Zainstalowałem sobie w zeszłym tygodniu i trochę połaziłem - to taki rozbudowany o tycanie ekranu krokomierz, dużo mniej interaktywny niż Pokemon GO.
Co w sumie na plus, bo nie łazi się jak zombie z telefonem w łapie tylko pętla rozgrywki polega na sadzeniu Pikminów, przejściu pewnej ilości kroków (1000 na czerwonego/żółtego/niebieskiego, 3k na fioletowego, 10k na grubasa itd.) i po powrocie do domu zebrania fantów.
Pikminy można wysyłać na ekspedycje z których przynoszą sadzonki nowych Pikminów albo owoce. Owoce zamieniane są w żarcie dla nich, a nakarmiony Pikmin generuje kolorowe kwiatki. Kwiatkami z kolei zaznaczamy swoją trasę i jest ona widoczna dla innych użytkowników aplikacji.
Stworki czasami przynoszą pocztówki ze zdjęciami co ciekawszych miejscówek z google maps, co jest całkiem spoko funkcją jeśli odwiedza się nowe miasto.
Bloom to coś co 3DS mógłby mieć jako supplement do Activity Loga na przykład, bo działa też jako pamiętnik/kalendarz w którym możemy zapisywać cyknięte zdjęcie i odhaczyć czy mieliśmy dobry dzień. Chillowa appka, szczególnie jak ktoś dużo spaceruje i w różnych miejscach, ale i tak leci z telefonu jak ptak, bo cały czas działa w tle i zżera baterię