Skocz do zawartości

Zdjęcie

Fragile: Farewell Ruins of the Moon


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
84 odpowiedzi na ten temat

#61 Kaxi Napisany 28 maja 2009 - 16:49

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Ryan się ciesz, gdyż:

"We are ecstatic to be able to finally confirm Fragile: Farewell Ruins of the Moon for gamers in North America. We have received countless requests from eager gamers pleading with us to publish this title, and it gives us great joy to be able to give the public what they want while being able to work on such a great game." - Jun Iwasaki, president of Xseed Games


NA to jeszcze nie Europa, ale tak jakby bliżej. :wink:
  • 0

#62 Ryan Napisany 29 maja 2009 - 02:01

Ryan

    Dominik D.

  • Administratorzy
  • 32 571 Postów:
No no, cieszę się. :)
  • 0

#63 Kaxi Napisany 27 czerwca 2009 - 11:32

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
http://gonintendo.co...ry.php?id=87356

Europejska premiera potwierdzona, wiosna 2010, dzięki Rising Star Games.
  • 0

#64 P-chan Napisany 30 czerwca 2009 - 18:40

P-chan

    Link

  • Forumowicze
  • 311 Postów:
No i się doczekałem tej wiekopomnej chwili, i ku mojej uciesze gra zostanie jednak wydana w Europie. Bije pokłony Rising Star Games :kult: .
I może za dużo wymagam, ale chciałbym tę grę ujrzyć z orginalną ścieżką dzwiękową :P .

Byle do przyszłego roku...
  • 0

#65 me&myself Napisany 08 lipca 2009 - 17:46

me&myself

    Rikimaru

  • Forumowicze
  • 518 Postów:
Uff, a już myślałem, że nic z tego. Fajnie bo takich "offowych niskobudzetówek" z japońskim feelingiem nigdy za wiele! Do czasu premiery powinienem nadrobic wszytkie większe zaległości na Wii, więc jak będzie dostępna w jakiejś rozsądnej cenie może sie skusze...
  • 0

#66 Malutki Napisany 11 grudnia 2009 - 20:53

Malutki

    Master Chief

  • Forumowicze
  • 2 508 Postów:
Euro trailer :
http://www.gonintend...y.php?id=107581
:zakochany:
  • 0

#67 Kaxi Napisany 21 kwietnia 2010 - 19:55

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Dzisiaj skończyłem. Cudowna historia...
  • 0

#68 P-chan Napisany 22 maja 2010 - 14:04

P-chan

    Link

  • Forumowicze
  • 311 Postów:
Ja już swoją kopię kupiłem gierka zapowiada się wspaniale (jeszcze wybitnie nie grałem), a więc czekam na recke w Neo+.
  • 0

#69 Kaxi Napisany 22 maja 2010 - 14:19

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Jeśli nie wypadnie z rozpiski (dużo się dzieje, może wejść coś ważniejszego), powinna być w nowym numerze. Jest już dawno napisana.
  • 0

#70 P-chan Napisany 22 maja 2010 - 14:26

P-chan

    Link

  • Forumowicze
  • 311 Postów:
To ważniejsze to mam rozumieć poprzez nowego Mariana:rolleyes: ?
  • 0

#71 Kaxi Napisany 22 maja 2010 - 15:07

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Nie o to mi chodziło :D Nie jest tak, że mamy tyle a tyle stron na wii i jeśli chodzi jedna gra to inna musi wypaść. Ogólnie o materiały wszelkiej maści mi chodzi :D
  • 0

#72 P-chan Napisany 22 maja 2010 - 15:42

P-chan

    Link

  • Forumowicze
  • 311 Postów:
Wiem wiem to był żart z mojej strony :mrgreen: .
  • 0

#73 Kaxi Napisany 30 maja 2010 - 15:33

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Wygląda na to, że FD jednak zmieściło się do czerwcowego wydania :)
  • 0

#74 P-chan Napisany 12 czerwca 2010 - 10:57

P-chan

    Link

  • Forumowicze
  • 311 Postów:
Wiem, wiem nie trudno było zauwarzyć, a ocena tej gry naprawdę jest "ciekawa", a jeszcze bardziej Twoja recenzja. Osobiście gierkę przelazłem już dwa razy (gdzie moje NMH2), i za każdym razem wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie powiem warto było czekać na to by się ukazała w Europie.
Jak dla mnie jedna z najbardziej dorosłych gier w jakie grałem, i to na konsole która przez większość polskich graczy postrzegana jest jak konsola dla dzieci - ciekawy absurd.
  • 0

#75 Kaxi Napisany 12 czerwca 2010 - 11:22

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:
Powiedz, daje coś przejście gry drugi raz?
Sam nie miałem na to czasu. A grę zapamiętam na długo, zwłaszcza przesmutne outro...
  • 0

#76 drAKul Napisany 13 kwietnia 2011 - 10:52

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
hehe to i ja dołączam do grona trzech osób którzy kupili tę grę. Wczoraj zamówiłem, chociaż gra sobie jeszcze chwilę poczeka bo narazie tłukę na przemian SMG 2, FFXIII i 3-D Dot Heroes. Ja to bym nie spojrzał na tę grę gdyby nie recenzja w N+. Dopiero potem zauważyłem że wielu recenzentów bardzo chwali sobie samo "experience", ale krytykuje rozgrywkę. Przejdę to i ja rzucę swoje zdanie.
  • 0

#77 drAKul Napisany 19 sierpnia 2011 - 10:48

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
OK. Grę przeszedłem. Gra rodząca we mnie skrajne uczucia. Pod każdym względem. Grafika - niektóre miejścówki są kapitalne i atmosferyczne (wesołe miastezczko, hotel, pokoje dziecięce w laboratorium), inne są po prostu masakrycznie słabe - jakieś ścieki, tama. Sam design lokacji jest bardziej prostacki od rynien FFXIII i woła o pomstę do nieba, a już szczytem jest 2 minutowe zejście po schodach przy których nie dzieje się ABSOLUTNIE NIC i niezwykle nużący korytarz oraz kolejka górska. Muzyka jest ładna, szczególnie śpiewane motywy w intrze i outrze, ale again nic co jakoś szczególnie zapadło mi w pamięci. Aktorzy japońscy jak zawsze mają dobre dobrane głosy i świetnie sobie radzą z oddawaniem nastroju danej chwili (angielskich nie słyszałem więc nic mądrego nie powiem na ich temat). Fabuła raz jest intrygująca i wspaniała (niektóre wspomnienia np. ślub czy dzwoneczki, motyw sprzedawcy),a zaraz potem zamienia się w typowe japońskie bredzenie (cały wątek ostatniego złego, przyczyny katastrofy nie mówiąc o głosach hak wie skąd). Gameplay jest po prostu średni - nie jest aż tak ciężko jak pisali niektórzy recenzencji, ale daleko mu do gier zwyczajnie dobrych. Eksploracja to bardzie rozglądanie się za paczkami by odnaleźć wspomnienia i latanie dość pustymi korytrzami, a sama walka jest po prostu nużąca. Game designere który wymyślił psucie się broni, malutki ekwipunek oraz nie możność przerywania scenek przy ognisku powinno się zdzielić po głowie rurą. Grze by dobrze zrobiło skrócenie o 2-3 godziny gameplayu, a tak naprawdę najlepiej by jej było jako zwyczajny visual novel. Nawet nie potrafię do niej zrobić swojego typowego plus minus.

Generalnie cieszę się zę w nią zagrałem i pewne rzeczy w niej bardzo mi się podobały, ale jakbym w nią nie zagrał to też bym nie był jakoś niesamowicie stratny. Po prostu szkoda, bo gra mogłaby być perełką na miarę ICO. Tak jest to "tylko" fabularnie dobre anime/manga ze zwyczajnie przeciętną a czasami wręcz męczącą rozgrywką. Pewne elementy na szczęście przeważają szalę i dlatego ode mnie 7.
  • 1

#78 burnstein Napisany 19 sierpnia 2011 - 10:56

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 130 Postów:
Co za cliffhanger...
  • 0

#79 drAKul Napisany 19 sierpnia 2011 - 11:09

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
Żaden cliffhanger tylko przez przypadek puściłem posta zanim go skończyłem (zdalny pulpit jest świetny - not).
  • 0

#80 Tawotnica Napisany 06 listopada 2014 - 02:41

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

N-N-N-NECROBUMP!

 

Co wyjdzie z połączenia TLoU z Fatal Frame, Skyward Sword i Dark Souls? Fragile Dreams, oczywiście :olo:

 

No dobra, to trochę na wyrost porównania, ale mimo wszystko każdą tych gier Fragile Dreams poniekąd przywodzi na myśl.

 

Kierunek artystyczny jest bajeczny (no może oprócz modeli postaci, które wyglądają jak Anja Rubik z wodogłowiem). Niedawno leciało anime o dziewczynach genetycznie zmodyfikowanych w radioaktywnym Tokio… Coppelion bodajże… estetyka świata w FD jest bardzo podobna. Zarośnięte, opuszczone budynki niczym w The Last of Us tylko zamiast złowrogich klikaczy i mutantów czekają na nas różne japońskie dziwadła. Miłośnicy chińskiej animacji będą wniebowzięci po openingu. Warto podkreślić, że istnieje możliwość zmiany VA na język japoński.

 

Główny bohater wyruszając w podróż na wschód dosyć szybko znajduje gadający mechaniczny plecak, który od razu mi się skojarzył z Fi z Zeldy. Nawet używa podobnych sformułować typu „widzę 75% szansę, że ten klucz będzie pasował do tych drzwi!”. Pięknie, następne naście godzin do spędzenia z denerwującym, bezpłciowym side-kickiem :sadcf: Na szczęście nie! Równie szybko jak odnajdujemy plecak się przekonujemy, że to gadające pudło pokazuje więcej charakteru w pierwszych 30 minutach gry niż Fi przez 40h Skyward Sword. Niezbyt pewna siebie, jąkająca się skrzynka z miejsca zdobyła mnie jako fana. Możemy przystawić Wiilota do ucha, jeżeli potrzebujemy jej rady. Tak, dobrze myślicie – gada z nami przez głośniczek, immersja +600%.  

 

Ogólnie zastosowanie głośniczka w Wiilocie nie jest jak w większości gier tylko gimmickiem, ale również potrzebną mechaniką bez której rozgrywka byłaby uboższa. Pomysł jest dosyć prosty: dźwięk z głośnika się nasila i zależy od tego w jakim kierunku się poruszamy i gdzie wskazujemy latarką. Załóżmy, że słyszymy z daleka wołanie o pomoc. Wiilot przez nasilanie dźwięku z głośniczka pokazuje nam czy idziemy w dobrym kierunku. Pomyślcie o tym jak o audio-dowsingu. Działa to również na wykrywanie przeciwników, a ostatecznie mnie przekonało przy zabawie w chowanego z małą duchem małej dziewczynki, którego od początku udało mi się wykryć bezbłędnie przy pomocy samego dźwięku.

 

Cała mechanika gry jest z resztą obudowana dookoła Wiilota, który dubluje jako latarka. Very Fatal Framey if you ask me. O, albo nawet nie Fatal Framey tylko bardziej Luigi’s Mansioney, bo świecąc na duchy sprawiamy, że stają się one widoczne i osłabiamy je.  Osłabiamy je i teraz uwaga….

 

***NAPARZAMY KIJEM!*** :lol2:

B-B-B-ONER KILLER. Gra miała chyba aspiracje to bycia action RPGiem i niestety mizernie na tym poległa, bo sterowanie jest drewniane jak nasz kijek, ciężko wyczuć dystans do przeciwnika, a kamera rzadko nadąża za szybkimi obrotami. Nom, walka niestety mocno zasysa.

 

Całe szczęście grę ciężko skategoryzować, bo w konstrukcji swoich questów bliżej jej do przygodówki niż do typowego jRPGa i z tego co na razie pograłem więcej jest łażenia, nasłuchiwania dźwięków i szukania kluczy czy przejść, więc trochę łatwiej wybaczyć koślawą mechanikę walki. Poza topornie ruszającym się bohaterem ma też zapisywanie stanu gry i odnawianie życia przy ogniskach oraz psujące się bronie, wiec chyba powinna przypaść do gustu miłośnikom DkS, neee? ;) Trochę się zdziwiłem jak znalazłem bambusowy miecz, ponaparzałem nim parę meduz i nagle mi się złamał.

 

Długo nie pograłem, więc ciężko mi określić czy gierka jest mocno monotonna, ale tym co widziałem jestem zachwycony, bo czarujący klimat cieknie z każdego zakamarka Fragile Dreams.  Przy grze współpracowało z Namco tri-crescendo, czyli goście którzy dłubali też przy Baten Kaitos oraz Eternal Sonata, co może tłumaczyć senną atmosferę tego tytułu, a skoro już tak miotam na lewo i prawo skojarzeniami to pamiątki, które znajdujemy po drodze wprowadzają podobny nastrój, co sny w Lost Odyssey.  

 

AAdUFeE.jpg

 

Po opis fabuły odsyłam na blog Kaxiego: http://blognintendo....fragile-dreams/

bo ja za mało jej liznąłem, żeby coś więcej napisać. Po grę odsyłam każdego, kto jeszcze nie zapomniał o swoim Wii albo korzysta z Wii Mode w WiiU, bo u mnie na status hidden gema już po 2h sobie zapracowała. 

 

 


  • 5

#81 Kazuo Napisany 06 listopada 2014 - 05:30

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Pograłem kiedyś kilka godzin. Porażkowy gameplay vs przepiękny klimacik i ciekawa, nietypowa fabuła. Może pewnego dnia skończę.


  • 0

#82 Kaxi Napisany 06 listopada 2014 - 13:46

Kaxi

    N+ Crew

  • Forumowicze
  • 14 161 Postów:

Porażkowy gameplay vs przepiękny klimacik i ciekawa, nietypowa fabuła. Może pewnego dnia skończę.

 

 

W wielkim skócie, dokładnie tak.


  • 0

#83 Nexus Napisany 06 listopada 2014 - 14:02

Nexus

    Tears In Rain

  • Forumowicze
  • 6 963 Postów:

Wciąż mam na półce. Dotarłem do metra i odłożyłem, przez to cholerne sterowanie. Wciąż sobie obiecuję, że jeszcze to ruszę przez ten klimacik ale wątpię w sumie.


  • 0

#84 Kradziej Napisany 06 listopada 2014 - 14:32

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
O kurczę, pamiętam nawet Koksową reckę tego w Neo! Czekam na dalsze wrażenia.
  • 0

#85 Tawotnica Napisany 07 listopada 2014 - 06:54

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

Skończyłem, niestety im dalej w grze tym gorzej. Początek był super, ale od hotelu zaczyna się mozolne łażenie w kółko po niekończących się szaroburych podziemiach. Gra w tym momencie wymusza backtracking, co mimo skrótów strasznie trąci niepotrzebnym zapychaczem. Kolejnym miejscówkom wyraźnie brakuje szlifu i inspiracji, a na domiar złego zaczyna się wtedy też pojawiać trochę więcej wrogów i framerate leci na pysk :reggie:

 

Dużo czasu się spędza na zarządzaniu ekwipunkiem, co jest męczącą czynnością, ponieważ polega na systemie drag & drop do siatki prostokątów. O hotkeyach czy szybkiej zmianie broni można jedynie pomarzyć. Notorycznie brakuje miejsca na różnorakie znajdźki, bo tak zwanych mystery items, które zawierają pamiątki, hajs oraz rzadkie bronie nie da się wyrzucić.

 

Gierkę ratuje piękna, melancholijna historia, chociaż końcówka imo trochę przegadana. Nie spoilując napiszę tak: po endingu widać mocno, że to japońszczyzna :olo:

 

rfzFOdY.jpg


Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 07 listopada 2014 - 07:36

  • 0