Nie podoba mi się ten trailer zmontowany jakby to było kolejne Call od Duty, no ale rozumiem że to bardziej zabieg mający na celu opchnięcie gry młodszym odbiorcom, a sama gra w rzeczywistości będzie bardziej stonowana. Niedawno grałem w Chernobylite, które z miejsca kupiło mnie klimatem tak gęstym, że można w niego władować penisa i dojść po kilku pchnięciach, liczę więc na to, że tu będzie podobnie, albo i lepiej patrząc na ten poziom wizualny.
Anyway, na premierę nie zagram, bo nie mam nowego Xboxa, a na swoim lapku mogę co najwyżej odpalić pierwszą część (i to na grafice ustawionej na medium), niemniej zapisuję sobie ten tytuł na listę "obowiązkowo do ogrania, kiedyś".