Fight'n Rage
Rozpoczęte przez
Tawotnica
, 06 12 2020 12:24
SebaGamesDev Blitworks Switch XONE PS4 PC
Brak odpowiedzi na ten temat
#1 Napisany 06 grudnia 2020 - 12:24
Szukałem kolejnego beat 'em upa na co-op i się dokopałem do wydanego oryginalnie w 2017 Fight'N Rage. Kciuk w górę! Godny reprezentant gatunku z dużym replay value.
To trzyprzyciskowiec (atak/skok/specjal), gdzie ataki specjalne zżerają pasek SP (albo życie jak pasek jest pusty), który się automatycznie uzupełnia po pewnym czasie. Wchodzenie w przeciwnika inicjuje graby, a podwójne wciśnięcie skoku to cios z powietrza. Mechaniki Fight'N Rage są utrzymane w bardzo klasycznym dla gatunku stylu. Wspomniane specjale ratują z opresji, rzutami kontrolujemy tłumy i chronimy swoje plecy, a podczas dashowania możemy wykonywać wślizgi.
Nie znaczy to, że brakuje głębii. Giereczka wchodzi na następny level jak się opanuje tajniki żonglowania i blokowania. Można trzaskać mocnarne kombosy po podbiciu wroga, które świetnie się kończy specjalami. Np. podbijamy wślizgiem, ładujemy serię zwykłych ciosów, specjal i jeszcze jedna seria czasem wejdzie jak się złapie kogoś przy ścianie. Blok z kolei (wciśnięcie tyłu w odpowiedniej chwili) odnawia punkty SP, czyli można częściej spamować specjalami i używać ich do łączenia kombo.
Żonglowanie przeciwnikami też jest kluczem do nabijania dużej ilości punktów, bo odpowiednio długa seria prowadzi do overkilla (wrogowie jakby wybuchają i zostają z nich same kości), za który dostaje się bonus. Jest się czym pobawić.
Stylówa też mi się podoba, bo nie jest to zrzynka z Final Fight i SoR, mimo że od razu widać inspirację. Zwierzęta jako główni przeciwnicy sprawiają, że bohaterowie nie gubią się tak łatwo w tłumie. Odwołania, nawet te najbardziej oczywiste jak plansza na deskach surfingowych, są gustownie zrobione.
Filtr CRT z trailerów można wyłączyć, jeśli to kogoś drażni. Multi lepiej się grało na "wypłaszczonym" ekranie.
Do wyboru są trzy postacie: szybka, ale słaba Gal; all-rounder F. Norris i potężny y byk Ricardo. Norrisem najłatwiej się gra na początku, bo ma dobry zasięg i łatwe do opanowania kombosy. Multi ograniczne jest do maksymalnie 3 graczy jednocześnie.
Przejście 8 plansz w arcade zajmuje ok. godzinki. Gra ma wiele zakończeń, więc na paru runach się nie skończy. Tym bardziej, że za zgarnięty w arcade hajs można kupować nowe tryby, poziomy trudności, przeciwników do treningu, kostiumy etc.
Polecam wszystkim fanom Streets of Rage 4 czy River City Girls - to aż ten poziom.