wyciek się w 100% sprawdził. Nowy Monster Hunter na Switcha wychodzi 26.03.2021 i wygląda na połączenie Portable 3rd z MHW.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 01 grudnia 2022 - 23:06
wyciek się w 100% sprawdził. Nowy Monster Hunter na Switcha wychodzi 26.03.2021 i wygląda na połączenie Portable 3rd z MHW.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 01 grudnia 2022 - 23:06
Nie masz czasu na takie gry.
Nie masz czasu na takie gry.
Lepiej niech się pouczy czegoś mądrego, a nie tylko gierki w głowie. Jak tak dalej pójdzie to też wyląduje na tym forum i po co mu to?
tak, chyba znowu dual bladem głównie będę nadupiał
Właśnie leci jaki digital event, ale widzę, że nikogo.
Nowy trailer i od dziś demo.
Demo już dostępne. Miło, że w rodzimym języku.
o matko... nie... jak tłumaczenie będzie takie jak w World to znów będzie nawał ludzi pytających o jakieś ładowane topory, wielkie jaggi, rudy "niewiadomego pochodzenia" czy medaliony "nie-wiadomo-czego"...
mam nadzieję w pełniku da się mimo wszystko grać po angielsku
ja wczoraj tylko na tutorial miałem czas. Takie bzdury jak limiy 30 misji/włączeń to tylko Nintendo razem Capcomem moga wymyśleć
Poza tym bardzo spoko. Rozdziałka w handheldzie lepsza niż się spodziewałem (chociaż w docku gorsza niż się spodziewałem), wirebugiem i piesełem śmiga się fajnie, ogólnie po chwili przypomnienia sobie sterowania czułem się bardzo swobodnie z giereczką.
Tyle tylko, że demka MonHunów jak ktoś chce się zapoznać z serią nawet teraz z post-Worldowymi usprawnieniami są dość ciężkostrawne, bo wrzucają gracza w środek hunta bez wcześniejszego build-upu i możliwości poćwiczenia dobrze wybraną bronią.
o matko... nie... jak tłumaczenie będzie takie jak w World to znów będzie nawał ludzi pytających o jakieś ładowane topory, wielkie jaggi, rudy "niewiadomego pochodzenia" czy medaliony "nie-wiadomo-czego"...
z początku nie wiedziałem o co chodzi, bo w World grałem po angielsku. Potem zobaczyłem to:
@Tawot
Lukaszsa królem hodowli jedwabników, ja tak to widzę
https://youtu.be/dSaeQkVxFQM
Ten post był edytowany przez nole dnia: 09 stycznia 2021 - 12:29
ściągnąłem. ciekawe, czy zdążę włączyć przed końcem przydatności.
z ciekawostek: ponoć jak się wywali save data dema, to znowu jest 30 ticketów (osobiście nie sprawdzałem, ale kilka osób na discordzie zasiedzianych w MoHunach twierdzi, że tak jest)
Od kilku dni jest nowe demo z dodanym jednym monsterem.
Jutro premiera więc warto zobaczyć, ten kto ograł pierwsze demo może sobie darować.
Wczoraj pograłem ze 2h i trzeba przyznać, że graficznie wygląda nieźle jak na znicza.
Ten post był edytowany przez Tynio dnia: 25 marca 2021 - 12:45
Gówno kusi, ale po 100h grindowania w World co było dopiero prologiem powiedziałem sobie że nigdy kurwa więcej
Gówno kusi, ale po 100h grindowania w World co było dopiero prologiem powiedziałem sobie że nigdy kurwa więcej
To se demko odpal, bo za tydzień może już nie być lub poczytaj najgorsze oceny.
https://www.metacrit...ter-hunter-rise
Ja dziś odpalam i ostatniego potworka muszę zaciukać bo mnie lekko wku... wczoraj.
Ten post był edytowany przez Tynio dnia: 25 marca 2021 - 13:26
Monster Hunter nauczył się wspinania od Breath of the Wild.
Tak najkrócej bym streścił pierwsze wrażenia z MH Rise. Taka jest moc kablobaka, że prawie wszędzie wskoczymy czy wbiegniemy po ścianach, pod warunkiem że nie zabraknie staminy.
Jest bardzo dobrze.
W domu mam chyba 8 lub 9 części MH z czego moje umiejętności angielskiego są mierne i przy częściach z PSP męczyłem się z ubiciem potworka z 2 gwiazdami (próg wejścia był wyższy) z powodu skakania z zadania do zadania ciężko było mi ocenić serię
Grałem i na 3DS-ie oraz na Wii w 3 część jednak dopiero wersja Wii U na dłużej mnie przyciągnęła oraz zaciekawiła.
Wyszedł Monster Hunter World i to z napisami PL tu miałem zamiar pograć dłużej, jednak z braku czasu skończyło się na kilkunastu godzinach. (możliwe że jeszcze wrócę)
Jak tylko usłyszałem że Capcom wydaje MHR na Switcha i do tego z polskimi napisami to
Preorder poleciał i po ograniu dema stwierdziłem, że nie będę żałował i tak jest.
Aktualnie mam za sobą misje treningowe, zakończone wszystkie misje z 1 gwiazdką i 3 misje z 2 gwiazdkami.
Na liczniku 18h (w piątek nie mogłem grać wiec jestem w plecy o kilka godzin) sobota i niedziela było ostro i gra graficznie wygląda bardzo dobrze na TV (65" więc 720p powinno kłuć w oczy) i spadki płynności zdarzają się sporadycznie, nie wpływają na rozgrywkę.
Pamiętam jak na początku Zelda botw kulała i ratowała się łatkami tu wyszła na start 1.11 i jest dobrze, nie mam pojęcia jak im się udało taką grafikę uzyskać na Switchu.
Otwarty świat i to nie mały, bez tych ekranów ładowania jak to miało miejsce na 3DS-e czy Wii U to in plus tej odsłony.
Nie będę ukrywał że crafting jest dalej mocny i bez niego nie ma szans na popchanie fabuły do przodu.
Kto grał choć raz w MH to wie o co chodzi.
Ale nie o tym miałem napisać.
Wydaje mi się że ta część ma niższy próg wejścia i kilka frustrujących elementów poszło w odstawkę, gra się płynniej i szybciej.
Dzięki zastosowaniu kablobaka o którym wspomniał Tawot otwiera dosyć ciekawą funkcje szybkiego przemieszczania się i eksploracji mapy, to nie jest już ta monotonia biegania lub wspinania się, bo teraz siadamy na psa i gonimy potworka.
Aktualnie przetestowane 3 rodzaje broni i jednak 2 mieczyki są bardzo szybkie, dla osoby takiej jak ja, idealne bo w DS/BB ciężko było mi czasem przewidzieć ruch przeciwnika, tu nawet jak się nie uda uniku to nie ginę tylko spada mi życie o połowę.
Jest też wada 2 krótkich mieczy, bo czasem czyje się jak bym strugał/ostrzył kredkę łyżeczką.
Walka za pomocą kablobaka to też ciekawa sprawa, jednak na początku wkurzało mnie to że nie udawało mi się dosiąc potworka, raz dosiadłem nie tego co trzeba i trzeba było kombinować jak uśmiercić dziada by się nie pałować za długo.
W moim wypadku pouczyłem ten powiew świeżości w grze i satysfakcje, że nie biegam jak kot z pęcherzem po całej mapie.
Myślę że te 100h szybko mi zleci w grze i nabiorę wprawy w obezwładnianiu Monsterów, jednak w multi chyba się nie zdecyduję i nie opiszę jak to jest.
A i ostatnio ubiłem kilka POPO
@Tynio, jak jednak będziesz chciał sprawdzić online to daj cynk.
Ja się przerzuciłem z Dual na Longsword, też jestem na HR2 i chyba jakiś pierwszy porządny set powinienem złożyć (myślę o Basariosie), bo hunty dużych potworów zaczynają trwać za długo.
Soundtrack tej odsłony jest przekozacki. Pierwsze parę miejscówek a już taki ogień dają:
@Tynio, jak jednak będziesz chciał sprawdzić online to daj cynk.
Ja się przerzuciłem z Dual na Longsword, też jestem na HR2 i chyba jakiś pierwszy porządny set powinienem złożyć (myślę o Basariosie), bo hunty dużych potworów zaczynają trwać za długo.
Soundtrack tej odsłony jest przekozacki. Pierwsze parę miejscówek a już taki ogień dają:
..... cyk
Dam znać, jednak jestem takim noobem, że szkoda pisać o tym i muszę na liczniku nabić przynajmniej 60-70h bym mógł się pokazać.
juras niech kupi switcha to Was nauczy, plejslejw ale w MH pozytywny wariat
Dam znać, jednak jestem takim noobem, że szkoda pisać o tym i muszę na liczniku nabić przynajmniej 60-70h bym mógł się pokazać.
a nie przejmuj sie, uczę się nowej broni, więc też nie grzeszę skillem. Na jakiegoś Barrotha czy dwa powinno wystarczyć.
Porób sobie arenę różnym eq, może któraś broń ci bardziej przypasi niż Dual Sword. Kulu-Ya-Ku to placek i można sobie na nim dobrze poćwiczyć. Nauczyłem się tam nie zapominać używania kablobakowych umiejętności broni.
kusicie panowie... (chociaż ja chyba najpierw będę starał się skończyć Bravely zanim utonę w kolejnym MoHunie)
jak tłumaczenie? ogrywacie to po polsku czy jednak angielskie napisy?
oraz pytanie techniczne: gra ktoś lancą? wrócili do starego dobrego raz-dwa-trzy, czy dalej udziwniają jak w Generations?