Demko skończone.
Przede wszystkim, mimo karciankowej prezencji, gra się w to niemal dokładnie tak samo jak w zwykłego, w sumie nawet trochę uproszczonego, jrpga. Walka to raczej Final Fantasy niż Hearthstone, postaci mają normalne staty, zbierają exp i levelują, używają itemków i zbierają i ekwipują szmaty i patyki jak w klasycznym jrpgu, normalnie się łazi po świecie, tyle, że skacząc po polach ułożonych z kart rozwiewając fog of war, są stare, niedobre random encountery. To demko to prolog do pełniaka, w którym będzie się grało innymi postaciami, historyjka jest raczej prostacka, no ale to Yoko Taro, więc nie ma co z tego faktu wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Rysuneczki na kartach bardzo ładne, nierowata muzyczka przygrała, zobaczymy co tam w pierwszych reckach pełniaka naskrobią.
Ten post był edytowany przez burnstein dnia: 24 września 2021 - 21:14