Twoja Ostatnia Platyna / Calak
#3751 Napisany 23 czerwca 2023 - 22:16
Po 5 latach wróciłem do gierki, by ją splatynować i dziś się udało. 5 lat temu przeszedłem po swojemu i nie chciałem ruszać już tego tematu. Platynowanie pokazało ogrom zakończeń, gdzie niektóre są naprawdę mocne.
#3752 Napisany 02 lipca 2023 - 19:56
#137 Final Fantasy XVI
Czasochłonna (jakieś 80-90h), ale dosyć prosta i całkiem przyjemna platynka.
Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 02 lipca 2023 - 19:57
#3753 Napisany 02 lipca 2023 - 21:09
#3754 Napisany 02 lipca 2023 - 21:38
Ja też po setce mocno zwolniłem z platynami (36 przez 2,5 roku to nie jest jakiś wyżyłowany wynik), skupiając się na backlogu z innych platform, no i jestem teraz dużo bardziej wybredny jeżeli chodzi o gry, które masteruje. Z takich semi-crapowatych to chyba tylko Horizona męczyłem w ostatnim czasie, a tak to wszystkie dały mi sporo frajdy z wbijania trofików.
#3755 Napisany 17 sierpnia 2023 - 10:33
#3756 Napisany 03 września 2023 - 21:37
Ja też po setce mocno zwolniłem z platynami (36 przez 2,5 roku to nie jest jakiś wyżyłowany wynik), skupiając się na backlogu z innych platform, no i jestem teraz dużo bardziej wybredny jeżeli chodzi o gry, które masteruje. Z takich semi-crapowatych to chyba tylko Horizona męczyłem w ostatnim czasie, a tak to wszystkie dały mi sporo frajdy z wbijania trofików.
Hej, jak zerknąłem jak zczitowales platynę w Q2 (szkoda, bo CotM to lepszy dodatek niż cała kampania główna) i że po 84h i platynie w Hogwarts Legacy napisałeś, że nie wiesz co ludzie widzą w tej grze, to dopiero mnie uderzyło, w jakim chujstwie siedziałem jeszcze te dwa lata temu.
To nie zaczepka, nadal mam oznaki, ale stan jest ostro poprawiony XD
#3757 Napisany 03 września 2023 - 22:23
No offense taken. Przejąłbym się jakby całe moje gejmingowanie kręciło się wokół platynowania gier, albo jakbym był takim desperatem, żeby kupować, a następnie platynować Majonezy i inne gówienka na 5 min. A co do Q2, to ostatnie trofiki wbiłem na szybko, żeby był komplet, ale na pewno wrócę jeszcze do tej gry, żeby legitnie skończyć dodatki, na te moment jednak, po dwóch ukończonych kampaniach jestem syty.
#3758 Napisany 04 września 2023 - 07:40
#3759 Napisany 24 września 2023 - 08:42
#3760 Napisany 26 września 2023 - 16:27
#3761 Napisany 28 października 2023 - 01:27
#3762 Napisany 29 października 2023 - 10:25
#142 Lies of P
65 godzin, poziom trudności takie 7/10. Gra genialna, ale platyna nieco męcząca, bo bez guide'a na kolanach się nie obejdzie (całe mnóstwo trofików, które można bardzo łatwo pominąć). Tak czy inaczej, dla mnie największe zaskoczenie od dłuższego czasu i spokojnie top 5 roku 2023
#3763 Napisany 29 października 2023 - 11:28
#3764 Napisany 29 października 2023 - 12:14
Uniki w tej grze są sztywne, ciężko je wyczuć, a postać pokonuje mały dystans kiedy z nich korzystasz. Wprawdzie dosyć szybko idzie je zupgrade'ować, kiedy już otrzymujesz dostęp do drzewka rozwoju, ale i tak nigdy nie będą tak przydatne jakbyś tego chciał. I nie jest to przypadek, tylko celowe działanie, żebyś nie robił sobie wesołych susów i hopsów pod nogami bossa jak w Soulsach. System walki w Lies of P opiera się przede wszystkim na blokowaniu. Z im większym wyczuciem to robisz, tym większe zgarniasz benefity: przy idealnym bloku wrogowie nie zabierają Ci HP ani energii, natomiast Ty w ten sposób powoli zbijasz im "gardę", tym samym odsłaniając ich na potężne ataki. Czyli bardziej coś a'la Sekiro niż Bloodborne. Niby można się bawić w klasyczne soulsowe kąsanie i uciekanie (jeżeli masz sporo staminy), ale tego nie polecam, bo im dalej w las, tym bardziej gra zmusza do korzystania z bloku (areny walk z bossami są coraz ciaśniejsze, a oni sami mają takie ataki, które bez problemu Cię dosięgną nawet z drugiego końca planszy). Wymagane sporo cierpliwości, refleksu i samozaparcia, bo tej gry zwyczajnie trzeba się nauczyć. Ciężko tu cheesować, a jedyne konkretne ułatwienie to możliwość przywołania kompana sterowanego przez SI do pomocy przy szefkach i trzeba przyznać, że jest to naprawdę skuteczne. Ale też ograniczone, bo trzeba mieć specjalne kamyczki, żeby w ogóle wezwać ziomka, a jakoś super dużo ich tu nie ma. Wypstrykasz się ze wszystkich i to w momencie, kiedy boss przechodzi do swojej drugiej, silniejszej, szybszej i bardziej agresywnej formy? Niech bóg ma Cię w swojej opiece.
Co mi się bardzo spodobało w LoP to spore możliwości rozwoju Pinokia. Poza klasycznym rodzielaniem punktów na poszczególne statsy (damage, HP, stamina itp) i dobieraniem oręża (jest tego sporo) mamy tu wspomniane drzewko, na którym za specjalne materiały można jeszcze bardziej podkręcić naszą marionetkę. Wszelakich skillów czy buffów jest prawdziwe zatrzęsienie, niektóre w dużym stopniu wpływają na to jak się w ogóle tą postacią poruszamy, a w zasadzie wszystkie wydają się przydatne i można je wybierać tak, żeby pasowały do naszego stylu gry. Generalnie bardzo duża swoboda i możliwości cutomizacji. Do tego dochodzi odczepiana ręka, nieco wzorem Nero z DMC można przykręcić sobie rożne łapki, które mają totalnie inne zastosowanie: jedna dzięki wbudowanej lince przyciąga do Ciebie przeciwników, inna rzyga na nich ogniem, a jeszcze kolejna pozwala chować się za małą tarczą która eksploduje i zadaje wrogom obrażenia przy bliższym kontakcie. Jest tego naprawdę sporo przez co nie ma się wrażenia, że gra to chamska kalka gier From Software. W sensie, że niby gra się podobnie, ale jednak LoP daje też dużo od siebie. Do Bloodborne jakieś podobieństwa też są, ale to głównie w kwestii mrocznego klimatu oraz art-designu.
Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 29 października 2023 - 12:22
#3765 Napisany 29 października 2023 - 12:43
W takim razie nadal czekam na dodatek do Elden Ring
Dodatkowo, kumpel na siłę mi wciska płytkę z Lords of the Fallen, ale wolałbym chyba zagrać 10ty raz w DS3
Ten post był edytowany przez Woroq dnia: 29 października 2023 - 12:45
#3766 Napisany 29 października 2023 - 12:57
Jeżeli te nowe Lordsy są tak samo "fajne" jak poprzednie, to chyba nic nie tracisz
#3767 Napisany 06 grudnia 2023 - 20:38
#3768 Napisany 31 grudnia 2023 - 03:30
#3769 Napisany 03 stycznia 2024 - 15:14
#102 prolog Eiyudena
#103 wiem, że w czymś wbiłem, ale kompletnie nie pamiętam w czym
#3770 Napisany 03 stycznia 2024 - 19:08
#103 wiem, że w czymś wbiłem, ale kompletnie nie pamiętam w czym
Strzelam że w Tinykin
#3771 Napisany 03 stycznia 2024 - 19:35
Obstawiam My Name is Mayo
Ten post był edytowany przez nole dnia: 03 stycznia 2024 - 20:05
#3772 Napisany 03 stycznia 2024 - 21:26
#3773 Napisany 03 stycznia 2024 - 22:45
#103 wiem, że w czymś wbiłem, ale kompletnie nie pamiętam w czym
Strzelam że w Tinykin
O, to chyba to, tak nienachalne, że nie pamiętałem nawet, że wpadło.
#3774 Napisany 03 stycznia 2024 - 23:02
#3775 Napisany 03 stycznia 2024 - 23:10
#3776 Napisany 04 stycznia 2024 - 09:37
Nie wiem tylko jak liczysz swoje platyny, bo PSN pokazuje 20
Tak:
#100 Hellblade Senua Sacrifice
#101 Ghost of Tsushima
#102 prolog Eiyudena
#103 wiem, że w czymś wbiłem, ale kompletnie nie pamiętam w czym
#3777 Napisany 04 stycznia 2024 - 11:40
#3778 Napisany 12 stycznia 2024 - 01:14
#3779 Napisany 27 stycznia 2024 - 16:48
Mighty Goose.
7/10 - gra;
5/10 - platyna;
7 godz. - czas potrzebny do wbicia 100%;
Niezwykle przyjemna strzelanina na modlę klasycznego Metal Slug. Zabawna, daje frajdę. (Bardzo)dobra gra. 100% nie jest szczególnie wymagające. Raczej wszystko wpada za pierwszym przejściem, a trzeba grę zaliczyć dwukrotnie (jedno przejście to nieco ponad 3 godziny zabawy).
Najtrudniejsze osiągnięcie, to zaliczenie wszystkiego na rangę S, ale wprawny gracz nie będzie miał z tym większych problemów. Polecam.
Mortal Kombat 1
8/10 - gra;
5/10 - platyna;
43 godz. - czas potrzebny do 100%;
Bardzo dobrze się przy najnowszym Mortalu bawiłem. Śliczna, chociaż drewno okrutne, dająca satysfakcję pozycja. Problematycznym trofeum może być walka z sezonowym bossem (nie są to najłatwiejsze pojedynki), ale też obeznany z mechaniką, skillowy gracz powinien do 3. prób uporać się z bydlakiem. Gorzej sprawa ma się z maksymalnym ulepszeniem aż kilku postaci kameo co jest niezbyt atrakcyjna farma i trwa i trwa...
Twisted Metal 2
x/10 - gra;
5/10 - platyna;
4 godz. czas potrzebny do 100%;
Bedąc nastolatkiem zagrywałem się w to z moim Tatą godzinami - aż nie wyszło boskie Vigilante 8. Wówczas TM2 to takie 10/10. Dzisiaj...
Cóż, niesiony falą nostalgii skusiłem się i... bywa różnie. Platynę ułatwia fakt, że można przewijać sobie w grze czas, ale nawet z tym, ogromnym ułatwieniem, ostatni boss + koszmarne sterowanie powodują, że nie niejednemu braknie cierpliwości.
Dead Cells
10/10 - gra;
8/10 - trudność platyny;
x/10 - czas potrzebny do 100%;
Dead Cells po raz 4. Tym razem na PS5. Niestety nie można wykorzystać stanu gry z PS4. Napisałem "niestety" nie z tytułu chęcią przeniesienia trofeów, ale wszystkich zdobyczy. Na PS4 z grą spędziłem około 400 godzin. miałem niemal wszytko zdobyte, a tu wszytko należy zdobywać od początku...
Samo Dead Cells jest, obok Darkest Dungeon, moją ulubioną grę ostatniej dekady, wiec wystawiam jej 10/10. Platyna jest niezwykle wymagająca i czasochłonna. Dałem x/10 dlatego, że za pierwszym razem należy liczyć dobre 80 godzin minimum. ale jako, że od lat wybieram tylko piekielnie ciężki hell mode, to wersja na PS5 zajęła okolice 18 godzin.
Marvel's Spider-Man 2
8/10 - gra;
4/10 - platyna;
34 godz. - czas do 100%;
Bardzo dobrze bawiłem się przy SM2. Śliczna, dająca niczym nieskrępowaną radochę gra. Lepsza od poprzedniczki. Byłaby jeszcze lepsza gdyby nie bawiono się w to całe moralizatorstwo, poprawność polityczną. Dodatkowo wątek MJ był fatalny - po co miastu dwójka bohaterów, jak jest jedna MJ.
Na dobrą sprawę można naciągnąć na 9/10 i chyba też nikt się nie obrazi. Platyna, wzorem jedynki, łatwa i relatywnie przyjemna.
RoboCop: Rogue City
8/10 - gra;
4/10 - platyna;
18 godz. - czas potrzebny do 100%;
Szalenie miłe zaskoczenie 2023r. Polecam. Znakomicie się prezentuje, kapitalnie się strzela, a nostalgia robi swoje. Na podstawowym poziomie trudności platyna nie jest straszna. To nie Darkest Dungeon. Należy tylko pamiętać by rozwijać odpowiednie umiejętności, bo na wszytko braknie punktów. Dodano NG+ więc teraz to nie problem, a jest jeszcze wybór misji, zatem jak coś ominiemy, to w kilkadziesiąt minut można to, po skończeniu przygody, zdobyć.
Tekken 8
9/10 - gra;
4/10 - platyna;
8 godz. - czas potrzebny do zdobycia 100%;
Najnowsza zdobycz. Platyna nr 188. Tekken 8 - kapitalne mordobicie. Wspaniale wygląda, świetnie się w nie gra. 100% jest skonstruowane tak, że przechodzimy dane tryby, powalczymy on-line i wpada wszytko. Relatywnie szybko. Trochę szkoda, że nie dali wymagających wyzwań typu - wykonać serię skomplikowanych kombosów, zdobyć rangę Tekken Lord on lin, ale cóż. Pierwszorzędna gra, komplet do zrobienia za jednym posiedzeniem.