się u1,2,mw+reboot,carbon,prostreet,run,hp+rebooty, to śmiało możecie pobrać grę ze sklepu - Heat wybrał z nich to co najlepsze i dodał sporo swojego. Zrób to teraz! Najwięcej jednak tu undergroundów i most wantedów.

 

Heat to kolejny nfs z fabułą i otoczką. I kurde, jest ona bardzo fajna - nie wyłączyłem żadnej cut scenki.

UWAGA - ZDRADZAM FABUŁĘ NFSa – jesteś nowym typem/typiarą w mieście, poznajesz ludzi z zajawką na samochody i ściganie, do akcji wkracza Despero z ekipą skoumpowanej policji, która w wolnym czasie sprzedaje skonfiskowane bryki. Dzięki skrzyknięciu się różnych ścigałkowych ekip udaje się przyskrzynić Dorocińskiego, a w konsekwencji jego szefa. - uwaga - nie ma wybuchów. Bardzo zajebiste jest to, jak w ostatniej cut scence gierka puszcza Ci oczko i mówi, że to jeszcze nie koniec. Postaci nie są płaskie, choć przyziemne i bezpretensjonalne i jakby się mogło zdawać po zajawkach, nie ma tu odpustu i festyniarstwa i ziomeczków Kena. Randomowe, zwykle śmiechowe telefony w trakcie jazdy dodają im jeszcze ciut głębi. No sorry, nie kupisz tu wdzianka clowna, hełmu daftpunk, tańca z fortnajta czy plażowych piłek zamiast opon. To te elementy dzięki któremu lore jest bardziej klimatyczne, trzyma mocny poziom własnej, indywidualnej tożsamości. Obok Driver San Francisco, to będzie najlepsza historia w ścigałkach - patrzy się na to dobrze, bo ładna grafika (fajnie loki zrobione), nawet śmieszne teksty, zawsze można na fury w tle sobie popatrzeć, a kicz i stereotyp jest zadziwiająco zgrabnie podmieniony na plus. (PL wersja o dziwo daje radę – fajnie słuchać jak policja zwala swój brak skilla i rzuca 'gówno' na swoje ałto)

 

Wcześniej pocisłem trochę na nieczytelność menusów. Jakkolwiek, po ograniu obiektywnie trzeba przyznać, że Heat ma najbardziej estetyczne menusy ze wszystkich arkadowych scigałek – sorry codemasters. Poza tą nieszczęsną, ukrytą i biedną w treść zakładką społecznościową, wszystko wygląda tu pięknie, jest 'pod ręką' przejrzyste, responsywne i natychmiastowe. Z paroma drobnymi wadami jak, skrolllllling felg czy niemożliwość zostawienia lajka/komenta buildom członkom aktualnej ekipy, a które też sobie stoją do podziwiania w garażu. To niezwykle istotne w grze, która tak mocno stawia na prezentację i pielęgnowanie kupionych furek, a większość nfsów tak właśnie ma. W tym kontekście pasuje mi to mocno i przez całą grę jeździłem tylko 4 buildami, piątego nie kupię dopóki nie wymasuje czwartego i nie wbije nim platyny - no rewelacyjny klimat i otoczka tej gierki. Furek będzie ze sto i są świetnie rozplanowane, takie perełki jak golf mk1 czy volvo p130 można kupić dopiero gdzieś w połowie gry, super/hiper cary oczywiście po mocnym levelowaniu.

 

Czas na tunning, i ojej - wizualny to cudy i miody. Szybko, przyjemnie i ładnie, nawet takie designerskie ideały jak ferarri, lambo czy maklareny da się subtelnie odpicować tak by nie wyglądały jak hotwheelsy z klocków lego. Co istotne i na plus to to, że wizualny tunning jest od początku cały (prawie) odblokowany i jest tani w zakupie, dzięki czemu fura szybko będzie wyglądać tak chcesz, a potem to już tylko w decale i w drobne pierdy się bawisz. Acha, można modyfikować dźwięk wydechu i picować fury na appce jak robisz kupę.

 

Perfomance to już zupełnie inna bajka, wręcz mechanika, która wywraca serie do góry nogami. To nie jest już kupowanie najdroższych części i patrzenie na pasek progresu i ewentualny suwak drift/grip.

Zwykle nie lubię tego w arkade, ale tu to ma gruby, istotny sens znacząco przedłużający żywotność i różnorodność gempleju. Może było tego trochę w pro-street, ale na pewno nie tak mocno odczuwalne jak w Heat. Ogólnie kupując części patrzysz na podziałkę drift/offroad/race/street i szukasz złotego środka na najbardziej pasujący tobie model jazdy. W praktyce każdy mój build ma inne przeznaczenie, ale dążę do tego by zbudować jedną furę idealną na każde warunki. Jest też kilka tweeków, które można (trzeba) ustawiać sobie w locie – sensitivity, co by fura nie była załadowaną cysterną w wymijaniu na prostej i metoda driftu (gaz v. puszczanie gazu).

Tak więc, fizyka jazdy jest również bardzo customizowalna i zależy w głównie od Ciebie. Oczywiście jest to 100% arkade, gdzie przy prędkości 300km w 90stopniowe zakręty wbijasz na ręcznym i chwile potem puszczasz nitro i wszystko to trwa pół sekundy. Na samym początku jeździło mi się bardzo źle, jakby w jakąś cartingową ścigalkę z mechanicznym driftem typu ctr czy trakmania. W pewnym momencie grałem w to z kamerą na zderzaku, bo inaczej nie umiałem wygrać -olo (btw. Jest ta genialna chase cam z nfs2015, która sziftuje położenie fury w trakcie driftu – cudo!!) Ale stopniowo wraz z doświadczeniem, kolejnym buildem, kolejną godziną - fun z jazdy wrastał i wzrasta (more speed).

 

Wyjazd na miasto, dzień/noc i geniusz open worldowego developingu. W nieskryptowanych sandboksach każdy doświadcza inaczej i u mnie niesamowite wrażenie zrobiło to jak grałem w grę. Zacząłem od dnia i legalnego zarabiania pieniędzy na zamkniętych trasach, bojąc się i unikając trudnej i dzikiej jazdy w nocy. No spoko, kasy już trochę miałem – kupiłem nową kurtkę i felgi do bmw, ale człowiek chciałby kupić inną brykę, czy zmodyfikować silnik obecnej, no spoko, ale te rzeczy to można poodkrywać tylko poprzez budowanie reputacji w nielegalnych nocnych wyścigach. Wjechałem więc w mrok, większość czasu spędzając właśnie tam. Ruch uliczny zaczyna przeszkadzać w okół sporo illegal racingu, tu i tam, inni gracze zwiedzają, ścigają się lub są ścigani, i moja fura jako część mapy. Więc się ścigam, zwiedzam i unikam sobie policji. I jak już nie uniknę, to uciekanie przed nią daje przejebitny fun – adrenaline, stres i irytację, kiedy cudem uda się uciec 5lvl i bezpiecznie, po cichutku zgarnąć do bazy bonusowe rep pointy, to satysfakcja z przetrwanej nocy jest.. robi mocno. Tak, pościgi i system działania policji w Heat są rewelacyjne i bez zagrychy łykają wszystko co było do tej pory, włączając gangsterskie openworldy ze strzelaniem. Zajebiste jest to jak wszystko tu naturalnie działa, rozjazdy we wszystkie strony po zakończeniu wyścigu, chowanie, wycofywanie się i omijanie patroli, to jak stopniownio policja zwiększa czujność i patrole w miejscu w którym zbyt długo przebywasz. Zmusza to do eksploracji w bezpieczniejsze rejony, pamiętać jednak trzeba, że nielegalne, poza racingowe aktywności, jak fotoradary, drifty, czy randomowe toury po mieście z przypadkowymi graczami zawsze, mniej lub bardziej będą alarmować służby mundurowe. Trzeba przy tym ciągle monitorować stan techniczny pojazdu, bo ilość napraw na stacjach w ciągu nocy jest ograniczona, a im większy lvl pościgu, tym większy damage. No i ta walka z pokusą na jeszcze większy score. Podsumowując - masz lvl3 pościgu i jesteś ścigany to masz przejebane, szczególnie na początku (stwierdzam jednak, że policja nie jest tak mocno oszukanym op i skille gracza są tu priorytetm). Do momentu złapania/rozbicia fury wszystko co dzieje się na mapie nie jest w żaden sposób skryptowane czy przerywane przez grę. A jak chcesz iść kupę, to nie że pauza – trzeba się szczaić i zgasić stacyjkę (w single player nie ma sensu w to grać). Acha, istotny szczegół - jak już Cię złapią, to nie tracisz wszystkiego tylko sam mnożnik – arkade pełnym ryjem. Wszystko to robi się instynktownie – zero tutoriali. Paczyk jednak wskazany, mogli by wyeliminować pewną nielogiczną i w miarę łatwą metodę na cooldown.

No i takim, nocnym sposobem wbiłem sobie full reputację, by częściej wracać do dziennych, mniej stresujących wyścigów, dorobić kasy na nową furę, nowy silnik (części są bardzo drogie), spotkać się i pojeździć skupione meczyki z bardziej ogarniętymi graczami po zamkniętych trasach, bezstresowo już pozwiedzać i pozaliczać kłeściki i aktywności – no wakacje !(za dnia policja też jest, ale o poziomie aktywności jak w nfs2015). Niby game over, fabuła zrobiona, lvl rep na maks, ekipa też wymaksawona pozostaje pozaliczać te drifty, skoki znajdźki do platyny - kilka bzdetów itp., ale hola, stop! Ja jeszcze mogę dojebać do fury części, które mogę zdobyć tylko w wyścigach wysokiej obławy. Czyli znów wracam w noc, na mapie randomowo wyskakują eventy, które mogę zaliczać tylko na konkretnym lvl pościgu, trzeba wbić ten lvl, zaliczyć wyścig, uciec przed pałkami i bezpiecznie dostarczyć część do garażu – na tym właśnie etapie sobie gram i tak właśnie doświadczałem heata.

 

Podsumowując formalnie mechaniki i aktywności gempleju – to jest esencja ścigania, bez niepasujących udziwnień. Mamy eventy wyścigowe/streetowe, driftowe, offroadowe, czasówki, wyzwania ekip (szkoda, że nie ma szynowego draga z perfect shiftowaniem – szczególnie, że są pod to fajne miejscówki). Jest tona aktywności w freeroamingu – znajdzki, billboardy, fotoradary, skoki, graffiti-decale, a gra przy tym nie irytuje i nie stawia głupich barier. Hitboksowość z pojazdami na mocnej tolerancji (bez crashy i przerywających rozgrywkę tejkdawnów - uff) sporo elementów otoczenia jest z kartonu i z łatwością się przez nie przebijamy, choć gra cie wtedy spowalnia i 'wall riding' podczas ścigania korzyści nie daje, jest świetnie, acz poziom geniuszu AI drivecluba to nie jest. Gra robi sporo byś czerpał fun bez przesadnej, zbędnej irytacji. Owszem trzeba dojechać (co logiczne -w nocy brak fast travel) ale mapa jest bardzo kompaktowa, przez to bardzo różnorodna i zwiedza się z przyjemnością, bez znudzenia.

 

Krótko o a/v. Frostbite jest ładny, to wiemy i dobry jego balans widać szczególnie w nfsach. Piękne jest światło, deszcz, chmury, dym, detale itd... w foto mode zwróciłem uwagę i powaliło mnie rzucanie i skalowanie cieni rzucanych przez mewy na maske auta i sąsiednie budynki – wow. Tekstury, tam gdzie trzeba – ostre i żywe i Zarówno za dnia jak i w nocy gra jest naprawdę śliczna i mam sporo momentów, które potrafią chwycić. I tak liczy się art-style a ten jest zajebisty – głośny, niesterylny i grimowy, potwierdzający charakter, tożsamość i pewność siebie. Zwodzić mógł troche kolor loga i tonacja zajawek, ale faktycznie wcale nie wpisuje się w trend różowych synthów. Gra operuje głównie na zapomnianych bayowskich zieleniach i neonowych błękito-fioletach. z jaskrawymi kontrastami i częstymi przepaleniami – gra żyje głównie światłem i bardzo bardzo tym robi (i ach te loadingi).

Dźwięk? Panowie, to NFS – zawsze pierwsza liga. Powiem tyle, że jeszcze nigdy nie był tak chamsko agresywny, ale przy tym kompleksowy. Taka turbosprężarka wchodzi jeszcze lepiej niż dirt2.0. Fajnie szczegółowo słychać jak ałto się stopniowo psuje. Wszystko czuć mocno i dosadnie, tak jak być powinno w takiej produkcji.

OST, no Panowie, to NFS, razem z [i]Evo to benczmark soundtracków, oparty na kilku hitach i kilkudziesięciu trakach, które dzięki tej grze staną się hitami. Osobiście, z uwagi na klimat Majami, podoba mi się lekko dominująca chillowość traków, ale z drugiej, dołuje bardzo mała ilość traków z pierdolnięciem. Enyweł, poza graniem, na przemian nucę i śpiewam jakieś 1/4 całego osta.

 

Wady.

Poza tym @up, to gra raz mi się wysypała, jest trochę gliczo-bugów, niezbyt częstych i nie powodujących rage kłitu, miewam problem, że po skończeniu wyścigu za dnia, wyścig się restartuje mimo iż nic nie nacisnąłem (brak muzyki i odliczania wtedy). W jednej miejscówce (piaskownia) gra potrafi klatkować jak końcówka past-genu. Lepszy foto-mode by się przydał. Kurwa, no nie ma się czego zbytnio czepiać... serio.

 

Tldr;

bo mnie wkurwia to pierdolenie - 'łeee gdzie te arkejdówki?' i 'skrzyneczki ea'

odpowiedź

kurwa proszę bardzo – NFS HEAT ! i to bez skrzyneczek.

 

Miałem jeszcze wrzucić filmik dla fanów gatunku o tym jak mało dynamiczna, wolna, bezpłciowo-powerowa jest ta gra. Marblu, posuchy w rejsingowych giereczkach w tym roku to raczej nie ma, wręcz bym napisał, że 2019 to najlepszy rejsingowy rok dekady. Ogrywam praktycznie wszystko, no ale w horizom grauem u kolegi – najpierw zbudowaliśmy lego city, potem zeskanowaliśmy do gry i się spuszczaliśmy nad tym jak mocno progresywnie sobie Ci devi tam hulajo.

Może jutro wrzucę.


  • 11

#24 Kazuo Napisany 21 listopada 2019 - 00:19

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

bloody-hell-sippp-58238979.png


  • 1

#25 Marbel Napisany 21 listopada 2019 - 06:44

Marbel

    Why so SERIOUS??

  • Forumowicze
  • 9 284 Postów:
Plus że Ci się chciało. Nie przekoamnałeś mnie.
  • 0

#26 keogh Napisany 21 listopada 2019 - 08:54

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:
Nie mialem zamiaru. Klap will be klap.
  • 0

#27 Hellmans Napisany 21 listopada 2019 - 12:06

Hellmans

  • Forumowicze
  • 13 012 Postów:

Najważniejsze że dobrze się bawiłeś. Mnie nie przekonał fragment o modelach jazdy, bo to mnie wnerwiało już od U2, że normalna jazda i drift to dwie różne fizyki, a tu wychodzi że są cztery nie dwie. Wolę jak to czy zarzuci mi dupą na zakręcie wynika z tego że mam napęd na tył, nadmiar mocy i wciskając mocniej trigger po prostu zrywam przyczepność, a nie bo ręczny uruchamia drift niezależnie czy jedziesz matizem czy bmw m5. No i na forum na ten brak arkejdówek to nie wiem kto tak na serio narzekał, chyba Kazuo i Jedyn, czyli jednostki które można zignorować :cf:

 

 


  • 0

#28 burnstein Napisany 21 listopada 2019 - 12:21

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 121 Postów:

No ja czasem płaczę po Outrunie z PS2.


  • 0

#29 Hellmans Napisany 21 listopada 2019 - 12:28

Hellmans

  • Forumowicze
  • 13 012 Postów:

No widzisz już nie musisz, Need for Speed: Heat to wszystko czego potrzebujesz*

 

*z tym że nie


  • 0

#30 keogh Napisany 21 listopada 2019 - 13:33

keogh

    aoa

  • Forumowicze
  • 12 581 Postów:
Jak zwykle klania sie czytanie ze zrozumieniem. Akurat mechaniki driftu nigdzie nie opisywalem. Wzialem uzywanie recznego jako parafraze arkejdowosci tego tytulu. Recznego do driftu akurat nie uzywany, ewentualnie jako docisk przy zbyt mocnym wejsciu na lukach, czy wsponianych wyzej nawrotach, jak w kazdej innej scigalce.
Niestety na Twoje nieszczescie drift wyglada mniej wiecej tak jak nap sales. Myslalem, ze o takich oczywistosciach jak napes, czy polozenie silnika nie bede musical pisac. Skupilem sie twikowaniu czesci - wiecej mocy na maks predkosc, czy lepsze przyspieszenie do driftu, zawieszenie bardziej do szutru czy na trase itd itp. Ale tunning boli, tak jak manual i nieumiejetnosc handbrejku w sim rajdach.
Dla porownania, mam impreze i 458 o zblizonych do siebie modyfikacjach. No i takie was subaru zdecydowanie lepiej cisnie na offtracku..
Ciebie przekonac tez nie zamierzalem. Po prosto czasem trzeba pocisnac bojkom fortnajta racingu, wciskajacym ryje w topy nie dedykowane.
  • 0



Inne z tagami: