N-N-N-NECROBUMP!
Co wyjdzie z połączenia TLoU z Fatal Frame, Skyward Sword i Dark Souls? Fragile Dreams, oczywiście
No dobra, to trochę na wyrost porównania, ale mimo wszystko każdą tych gier Fragile Dreams poniekąd przywodzi na myśl.
Kierunek artystyczny jest bajeczny (no może oprócz modeli postaci, które wyglądają jak Anja Rubik z wodogłowiem). Niedawno leciało anime o dziewczynach genetycznie zmodyfikowanych w radioaktywnym Tokio… Coppelion bodajże… estetyka świata w FD jest bardzo podobna. Zarośnięte, opuszczone budynki niczym w The Last of Us tylko zamiast złowrogich klikaczy i mutantów czekają na nas różne japońskie dziwadła. Miłośnicy chińskiej animacji będą wniebowzięci po openingu. Warto podkreślić, że istnieje możliwość zmiany VA na język japoński.
Główny bohater wyruszając w podróż na wschód dosyć szybko znajduje gadający mechaniczny plecak, który od razu mi się skojarzył z Fi z Zeldy. Nawet używa podobnych sformułować typu „widzę 75% szansę, że ten klucz będzie pasował do tych drzwi!”. Pięknie, następne naście godzin do spędzenia z denerwującym, bezpłciowym side-kickiem Na szczęście nie! Równie szybko jak odnajdujemy plecak się przekonujemy, że to gadające pudło pokazuje więcej charakteru w pierwszych 30 minutach gry niż Fi przez 40h Skyward Sword. Niezbyt pewna siebie, jąkająca się skrzynka z miejsca zdobyła mnie jako fana. Możemy przystawić Wiilota do ucha, jeżeli potrzebujemy jej rady. Tak, dobrze myślicie – gada z nami przez głośniczek, immersja +600%.
Ogólnie zastosowanie głośniczka w Wiilocie nie jest jak w większości gier tylko gimmickiem, ale również potrzebną mechaniką bez której rozgrywka byłaby uboższa. Pomysł jest dosyć prosty: dźwięk z głośnika się nasila i zależy od tego w jakim kierunku się poruszamy i gdzie wskazujemy latarką. Załóżmy, że słyszymy z daleka wołanie o pomoc. Wiilot przez nasilanie dźwięku z głośniczka pokazuje nam czy idziemy w dobrym kierunku. Pomyślcie o tym jak o audio-dowsingu. Działa to również na wykrywanie przeciwników, a ostatecznie mnie przekonało przy zabawie w chowanego z małą duchem małej dziewczynki, którego od początku udało mi się wykryć bezbłędnie przy pomocy samego dźwięku.
Cała mechanika gry jest z resztą obudowana dookoła Wiilota, który dubluje jako latarka. Very Fatal Framey if you ask me. O, albo nawet nie Fatal Framey tylko bardziej Luigi’s Mansioney, bo świecąc na duchy sprawiamy, że stają się one widoczne i osłabiamy je. Osłabiamy je i teraz uwaga….
***NAPARZAMY KIJEM!***
B-B-B-ONER KILLER. Gra miała chyba aspiracje to bycia action RPGiem i niestety mizernie na tym poległa, bo sterowanie jest drewniane jak nasz kijek, ciężko wyczuć dystans do przeciwnika, a kamera rzadko nadąża za szybkimi obrotami. Nom, walka niestety mocno zasysa.
Całe szczęście grę ciężko skategoryzować, bo w konstrukcji swoich questów bliżej jej do przygodówki niż do typowego jRPGa i z tego co na razie pograłem więcej jest łażenia, nasłuchiwania dźwięków i szukania kluczy czy przejść, więc trochę łatwiej wybaczyć koślawą mechanikę walki. Poza topornie ruszającym się bohaterem ma też zapisywanie stanu gry i odnawianie życia przy ogniskach oraz psujące się bronie, wiec chyba powinna przypaść do gustu miłośnikom DkS, neee? Trochę się zdziwiłem jak znalazłem bambusowy miecz, ponaparzałem nim parę meduz i nagle mi się złamał.
Długo nie pograłem, więc ciężko mi określić czy gierka jest mocno monotonna, ale tym co widziałem jestem zachwycony, bo czarujący klimat cieknie z każdego zakamarka Fragile Dreams. Przy grze współpracowało z Namco tri-crescendo, czyli goście którzy dłubali też przy Baten Kaitos oraz Eternal Sonata, co może tłumaczyć senną atmosferę tego tytułu, a skoro już tak miotam na lewo i prawo skojarzeniami to pamiątki, które znajdujemy po drodze wprowadzają podobny nastrój, co sny w Lost Odyssey.
Po opis fabuły odsyłam na blog Kaxiego: http://blognintendo....fragile-dreams/
bo ja za mało jej liznąłem, żeby coś więcej napisać. Po grę odsyłam każdego, kto jeszcze nie zapomniał o swoim Wii albo korzysta z Wii Mode w WiiU, bo u mnie na status hidden gema już po 2h sobie zapracowała.