Skocz do zawartości

Zdjęcie

Assassin's Creed: Brotherhood


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
734 odpowiedzi na ten temat

#661 fingus Napisany 28 września 2011 - 17:51

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 914 Postów:

każuale :^^:

No, wiesz, ja prawie napisałem jedną grę, po części czuję się developerem, muszę mieć krytyczny umysł i dostrzegać braki. Ty jesteś zwykłym zjadaczem, łykasz, co Ci podadzą. :^^:
  • 0

#662 Sotaku Napisany 29 września 2011 - 17:52

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:

torq narzeka
fingus narzeka
kowal narzeka
deb narzeka


każuale :^^:


nawet jak nie narzekam...to niby narzekam...
  • 0

#663 kowal Napisany 30 września 2011 - 08:04

kowal

    Gracz

  • Forumowicze
  • 5 678 Postów:
a ja wczoraj sobie jeszcze troche pobiegałem po Rzymie zwracając na ten jeden element, o którym wyżej pisaliśmy i o ile w dwójce można było płynnie pokonac kilometry nie dotykając ziemi to tutaj faktycznie jest z tym spory problem. spadochron trochę ratuje sytuacje ale szkoda, że dostajemy go niemal na końcu gry.
  • 0

#664 Sotaku Napisany 30 września 2011 - 08:44

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:
dużo gram po skonczeniu głównego watku i polatałem sobie nawet...
  • 0

#665 drAKul Napisany 30 września 2011 - 10:48

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
Ja dziś skończyłem. Dla mnie gra na 8, gorsza od ACII. Fabuła jest mocno średniawa i naciągana (filler jak nic), z bardzo słabą końcówką. Dla mnie największą zaletą AC:B jest RZYM. Tak nie ma on równej zabudowy przez co nie można po dachach pomykać, tak sproa część to wiocha ale sam Rzym to chyba najlepsze miasto dla takiej gry jak AC i tu powinna seria się skończyć (bo jakie inne miasto łączy w sobie tyle okresów historycznych?). Zabytki są rewelacyjne i nic mnie tak nie jara jak latanie po prawdziwych miastach z przeszłości. Bardzo boli poczucie że Ubi nie miało pomysłów jak rozwinąć historię Ezio (standard zaczynasz od zera nową przygodę) i najpierw ciągną wszystko w nieskończoność, by nagle potem gnać na łeb na szyję. Tworzenie grupy asasyńskiej spoko. Natomiast mapa to jakiś żart - naprawdę nie można było dać większej mapy z Kalkutą, Constantynopolem oraz Moskwą z granicami z roku 1503? Chociaż de facto to nie pierwszy raz - bodajże Resistance też miał mapę z 2000 roku bez ZSRR. Tworzenie braterstwa, misje z Cristiną, Podpalanie wież, misje leonardo oraz Romulusa były zazwyczaj przednie. Mi się zwyczajnie wydaje ze o ile AC II był tym czym miał być pierwotnie AC I, to seria mimo wszystko stoi w miejscu. Oczywiście w AC:R będę chciał zagrać, ale mam potężne obawy czy nie będzie powtórka z rozrywki w innym mieście...
  • 0

#666 Sotaku Napisany 30 września 2011 - 12:10

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:
Dla mnie właśnie AC:Bro jest rozwinięciem dość nudnego i mało rozbudowanego ACII. Tu są misje dodatkowe, zadania gildii, wieże pióra, flagi, misje dla Leo, dla klanu Romulusa a także główny wątek, który też jest ciekawszy niż ten z ACII...rzeczywiście ostatnia misja Desa jest nuuuuudna, ale Ezio miał fajne misje i jest baaaardzo dużo rzeczy do roboty po zakończeniu wątku fabularnego...
  • 0

#667 Lady Luck Napisany 03 grudnia 2011 - 16:19

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 748 Postów:
O co chodzi z tymi obrazami porozstawianymi po mieście? :huh:
  • 0

#668 Sotaku Napisany 04 grudnia 2011 - 14:58

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:
jakimi obrazami? Afisze do zrywania zmniejszają twój stopień rozpoznawalności, a obrazy do kupienia zwiększają Twój przychód. Jeśli chodzi o zagadki to musisz znaleźć klucz, część wspólną pieciu obrazów by rozwiązać zagadkę
  • 0

#669 Lady Luck Napisany 05 grudnia 2011 - 10:48

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 748 Postów:
Wiem o afiszach itd. :P

Chodzi mi o te sztalugi porozstawiane w różnych częściach miasta, na których zawsze jest ten sam obraz: drzewa i kawałek budynku.
  • 0

#670 Sotaku Napisany 05 grudnia 2011 - 11:22

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:
Tylko kobieta mogła cos takiego zauważyć...
  • 0

#671 InKal Napisany 05 grudnia 2011 - 11:44

InKal

    Blanka

  • Narybek
  • 224 Postów:

Ja dziś skończyłem. Dla mnie gra na 8, gorsza od ACII. Fabuła jest mocno średniawa i naciągana (filler jak nic), z bardzo słabą końcówką. Dla mnie największą zaletą AC:B jest RZYM. Tak nie ma on równej zabudowy przez co nie można po dachach pomykać, tak sproa część to wiocha ale sam Rzym to chyba najlepsze miasto dla takiej gry jak AC i tu powinna seria się skończyć (bo jakie inne miasto łączy w sobie tyle okresów historycznych?). Zabytki są rewelacyjne i nic mnie tak nie jara jak latanie po prawdziwych miastach z przeszłości. Bardzo boli poczucie że Ubi nie miało pomysłów jak rozwinąć historię Ezio (standard zaczynasz od zera nową przygodę) i najpierw ciągną wszystko w nieskończoność, by nagle potem gnać na łeb na szyję. Tworzenie grupy asasyńskiej spoko. Natomiast mapa to jakiś żart - naprawdę nie można było dać większej mapy z Kalkutą, Constantynopolem oraz Moskwą z granicami z roku 1503? Chociaż de facto to nie pierwszy raz - bodajże Resistance też miał mapę z 2000 roku bez ZSRR. Tworzenie braterstwa, misje z Cristiną, Podpalanie wież, misje leonardo oraz Romulusa były zazwyczaj przednie. Mi się zwyczajnie wydaje ze o ile AC II był tym czym miał być pierwotnie AC I, to seria mimo wszystko stoi w miejscu. Oczywiście w AC:R będę chciał zagrać, ale mam potężne obawy czy nie będzie powtórka z rozrywki w innym mieście...


he...mam niemal identyczne zdanie. właśnie ze względu na porwane, pośpieszne zakończenie brotherhood (niezły sposób jak załatwić w sumie świetną grę - spieprzyć zakończenie) odpuściłem sobie na razie revelations.
  • 0

#672 fingus Napisany 05 grudnia 2011 - 15:46

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 914 Postów:
W Revelation jeszcze nie grałem, ale z pozostałych Bractwo miało najgorsze zakończenie. I nie chodzi tu tylko o poziom głupot, a o to całe bieganie i robienie rzeczy, które następuje przed finałem. I nie mówię tu tylko Desmondzie. Najstrawniejsza końcówka była chyba w dwójce. Walka z Olkiem była całkiem spoko, miała w sobie epickość Gwiezdnych Wojen, szkoda, że nie okazał się naszym ojcem (a może nie słuchałem uważnie?).
  • 0

#673 Kradziej Napisany 05 grudnia 2011 - 16:24

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
Serio? Walka z grubym papieżem na gołe pięści miała w sobie epickość Gwiezdnych Wojen?
  • 0

#674 Sotaku Napisany 05 grudnia 2011 - 16:36

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:

Serio? Walka z grubym papieżem na gołe pięści miała w sobie epickość Gwiezdnych Wojen?


dobre, dobre sam bym tego lepiej nie opisał ;)
  • 0

#675 fingus Napisany 05 grudnia 2011 - 17:44

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 914 Postów:
Jasne że tak, wypisz wymaluj walka Luka z Imperatorem z ostatniej części lub starcie z Vaderem z Imperium Kontratakuje. Tak je właśnie zapamiętałem z dzieciństwa.
  • 0

#676 Lady Luck Napisany 05 grudnia 2011 - 17:46

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 748 Postów:

Tylko kobieta mogła cos takiego zauważyć...


Eb sie :P


Zakończenie Brotherhooda było kretyńsko załatwione, zarówno w scenariuszu Ezio (miałam wrażenie, że ktoś mi wyciął pół gry i puścił do pogrania ostatnią sekwencję o_O), jak i :pf: :nikogo: Jedyny plus, to zadźgana Lucy :olo:
  • 0

#677 Druciak Napisany 05 grudnia 2011 - 17:53

Druciak

    Vice City

  • Forumowicze
  • 12 445 Postów:

Jedyny plus, to zadźgana Lucy :olo:

Nie spoileruj. :olo:
  • 0

#678 Lady Luck Napisany 05 grudnia 2011 - 17:53

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 748 Postów:
Faktycznie spoiler :olo:
  • 0

#679 Kradziej Napisany 05 grudnia 2011 - 20:57

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:

Jasne że tak, wypisz wymaluj walka Luka z Imperatorem z ostatniej części lub starcie z Vaderem z Imperium Kontratakuje. Tak je właśnie zapamiętałem z dzieciństwa.


To rozumiem, że nie lubisz Gwiezdnych Wojen? Jakbym ja zapamiętał końcowe pojedynki z nich w ten sposób to bym tych filmów nie lubił aż tak.
  • 0

#680 fingus Napisany 05 grudnia 2011 - 21:39

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 914 Postów:
Nie, dlaczego? Całkiem lubię. Choć nie jestem fanatykiem. Swego czasu były bardzo fajne, choć po tylu latach ciężko traktować je z powagą.
  • 0

#681 Kradziej Napisany 05 grudnia 2011 - 22:02

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
Z twojej poprzedniej wypowiedzi zrozumiałem, że jak za pierwszym razem, te sto lat temu, oglądałeś Gwiezdne Wojny, to poziom kultowych starć był dla ciebie porównywalny do walki Ezio z papieżem z AC2 i... no nie zrozumiałem tego. Tamte sceny nawet dzisiaj mają moc, a okładanie się po ryjach z otyłym zjebiszonem na gołe pięści w scenerii sci-fi to po prostu nie to.
  • 0

#682 fingus Napisany 05 grudnia 2011 - 22:33

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 914 Postów:
Przesadzasz, wcale nie było tak źle. W porównaniu z Brotherhoodem. :^^:
  • 0

#683 Shinigami Napisany 05 grudnia 2011 - 22:35

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 398 Postów:
Akurat walka z Cesare i całe to dojście do niej przez wojenne tereny było całkiem fpytkę.
  • 0

#684 Kradziej Napisany 05 grudnia 2011 - 23:11

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
Shinozord ma rację.
  • 0

#685 fingus Napisany 05 grudnia 2011 - 23:17

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 914 Postów:
Ta bieganina z jabłkiem po Watykanie całkowicie zepsuła mi przyjemność z końcówki gry. Walka z Cezarem jeszcze spoko, ale dojście do niego było miałkie.
  • 0

#686 Shinigami Napisany 05 grudnia 2011 - 23:20

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 398 Postów:
Ja tam zawsze lubię te akcje w Asasynach, kiedy główny bohater wbija dziarskim krokiem w zastępy wroga. Jak w jedynce idąc do Ryśka, jak w Bro do Czezare. Dlatego właśnie spoko jest to, że Revelations kończy się tak spokojnie.
  • 0

#687 Lady Luck Napisany 06 grudnia 2011 - 18:49

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 748 Postów:
Tu nie chodzi o dziarskie wejście w zastępy wroga, a akcje w stylu stacje kosmiczne w podziemiach Watykanu i drętwe starcie w grubasem. Bo poważnie- ta walka naprawdę wyglądała strasznie drętwo, chociaż nie wiem jak się starałam dla własnej przyjemności estetycznej okładać go jakoś ze stylem. AC nie jest typową grą nastawioną na takie pojedynki, powinni tego raczej unikać. Albo dopracować zestaw ruchów do takich potyczek.
  • 0

#688 Sotaku Napisany 06 grudnia 2011 - 20:40

Sotaku

    JJ

  • Forumowicze
  • 41 697 Postów:
mogli zrobic dobre QTE i byłoby filmowo i ładnie, a tak jest tylko smiesznie
  • 0

#689 Lady Luck Napisany 06 grudnia 2011 - 20:43

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 748 Postów:
O o o o o o o, właśnie tak! Jakieś niby mikro QTE mieliśmy na samiuśkim początku Britherhooda, kiedy mieliśmy naparzać w przycisk, żeby zrobić mały "dźg!" Czarkowi. Było przy tym zostać i zastosować to w AC2 i mielibyśmy ładna walkę końcową.
No, potencjalnie.
  • 0

#690 Kradziej Napisany 06 grudnia 2011 - 23:21

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
A weźcie, fuj, fuj, fuj, jeszcze słabe zakończenie chcecie dodatkowo psuć QTE. Wstydzilibyście się.
  • 0