72 odpowiedzi na ten temat

[Shinigami]

Kolejna gra od Eidosu i Crystal Dynamics. Wygląda raczej spoko, mnie się pewnie spodoba Avengersi mieli dobrze zrobiony tryb story, zjadliwą fabułę i naprawdę fajne napierdalanko, więc o ile tylko tutaj zadbają, by nie było aż takiej powtarzalności w samej budowie gry, to wyjdzie pozycja na mocne 8. No i tylko single player.

 

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 14 czerwca 2021 - 07:48

[Stan]

O ciulu, taki sam crap jak Avengers się zapowiada. 

[Nyjacz]

Fuj.

[Tawotnica]

strasznie irytujące to ich ciągłe pierdolenie w trailerze. Rozumiem, że głównym gimmickiem ma być podejmowanie decyzji jako Star-Lord? Bo poza tym wygląda na standardowe action-adventure Eidosowskie (czyli nie powinno być źle). Oparcie walki na koordynowaniu akcji z trzema towarzyszami AI jedynie mnie trochę martwi, bo pewnie będą derpić. 

[nole]

Dobre rockowe łojenie będzie.

 

https://youtu.be/5O5o5Pq8yeo

[Shinigami]

Dalej wygląda ok.

[Texz]

Co za syf. 

[Schrodinger]

Wyglada zajebiscie

[Rudolf]

Myślałem, że ta babeczka z pierwszego zwiastunu to główny zły, w momencie pojawienia się Church of Truth zainteresowanie wzrosło o 100%. Niby suchary dramat i cringe, ale jak jest mikro szansa na Cancerverse to Magusa raczej nie będzie, Adam ledwo co debiutował w scenie po napisach w GotG2 i pewnie nie mogą go użyć, chociaż kto wie? Ciekawi mnie właśnie jaką mają wolność w kwestii scenariusza i czy nie są jakoś mocno ograniczeni przez MCU...

[Shinigami]

Jarają się

[Woroq]

Początkowo byłem sceptyczny, myślałem, że to kolejni multi Avengers’i. Na dzień dzisiejszy, zmieniam zdanie, może być ciekawie. Te zwiastuny zachęcają, nawet polubiłem tego blondaska
Myślałem, że przed Elden Ring zagram jeszcze w next-genowego Wieśka a może i C2077, ale Redzi milczą wiec mam ich gdzieś.
Jeśli recenzje będą spoko, jeśli forumek da rekomendację - w listopadzie będę grał

[burnstein]

(...) Avengers’i. (...)

 

DEEEEEEEEDIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!

[Nyjacz]

Fuj, apostrof przed samogłoską 

[Woroq]

[Shinigami]

Gieruńka wjeżdża za 2 tygodnie. Liczę na mocne 8.

[Daddy]

Fuj, apostrof przed samogłoską 

To nieistotne. Ważne, żeby nie był po spółgłosce. Daje mu ostatnią szansę! 

[Schrodinger]

obstawiam 85 na meta, a ten launch trailer świetny, jaram się 

[Kazuo]

Wygląda nieco lepiej niż pierwsze trailery, ale co z tego, skoro gówno posypane kolorową posypką to dalej gówno. Szkoda, że ten Marvelowski syf nie zostaje na ekranach kin, tylko coraz mocniej panoszy się na konsolach, obawiam się że od teraz będzie tylko gorzej.

Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 12 października 2021 - 17:36

[Shinigami]

Szkoda, że ten kazuowski syf nie zostaje w tematach o grach, które lubi.

[Nyjacz]

Fuj, apostrof przed samogłoską

To nieistotne. Ważne, żeby nie był po spółgłosce. Daje mu ostatnią szansę!

Lol, to chcialem napisac, ale jestem gupi.

[Shinigami]

No, są mocne ósemki, więc będzie kupowane jutro.
https://youtu.be/EbjrLYEutCs
https://youtu.be/EK2ZONNH0AY
https://youtu.be/BtVPy8_lEQs

[Stan]

Poczekam na promkę... bardziej interesująco to wygląda niż Awendżersi. 

[Cudak]

[Shinigami]

Okej, chłopacy, wczoraj pograłem kilka dobrych godzin. Gra jest spoko.

 

Po pierwsze i najważniejsze, jeżeli komuś przeszkadzało, że Strażnicy gadają ze sobą na gameplayach i trailerach, to gry nie polecam, bo skurczysyny nawiają do siebie CAŁY CZAS. I jest to spoko - przynajmniej dla mnie. Mamy tu udoskonalone przez Uncharted "rozwijanie fabuły przez rozmawianie podczas eskploracji", ale pojawiają się też teksty, które nie wnoszą nic, oprócz tego, że dana postać po prostu chciała się z ciebie pośmiać, np. masz przed sobą dwie ścieżki, Rocket stwierdza, że idziecie lewą, bo prawa to ślepa uliczka. Ty jako doświadczony gracz idziesz w prawo, bo spodziewasz się w tym zaułku znajdźki, ale Rocket i tak będzie z ciebie piał mówiąc, że miał rację i że nigdy nikt go nie słucha. Złoto.

 

Czasem mają wręcz tyle do powiedzenia, że gra niestety ucina jedną rozmowę i wrzuca inną, oskryptowaną, jeżeli wejdzie się w jej trakcie do nowej lokacji.

 

Kto oglądał filmy, ten będzie już znał growych Strażników... a przynajmniej tak mi się wydawało przez pierwsze parę godzin. Z reguły nie jestem fanem, kiedy osobowości postaci z komiksu po prostu zastępuje się po prostu ich popularniejszymi wersjami ze srebrnego ekranu (jak np. w GotG od TellTale) i, o dziwo, tutaj tego nie zrobiono. Zbierając szrot na planszach można uzyskać dostęp do naprawdę interesujących konwersacji na statku. Tak samo warto czytać znalezione dokumenty. Nagle okazuje się, że jest tu o wiele więcej inspiracji komiksami, niż można się było spodziewać. Często jest gadka o wielkiej wojnie, która skończyła się ledwo kilka lat temu i której skutki wciąż czuć w galaktyce. Jest to totalne nawiązanie do Anihilacji, choć tutaj rolę Annihilusa i jego pomagierów pełnił Thanos z armią Chitauri. Wtedy też poznali się nasi Strażnicy, Star-Lord okazał się facetem z silniejszym kręgosłupem moralnym, niż ten filmowy, Gamorra zdradziła swojego ojca (bo ten kochał się w Śmierci), a Nova Corps nie są aż tak krystalicznie czystymi kosmicznymi gliniarzami, jak można by przypuszczać. Nawer Richard Rider istnieje gdzieś w tym uniwersum. Jestem w uj podjarany takimi zabiegami i nie mogę się doczekać, aż poznam całość historii gry.

 

Jak na razie walka jest najsłabszym elementem, ale też nie ma jej na szczęście aż tak dużo. Potyczki ograniczają się głównie do nawigowania i robienia piu piu Star-Lordem (można też z bliska bić, kopać oraz robić fajne takedowny, również drużynowe), oraz wydawania co jakiś czas poleceń kompanom. To ostatnie jest tym, czego brakowało mi od zawsze w Avengers od Square, choć tam sama koncepcja napieprzania i systemy walki są o wiele, wiele lepsze. Największym minusem jest to, że każda z postaci może mieć aż 4 ataki specjalne (aktualnie mam po 2), ale mają one u każdego jeden wspólny cooldown, więc jak się użyje Grootem złapania przeciwników w kupę, to trzeba poczekać jakiś czas, zanim będzie można skorzystać z któregoś z jego pozostałych skilli. Wielka szkoda, bo przez to potyczki zamiast być eskcytującymi, często zmieniają się w ucieczkę od wrogów w oczekiwaniu na ponowne uzyskanie dostępu do umiejętności. Liczę, że za parę miechów poprawią to w paczu i każdy ze skilli dostanie swój samodzielny cooldown. Usprawni to walkę i sprawi, że będzie naprawdę fajna.

 

A reszta? To w sumie takie Uncharted z levelami-korytarzykami, w których można znaleźć odnogi, ale do celu zawsze prowadzi tylko jedna droga. Chyba, że ma się aktualnie wybór czy poszukać sposobu na obejście rozpadliny, czy po prostu rzucić Rocketem na drugą stronę, żeby rozłożył most.

[funditto]

Doszedłem do 12 rozdziału i mam trochę inne wrażenia:

- fabuła jest fenomenalna, totalnie niszczy tą z filmów

- walka może nie jest wybitna, ale też nie nazwałbym jej słabą (szczególnie w późniejszych rozdziałach)

- gdybym miał ją do czegoś porównać to byłby to RPG w stylu Mass Effect

- oprócz liniowości w żaden sposób nie jest podobna do Uncharted

- mimo liniowości jest dużo opcji wyborów, które zmieniają pewne sekwencje w grze i to na tyle mocno, że warto będzie przejść grę co najmniej dwa razy

- grafika w trybie Quality (Series X) jest przepiękna - to chyba jedyna gra, która może pod tym względem rywalizować z Rift Apart

Ciężko mi w to uwierzyć, ale w tym momencie zaczynam się zastanawiać czy nie przebije Metroid Dread i nie zostanie moim GOTY

Ten post był edytowany przez funditto dnia: 06 listopada 2021 - 08:39

[Kradziej]

lol @ temat gierki ma tylko jedną stronę

 

Ja jestem zainteresowany. Filmowi Strażnicy średnio mnie grzeją, komiksowych praktycznie nie znam (czytałem ich tyle co pojawili się w Annihilation i nic nie pamiętam), ale spektrum opinii o tej grze (totalnei nijaka <-> ekstra) mnie ciekawi. Kiedyś sprawdzę - jak się wykopię spod stosu napoczętych gierek to może nawet w tym roku.

[xell]

Tylko szynkę jarają panowie w lateksie, więc dużo postów nie ma.

[Starh]

Największe zaskoczenie growe od lat!!!!
Muzyka to pierdolone mistrzostwo swiata.

Kto nie zagra ten Taikun

[burnstein]

Ale, że co, mam sobie zmienic nick, czy to taki raczej tytuł honorowy?

[Schrodinger]

Kto nie zagra ten Taikun

 

Ale że co? Pchasz się w banicje kolego