Posiedziałem znów chwilę dziś i zrobiłem czwórkę do końca.
Dwóch najfajniejszych bossów jak do tej pory.
Old Hero - fajny klimat
Storm king - fajny pomysł
Aczkolwiek to zupełnie inna liga trudności niż maneatery
Dla mnie Old Hero to doskonały przykład czegoś, co było zarąbistym pomysłem, ale technicznie wykon nie siadł i kiepskie AI położyło walkę. Niemniej klimacik jest i robi robotę, a jak grałem w Demon's Souls to każdego łatwego bossa witałem z otwartymi ramionami. Tutaj tym bardziej, że 4-2 było dla mnie trudne i stresujące.
Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 01 września 2021 - 08:57